Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Skończyłam czytać i raz jeszcze weszłam zobaczyć recenzje tej książki czy aby na pewno się nie pomyliłam.. ale nie!
Osobiście książka mnie rozczarowała. Postacie przejaskrawione, oderwane od rzeczywistości.
Miejscami irytująca, miejscami naiwna do bólu a miejscami nawet przyjemnie się ją czytało. Niestety gdy to zsumujemy to nie wychodzi nawet wynik dobry. Pewnie rozczarowanie byłoby mniejsze gdybym nie przeczytała o niej tylu dobrych słów.
Do tej chwili nie może mi dać spokoju sprawa milczenia głównego (a zarazem jedynego) podejrzanego. Każdy domyśla się że mając do czynienia z brutalnym światem mafii milczy by np.ratować komuś życie.
Milczy nie dla kaprysu czy dlatego że jest niemową tylko dlatego bo mafia zabroniła mu mówić.
Pani Adwokat jednak ujawnia na procesie wszem i wobec że klient językiem migowym przekazał jej istotne dla sprawy informację.
Czy czytelnik ma naiwnie pomyśleć że mafia co prawda zabroniła mu mówić ale przekaz niewerbalny jest jak najbardziej w porządku?! Że klient przekazał jej te informacje językiem migowym ot tak, nie dlatego, żeby nie wyszło na jaw, że współpracuje pomimo zakazu?!
Dalej w książce też nie ma żadnego wytłumaczenia tego milczenia, ujawnienie próby komunikacji w języku migowym również nie zmienia postawy podejrzanego. Ten milczy nadal, co więcej nie ma żadnej jego reakcji na bezmyślne zachowanie adwokata... Wygrywają sprawę i nadal nikt nie zadaje pytań o to milczenie... W moim mniemaniu thriller powinien być jak puzzle, wszystkie elementy powinny pasować byśmy mogli w końcowej scenie je połączyć i ujrzeć cały obraz. Tu niestety wiele puzzli albo nie ma albo nie pasują do układanki..

Skończyłam czytać i raz jeszcze weszłam zobaczyć recenzje tej książki czy aby na pewno się nie pomyliłam.. ale nie!
Osobiście książka mnie rozczarowała. Postacie przejaskrawione, oderwane od rzeczywistości.
Miejscami irytująca, miejscami naiwna do bólu a miejscami nawet przyjemnie się ją czytało. Niestety gdy to zsumujemy to nie wychodzi nawet wynik dobry. Pewnie...

Książka na jeden wieczór.. nie zachwyca stylem pisania, ale opowiada tak piękną historię ze nie sposób sie oderwać. Polecam każdemu kto wierzy w niebo.. książka bezapelacyjnie wzmocni tą wiarę.

Książka na jeden wieczór.. nie zachwyca stylem pisania, ale opowiada tak piękną historię ze nie sposób sie oderwać. Polecam każdemu kto wierzy w niebo.. książka bezapelacyjnie wzmocni tą wiarę.

bardzo lubię książki Terakowskiej,tą właśnie skończyłam i niestety nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak pozostałe.

bardzo lubię książki Terakowskiej,tą właśnie skończyłam i niestety nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak pozostałe.