Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miało być o kebabie

Miało być o kebabie

Treść ciekawa, ale forma polskiego wydania, masa baboli, fatalny skład itp. sprawiły, że mocno się zmęczyłem...

Treść ciekawa, ale forma polskiego wydania, masa baboli, fatalny skład itp. sprawiły, że mocno się zmęczyłem...

Bardzo odświeżające lektury na tle czasem bełkotliwych i momentami przegadanych (hagio/bio)grafii piłkarzy :)

Bardzo odświeżające lektury na tle czasem bełkotliwych i momentami przegadanych (hagio/bio)grafii piłkarzy :)

Liczyłem na więcej po tytule, który jest bardzo "catchy". W sumie wiele tu oczywistości, mało wielkich zaskoczeń, ale tym bardziej pewnie potrzebna dla wielu, którzy w dobie obrzucania się gównem w social mediach nie rozumieją, co z czego wynika w polskiej polityce. Cenna lektura.

Liczyłem na więcej po tytule, który jest bardzo "catchy". W sumie wiele tu oczywistości, mało wielkich zaskoczeń, ale tym bardziej pewnie potrzebna dla wielu, którzy w dobie obrzucania się gównem w social mediach nie rozumieją, co z czego wynika w polskiej polityce. Cenna lektura.

To jedna z tych pozycji, która daje satysfakcję, potwierdzając moje przemyślenia z ostatnich kilkunastu lat, a jednocześnie przez to bardzo mocno wk..., bo człowiek wolałby być w błędzie. Nie tylko dla fanów kolei :)

To jedna z tych pozycji, która daje satysfakcję, potwierdzając moje przemyślenia z ostatnich kilkunastu lat, a jednocześnie przez to bardzo mocno wk..., bo człowiek wolałby być w błędzie. Nie tylko dla fanów kolei :)

Słodko-gorzka, tak jak lubię...

Słodko-gorzka, tak jak lubię...

Bez nadęcia, bez szukania na siłę polskich wątków, z lekkim krytycyzmem do pewnych mitów, acz całkiem zdrowym. I chyba taka forma jest najlepsza, by ewentualnie zarzucić bakcyla zainteresowań i potrzebę zgłębienia tych tematów, jeżeli kogoś zaciekawiły. Polecam

Bez nadęcia, bez szukania na siłę polskich wątków, z lekkim krytycyzmem do pewnych mitów, acz całkiem zdrowym. I chyba taka forma jest najlepsza, by ewentualnie zarzucić bakcyla zainteresowań i potrzebę zgłębienia tych tematów, jeżeli kogoś zaciekawiły. Polecam

Cenna lektura, otwierająca oczy na kilka kwestii. A przy tym pokazuje nam, jak uniwersalne są pewne kwestie i źródła konfliktów.

Cenna lektura, otwierająca oczy na kilka kwestii. A przy tym pokazuje nam, jak uniwersalne są pewne kwestie i źródła konfliktów.

Książka wartościowa, acz momentami ten dyskurs inteligenta-warszawiaka jeżdżącego wśród brudu i dresiarni niczym Bronisław Malinowski po dalekich wyspach bywa męczący. No i całość nieco depresyjna. Aż się prosi o sparafrazowanie Jakuba Sienkiewicza i zaśpiewanie "Byłem w Radomiu i w Wałbrzychu, Przemyśl zwiedziłem po cichu, wszystko chuj, o ja wam mówię - wszystko chuj"... ;]

Książka wartościowa, acz momentami ten dyskurs inteligenta-warszawiaka jeżdżącego wśród brudu i dresiarni niczym Bronisław Malinowski po dalekich wyspach bywa męczący. No i całość nieco depresyjna. Aż się prosi o sparafrazowanie Jakuba Sienkiewicza i zaśpiewanie "Byłem w Radomiu i w Wałbrzychu, Przemyśl zwiedziłem po cichu, wszystko chuj, o ja wam mówię - wszystko...

Przy całej miłości do Pavla jako piłkarza, to jest po prostu arcynudna, krótka, banalna opowieść.

Przy całej miłości do Pavla jako piłkarza, to jest po prostu arcynudna, krótka, banalna opowieść.

=

=