Opinie użytkownika
Lekka, ale nie głupia. Jeśli oglądacie Dave'a na bieżąco, to aż tak znowu dużo nowego się nie dowiecie.
Pokaż mimo to
Podobno wydana w 2008 r., a porady rodem z lat 90. , początków komputera i internetu i rękodzieła na poziomie pierwszych klas podstawówki. Ilustracje (w tym te do wydruku - sic!) rysowane na kolanie. Większość podanych linków nie działa. Miałam ciary żenady prawie na każdej stronie (zwłaszcza przy tych "śmiesznych" tekstach w stylu "Chwili dla ciebie").
Na plus dział o...
Całkiem dużo treści jak na tak małą książeczkę. Ciekawe, że są przykłady umów z usługodawcami - raczej tego nie spotkałam w żadnej pozycji tego typu. Na minus oprawa graficzna i momenty, w których autorka usiłuje być zabawna.
Pokaż mimo to
Nie wiem, dla kogo jest ta książka.
Z jednej strony są w niej nibyporady jak zrobić coś własnoręcznie, tanim kosztem, a z drugiej - cena okładkowa książki to prawie 70 zł.
Na każdym kroku widać, że nie została napisana w Polsce - opisane są zwyczaje, które u nas byłyby traktowane raczej jak dziwactwo.
Dużo zdjęć niektóre ładne, inne wcale. Solidna, twarda oprawa. Mało...
Raczej niezła niż dobra.
Autorki nie umieją napisać poprawnie "Swarovski", a używają tej nazwy kilkukrotnie. Nie wiedzą też, co oznacza "osławiony".
Zdjęcia są totalnym nonsensem, bo są czarno-białe i nic na nich nie widać, niczego nie wnoszą, chyba że jest się kosmitą i pierwszy raz widzi się np. obrączki ślubne - strata papieru.
Czasem zdania powtarzają się kilka...
Są książki, które potrafią tłumaczyć np. "Good morning" i inne trywialne rzeczy, a są też takie, które nie tłumaczą niczego, mimo nagromadzenia słów w niezbyt popularnych w Polsce językach. Ta książka należy do tej drugiej grupy, a że jest ona w takim narkotykowym tonie, to nawet nie jestem przekonana, czy takie słowa istnieją, czy ktoś je dopiero wymyślił na haju. Poza...
więcej Pokaż mimo to
Kiedyś bardzo lubiłam oglądać program Goka, więc gdy znalazłam jego książkę na wolnym regale, bardzo się ucieszyłam i natychmiast wzięłam ją do domu.
Połknęłam ją w jeden wieczór i niestety jestem rozczarowana. A gdybym wydała na nią pieniądze (cena okładkowa: 34,90 zł), byłabym wkurzona.
Wydanie jest ładne: twarda oprawa, raczej nie ma literówek czy błędów utrudniających...
Temat wydawał mi się ciekawy, ale książka napisana jest fatalnie - chaotycznie, jakby w stylu niedbałego posta w internecie. Nie wiem, czy zgadzają się w niej fakty, bo ich nie sprawdzałam, ale błędów każdego możliwego typu jest tu mnóstwo. Można wziąć czerwony pisak i na każdej stronie coś poprawiać. Nazwiska ciągle są przekręcane, nawet tak znane, jak nazwisko prezydenta...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, jaki był stan wiedzy w roku wydania tej książki, ale gdy się czyta to w 2018, ma się wrażenie, że to jest jakaś abstrakcja. Autorzy momentami sami sobie przeczą. Makijaże ze zdjęć są mocno średnie, a niektóre nawet obecnie raczej obciachowe. Porady dotyczące pielęgnacji też już nie obowiązują - np. ta o niekremowaniu tłustej cery. Książka ma literówki, błędy....
więcej Pokaż mimo to
Miło sobie przypomnieć i film, i angielski.
Pozycja raczej dla znających film, bo na początku w opisach postaci są spoilery.
Pod względem estetyki wydania - no tak średnio.
Zawiera słowniczek i kilka ćwiczeń na końcu.
Myślę, że warto było wydać te 2 zł w taniej książce. ;)
Dam "bardzo dobra", chociaż to może ciut na wyrost, ale 6/10 wydawało mi się za mało (jakoś nazewnictwo nie za bardzo mi pasuje do tych gwiazdek nadal).
Zawsze gdy mam ochotę na coś porąbanego, to Palahniuk sprawdza się w tej roli. Nawet gdy początkowo myślę, że tym razem mnie niczym nie zaskoczy i chwilowo mnie nudzi, to potem wywołuje u mnie wielkie "ŻE COOOO?". :D
Chyba...
Wypożyczyłam z biblioteki i trzymałam tak długo, że w końcu odpuszczam. Jeśli ktoś nie wie, jak wykonać poszczególne pozycje, to pewnie mu się ta książka przyda, ale wg mnie to raczej taka lektura, do której sięga się raz po raz, a nie czyta w całości. Ja jednak wolę ćwiczyć w klubie, albo z filmami.
Pokaż mimo to
Książka trafiła do mnie przypadkowo. Dopiero po przeczytaniu opisu zorientowałam się, że oglądałam film na podstawie tej książki. Nie wiem, które z nich było dziwniejsze... Wypadkowo-samochodowe porno.
Czytanie szło mi z oporem, ale to tylko 200 stron, więc postanowiłam dokończyć.
Jeśli ktoś jednak lubi takie klimaty a la Cronenberg i chce przeczytać, to niech raczej...
Przesłuchałam po obejrzeniu serialu. Pomysł ciekawy, ale zastanawiam się, czy główni bohaterowie irytowali mnie ze względu na sposób, w jaki zostali napisani, czy ze względu na ton/głos lektorów.
Pokaż mimo to150 stron, a treści może na 30. Ciągle to samo. Terminy medyczne wtrącone topornie. Dialogi takie, że ma się wrażenie, że nikt tak nie rozmawia w życiu. Nuda.
Pokaż mimo to