Calkiem dobry kryminal,ciekawie poprowadzona intryga z takim troche klaustroboficznym tematem,ktory lubie najbardziej.Pani Abbott obronila sie po dosc srednim jak dla mnie "Zabij mnie znow"

Calkiem dobry kryminal,ciekawie poprowadzona intryga z takim troche klaustroboficznym tematem,ktory lubie najbardziej.Pani Abbott obronila sie po dosc srednim jak dla mnie "Zabij mnie znow"

Rewelacja! Czytanie książek tej autorki jest niezwykłą przyjemnością. To już moja kolejna część serii z Tomem Douglasem a poziom powieści niezmiennie wysoki. Od pierwszych stron napiecie wciaz rosnie. Podziwiam wyobraźnię autorki, ciekawe fabuły, zaskakujące zwroty akcji, wielowątkowość, zagadki i różnorodnych bohaterów. Jej ksiazki maja wszystkie cechy bardzo dobrego thillera. Mocno polecam 🙂

mniej

Rewelacja! Czytanie książek tej autorki jest niezwykłą przyjemnością. To już moja kolejna część serii z Tomem Douglasem a poziom powieści niezmiennie wysoki. Od pierwszych stron napiecie wciaz rosnie. Podziwiam wyobraźnię autorki, ciekawe fabuły, zaskakujące zwroty akcji, wielowątkowość, zagadki i różnorodnych bohaterów. Jej ksiazki maja wszystkie cechy bardzo dobrego...

Wg mnie książka jest spoko, nie tak dobra jak pierwsza, ale lepsza od 2

Wg mnie książka jest spoko, nie tak dobra jak pierwsza, ale lepsza od 2

Witam was

Wielkimi krokami zbliżamy się do cudownego miesiąca jakim jest grudzień. Przed nami świąteczne zakupy, i wypieki. Ja w niedziele piekę już pierniczki. A jak u was z przygotowaniami?

Mam nadzieje ze w tym intensywnym czasie, znajdzie się chwila na zapoznanie z dzisiejszą recenzją. A jest to „Obce dziecko” Rachel Abbott. W tym momencie czytam już kolejną książkę z tej serii więc oczekujcie niebawem na kolejna recenzję.

A zaczyna się ona tak: Dawno Dawno temu...nie no żartuje 😁 ale odrobine coś w tym jest. Jakiś czas wcześniej dochodzi do tajemniczego wypadku, w którym biorą udział matka i dziecko. Jest ciemna zimowa noc, ulice są zaśnieżone i śliskie, wtem auto wpada w poślizg, obraca się i ląduje w rowie. Niby zwykły wypadek ale niezwykle tragiczny w skutkach, matka ginie na miejscu, a dziecko? A dziecko nagle znika. Mąż obwinia się o śmierci i zaginięcie córki, ale nikt nie zna prawdy. Po 6 latach od strasznego wypadku układa sobie na nowo życie, i przychodzi na świat ich syn Olli. Gdy Emma jest pewna że złe lata minęły, nagle w zaciszu domowym wyczuwa czyjąś obecność. Niespodziewanie zauważa małą dziewczynkę. Jest przerażona. Nie wie co ma zrobić. Nie wie też kto to może być i skądś się wzięła. Od teraz drży o swój los i swojego synka. Postanawia więc skontaktować się ze starym znajomym, a nam dobrze znanym Tomem Douglasem. Na nowo początkuje to prowadzenia śledztwa w sprawie wypadku byłej żony Davida i ich córki. Czy Emma na pewno wie wszystko o swoim partnerze? Jak teraz będzie wyglądało ich życie? Czy już do końca będzie bała się o swój los? Okrutny prawda już niedługo wyjdzie na jaw.



Powiem wam tak, ta książka dopiero się rozkręca. A czym dalej tym trudniej będzie wam ją odłożyć. Niesamowite zwroty akcji, i zaskakujące zakończenie. Wiele wydarzeń jeszcze przed wami. Będzie zaskoczeni i pochłonięci tą opowieścią. Spotkajcie się ponownie z Tomem Douglasem we wspólnym śledztwie. Do dzieła kochani, a nie pożałujecie. Ja chłonę te książki bardzo szybko. Czytam kolejna i już od pierwszej strony mam dreszcze. A wspomnę tylko że wyszła kolejna część. Zachęcam i czekam na opinie. Chętnie tez poznam wasze opinie na temat moich recenzji. Czy dobrze wam się je czyta czy może coś jest nie tak? Czekam na wasze komentarze.

Witam was

Wielkimi krokami zbliżamy się do cudownego miesiąca jakim jest grudzień. Przed nami świąteczne zakupy, i wypieki. Ja w niedziele piekę już pierniczki. A jak u was z przygotowaniami?

Mam nadzieje ze w tym intensywnym czasie, znajdzie się chwila na zapoznanie z dzisiejszą recenzją. A jest to „Obce dziecko” Rachel Abbott. W tym momencie czytam już kolejną książkę...

Moje kilka słów o książce
https://wyjatkowoskomplikowane.blogspot.com/2023/07/122023-obce-dziecko-rachel-abbott.html

Moje kilka słów o książce
https://wyjatkowoskomplikowane.blogspot.com/2023/07/122023-obce-dziecko-rachel-abbott.html

Dawno nie czytałam tak dobrej książki, przeczytałam ją w 2 dni, po prostu świetna. Niesamowicie wciąga, nie można się od niej oderwać.

Dawno nie czytałam tak dobrej książki, przeczytałam ją w 2 dni, po prostu świetna. Niesamowicie wciąga, nie można się od niej oderwać.

Do przeczytania i zapomnienia.
Bezrefleksyjna rozrywka, która jako tako zabije czas.
Nieprawdą jest reklama z okładki, że finału nie przewidzi nikt. Ja, która z rzadka przewiduję finał, wiedziałam niemal od początku jak się to wszystko skończy.
Jeśli się nie spodziewać nie wiadomo czego - może być.

Do przeczytania i zapomnienia.
Bezrefleksyjna rozrywka, która jako tako zabije czas.
Nieprawdą jest reklama z okładki, że finału nie przewidzi nikt. Ja, która z rzadka przewiduję finał, wiedziałam niemal od początku jak się to wszystko skończy.
Jeśli się nie spodziewać nie wiadomo czego - może być.

Świetny thriller, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Świetny thriller, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Czwarta pozycja pani Abbott za mną, a właściwie to czwarta i czwarta i pół, ponieważ "dopisek" o tytule "Dziecko znikąd", też już za mną. Nie mogłam się oprzeć, by nie dowiedzieć się co dalej z Natashą. Jej historia bardzo mnie wciągnęła, czytało mi się bardzo dobrze i szybko.

Wprawdzie tak wielka "miłość" i aż takie poświęcenie Emmy, dla nieswojego dziecka, trochę wydała mi się naciągana. Zwłaszcza kiedy się wie, co to dziecko zrobiło, nawet jeśli pod przymusem. Ale przymykam na to oko, zwłaszcza że w historii tej występuje też mój ulubiony detektyw, Tom Douglas.

Nie ma w tej historii jakichś nowości, czegoś ,o czym mogłabym powiedzieć, że czytam takie coś po raz pierwszy, ale jest to wszystko tak ciekawie opisane, że ani przez chwilę się nie nudziłam. Myślę, że moją "przyjaźń" literacką z tą autorką będę nadal utrzymywać 😎

Czwarta pozycja pani Abbott za mną, a właściwie to czwarta i czwarta i pół, ponieważ "dopisek" o tytule "Dziecko znikąd", też już za mną. Nie mogłam się oprzeć, by nie dowiedzieć się co dalej z Natashą. Jej historia bardzo mnie wciągnęła, czytało mi się bardzo dobrze i szybko.

Wprawdzie tak wielka "miłość" i aż takie poświęcenie Emmy, dla nieswojego dziecka, trochę wydała...

Świetnie trzyma w napięciu 🙃

Świetnie trzyma w napięciu 🙃