Cytaty
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.
Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.
– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie. – Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są te słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis? – „Na pohybel skurwysynom!...
Rozwiń– Ale zaraz, ty jesteś Śmierć! Tak? – TAK, ISTOTNIE. – Jestem twoim fanem! Zawsze chciałem cię poznać, wiesz?
Zawsze bierz pod uwagę fakt, że możesz się mylić.
Jeśli chcesz wychować zagorzałego ateistę, musisz udzielać mu surowych lekcji religii. To zawsze owocuje dobrymi skutkami.
Nie malkonteńć, Geralt. I przestań się burmuszyć, bo na widok twojej gęby przydrożne grzyby same się marynują.
– Będę czujny – westchnął. – Ale nie sądzę, żeby twój wytrawny gracz był w stanie mnie zaskoczyć. Nie po tym, co ja tu przeszedłem. Rzucili się na mnie szpiedzy, opadły wymierające gady i gronostaje. Nakarmiono mnie nie istniejącym kawiorem. Nie gustujące w mężczyznach nimfomanki podawały w wątpliwość moją męskość, groziły gwałtem na jeżu, straszyły ciążą, ba, nawet orgazmem, i...
RozwińJedyną czynnością, która dobrze wychodzi samotnym, jest samogwałt.
W mieście Ankh-Morpork formalnie panuje tyrania, która nie zawsze jest tym samym, co monarchia. Nawet samo stanowisko tyrana zostało przedefiniowane - przez piastującego je obecnie lorda Vetinariego - jako jedyna forma demokracji, która działa. Każdy ma prawo głosu, chyba że zostanie go pozbawiony z powodu wieku albo niebycia lordem Vetinarim. A jednak system działał. Co irytow...
RozwińDla niani Ogg Greebo wciąż byt małym kociakiem goniącym za kłębkiem wełny. Dla reszty świata był wielkim kocurem, wypchanym niewiarygodnie niezniszczalną siłą życiową opakowaną w skórę, która mniej przypominała futro, a bardziej kawałek chleba pozostawiony na dwa tygodnie w wilgotnym miejscu. Obcy często się nad nim litowali, bo praktycznie nie miał uszu, a jego morda wyglądała...
RozwińNie mówiłam o ludziach, tylko o człowieku. Ludzie to potwór o kamiennym sercu i stu gębach złaknionych krwi.
Należeli do klasy zwanej "starymi pieniędzmi", co oznaczało, że zarobili je tak dawno, by ciemne czyny, które napełniły ich kufry, stały się historycznie nieistotne. Zabawne, że człowiek zwykle trzyma w tajemnicy ojca rabującego na gościńcach, ale przy kieliszku porto przechwala się praprapradziadkiem będącym handlarzem niewolników.