Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Niebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”
1 -
Artykuły
„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życia
3 -
Artykuły
Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń? 100-letnia pisarka właśnie wydała dwie książki
5 -
Artykuły
„Chłopcy z ulicy Pawła”. Spacer po Budapeszcie śladami bohaterów kultowej książki z dzieciństwa
7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Filtry
Sama fabuła oparta na poszukiwaniu skarbu ukrytego przez Ludwika "Szalonego Króla" jest wciągająca. Magia nazw: Ludwik Bawarski, Neushwanstein, Lohengrin itd. działa bez pudła. Tajemnicza śmierć władcy dodaje pikanterii opowieści. Bohaterowie sa barwni, dialogi żywe, poszukiwania i akcja nie dają czytelnikowi chwili wytchnienia. Ale...
Niestety jest tu wiele "ale". Pierwszy mankament to tłumaczenie. Nie mówię tu tylko o przekładzie, chociaż kuriozalne zdania np. "zakażając go bakteriami powodującymi zakażenie" czyta się z porządnym bólem oczu. Pisząc o tłumaczeniu mam na myśli wyjaśniajace zabiegi autora, ktory nie do konca wierzy ze załapaliśmy rzecz za pierwszym zdaniem. Jak opowiedzenie całkiem dobrego żartu, który chwilę później palimy gdy śmiejąc się tłumaczymy: "... Ale rozumiecie, bo to przecież teściowa była. Ta ropucha to teściowa a te żabki to do zawieszania firanek. Dlatego ropucha i 40 żabek. Hahaha" I tak to w tej książce bywa. Często. Gęsto. I żenujaco.
Sama fabuła oparta na poszukiwaniu skarbu ukrytego przez Ludwika "Szalonego Króla" jest wciągająca. Magia nazw: Ludwik Bawarski, Neushwanstein, Lohengrin itd. działa bez pudła. Tajemnicza śmierć władcy dodaje pikanterii opowieści. Bohaterowie sa barwni, dialogi żywe, poszukiwania i akcja nie dają czytelnikowi chwili wytchnienia. Ale...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety jest tu wiele "ale"....