Czytamy w weekend
Ponoć w przyszłym tygodniu ma wrócić lato. Patrząc za okno trudno w to uwierzyć. Pochwalcie się Waszymi weekendowymi wyborami - z chęcią sprawdzimy, jakie książki będą Was rozgrzewać w najbliższych dniach.
Zastanawiałam się, czy z racji piastowanego stanowiska, wypada mi przyznać się, że nie czytałam tej książki. Co więcej, że nie czytałam nic Murakamiego. Przepraszam za to niedopatrzenie wszystkich fanów autora, ale na moje usprawiedliwienie napiszę, że kiedyś sięgnęłam po „Kafkę nad morzem” i odłożyłam po kilkunastu stronach. Nie przekonała mnie wówczas i odepchnęła na pewien czas od autora. Ostatnio postanowiłam, że literackie nowości, które mnożą się na moim stosiku na potęgę, będę przeplatała książkami z przeszłości, które kiedyś chciałam przeczytać. I tak oto nastał czas Norwegian wood – książki, z której mnóstwo cytatów można znaleźć w naszym serwisie. Na dziś wybieram taki: Ostatnio ciągle tak jest. Staram się coś powiedzieć, ale do głowy przychodzą mi tylko nieodpowiednie słowa albo całkowicie różne od tych, które mam na myśli. Próbuję sama się poprawić, lecz wychodzi tylko gorzej. Tracę wątek. Tak jakbym była rozszczepiona na dwie i sama ze sobą bawiła się w berka. Po środku jest wielki słup i gonimy się wokół niego. Tamta druga ja zawsze zna właściwe słowa, lecz ta ja nigdy nie może tej drugiej złapać.
Wracam do Nesbø i Harry’ego po sporej przerwie. Przez ostatnie tygodnie rządziła u mnie literatura popularnonaukowa – chirurdzy, jelita, kosmos, cofnięcie się w czasie do roku 1945, ośmiornice. Byłam znużona beletrystyką i potrzebowałam umysłowej odskoczni. Jednak nadszedł wrzesień, już czuję efekty jesiennego przesilenia, czas więc na coś mniej wymagającego – jeśli mniej wymagającymi można nazwać fenomenalne kryminały Jo Nesbø.
Pierwsza godzina słuchania już za mną. Harry, jak zwykle, nieprzytomny od używek, złamany, ale gotowy rozwikłać najtrudniejsze zagadki kryminalne. Weszłam w powieść od pierwszej minuty i nie mogę się doczekać dalszego ciągu. Z tomu na tom Nesbø coraz bardziej zaskakuje, nie ma litości dla swoich bohaterów i tak miesza w głowach czytelników, że zaczyna się podejrzewać każdego o bycie tym złym – nawet samego Harry’ego. Z książki na książkę robi się też coraz brutalniej. Co tym razem pisarz zaserwuje swojemu bohaterowi? Jak bardzo Nesbø sponiewiera Harry’ego w Pancernym sercu? Dowiem się tego w nadchodzący weekend.
Poznański Festiwal Kryminalny Granda już w następny weekend, dlatego trzeba się odpowiednio do tego przygotować. Mój stosik hańby, już nie wstydu a hańby, został ponownie przesunięty w kąt i pewnie będzie zbierał kolejne warstwy kurzu, a na stoliku leżą wszystkie książki Rachel Abbott. Tak, brytyjska królowa thrillera zawita do miasta koziołków i rogali marcińskich, więc nie ma opcji, bym mogła to przegapić. Właśnie dlatego, wzięłam się w końcu za jej serię z detektywem Tomem Douglasem.
Za sobą mam już pierwsze dwa tomy i myślę, że z twórczością Rachel Abbott zdecydowanie się polubimy, co oznacza robienie kolejnych miejsc na i tak już zapełnionych regałach. Po cichu zdradzę Wam, że szykujemy małą niespodziankę związaną z tą autorką. Dlatego właśnie w ten weekend zamierzam dokończyć całą serię z Douglasem, a dziś swój maraton czytelniczy rozpocznę Obcym dzieckiem. Czy ktoś już próbował złożyć podanie o przedłużenie doby do 48 godzin? Jak długo czekaliście na decyzję?
Ten rok nie należy do najlepszych, jeśli chodzi o liczbę przeczytanych przeze mnie książek. Żeby nadrobić stracony czas wciągnęłam się w audiobooki od storytel.pl. Słucham głównie angielskie tytuły, przy okazji szkoląc język obcy. Ale ostatnio napisał do mnie Marcin Zwierzchowski i polecił jeden z ich seriali wydawanych pod szyldem Storytel Original. Na początku byłam sceptyczna: książka autorstwa Marcina Ciszewskiego, którego kojarzę jako autora książek wojennych, czyta Cezary Pazura, którego głos kojarzy mi się głównie z leniwcem z Epoki Lodowcowej. A potem Marcin powiedział, że główny bohater to takie połączenie Hanka Moody'ego ze... wszą... I tym mnie kupił! Jerzy Grobicki to taka kwintesencja Warszawki - pieniądze, seks, alkohol, cynizm, wyrachowanie. Znienawidziłam go od pierwszych minut. A potem coś się zaczęło zmieniać - zaczęłam mu kibicować, ba! zaczęłam mu współczuć! Trzymałam za niego kciuki! Co jakiś czas muszę się przywoływać do porządku, że przecież sobie na to wszystko zasłużył. Na uwagę zasługuje jeszcze jedna rzecz - dialogi! Ciszewski w Autorze bestsellerów pobił Wojciecha Chmielarza, którego do tej pory uważałam za mistrza dialogów, a Cezary Pazura ożywił każdą z postaci.
komentarze [268]
Skończę Z zimną krwią
Zacznę Osobliwy dom pani Peregrine
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Skończyłam
Kolekcjoner motyli
Biorę się za
Pustkowia
Chłopiec ze śniegu Kończę "Chłopca ze śniegu" Chloe Mayer
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Wzgórze Dzikich Kwiatów|Wzgórze Dzikich Kwiatów
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kończę Ojciec Goriot
i planuję dzisiaj zacząć Love, Rosie
:)
Byłem asystentem doktora MengeleByłem asystentem doktora Mengele
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post