rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Moja druga książka Nesbo i drugi raz pozytywnie.
Spodziewałam się trochę innego zakończenia po tym co spotkało Olava z "Krwi na śniegu". Dobrze, że znów zostałam zaskoczona.
Dzięki "Więcej krwi" mogłam poznać inne regiony Norwegii, poza popularnymi fjordami Oslo czy Bergen.
Skoro pozostałe tytuły Nesbo są znacznie lepsze wg czytelników to koniecznie muszę je przeczytać.

Moja druga książka Nesbo i drugi raz pozytywnie.
Spodziewałam się trochę innego zakończenia po tym co spotkało Olava z "Krwi na śniegu". Dobrze, że znów zostałam zaskoczona.
Dzięki "Więcej krwi" mogłam poznać inne regiony Norwegii, poza popularnymi fjordami Oslo czy Bergen.
Skoro pozostałe tytuły Nesbo są znacznie lepsze wg czytelników to koniecznie muszę je...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Obawiałam się czytania "Krwi na śniegu" z dwóch powodów. Po pierwsze ocena tylko 6/10, a po drugie mała objętość. Przywykłam do tego, że książki zwykle dopiero się 'rozkręcają' po 150 stronach, gdy "Krew na śniegu" się już kończy.
Obawy były niepotrzebne. Krótkie też może być dobre a mój gust nie pokrywa się z innymi czytelnikami na lubimyczytac. Pierwszy raz sięgnęłam po książkę Nesbo i zamierzam to robić częściej.

Obawiałam się czytania "Krwi na śniegu" z dwóch powodów. Po pierwsze ocena tylko 6/10, a po drugie mała objętość. Przywykłam do tego, że książki zwykle dopiero się 'rozkręcają' po 150 stronach, gdy "Krew na śniegu" się już kończy.
Obawy były niepotrzebne. Krótkie też może być dobre a mój gust nie pokrywa się z innymi czytelnikami na lubimyczytac. Pierwszy raz sięgnęłam po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do przeczytania zachęcił mnie wpis na stronie Łukasza Kotkowskiego - aspirujacypisarz.pl Rzuciłam wszystko co aktualnie miałam pod ręką do czytania i korzystając z akcji CzytajPL! pobrałam książkę na telefon. Znalezienie plakatu z kodem QR było nie lada problemem ale później było już tylko z górki. Dobrze zbudowane dialogi, postacie (szczególnie dwie główne) opisane wiarygodnie lecz bez zbędnych szczegółów - dokładnie ale pozostawione jest sporo miejsca na własną wyobraźnię, czyli tak jak lubię.
W trakcie lektury udało mi się doczekać w kolejce na spotkanie z autorem - Remigiuszem Mrozem. Bardzo pozytywny człowiek. Same plusy. Życzę mu dalszych sukcesów literackich i czekając na kolejne książki zabieram się za czytanie tych, które ominęłam.

Do przeczytania zachęcił mnie wpis na stronie Łukasza Kotkowskiego - aspirujacypisarz.pl Rzuciłam wszystko co aktualnie miałam pod ręką do czytania i korzystając z akcji CzytajPL! pobrałam książkę na telefon. Znalezienie plakatu z kodem QR było nie lada problemem ale później było już tylko z górki. Dobrze zbudowane dialogi, postacie (szczególnie dwie główne) opisane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Odwlekałam przeczytanie którejś z książek Zygmunta Miłoszewskiego bo ciągle coś innego "wpadało mi w ręce". Wiem już, że był to błąd.
Prokurator Szacki to postać, z którą spotkania nie miałam ochoty kończyć mimo późnej pory. Inteligentny, 'schludny', przystojny a przy tym nadal zwyczajny facet, mający problemy i chwile zwątpienia jak każdy. Już dawno tak szybko nie pochłonęłam książki, musiałam poznać zakończenie sprawy a co ważniejsze dowiedzieć się jakie decyzje podejmie Szacki.
Nigdy wcześniej nie skusiłam się na żaden kryminał polskiego autora.
Teraz cieszę się, że Uwikłanie znalazło się w moich rękach i niezwłocznie sięgam po Ziarno prawdy, z nadzieją, że autor utrzymał wysoki poziom i kolejna historia Teodora Szackiego pochłonie mnie tak ja Uwikłanie.

Odwlekałam przeczytanie którejś z książek Zygmunta Miłoszewskiego bo ciągle coś innego "wpadało mi w ręce". Wiem już, że był to błąd.
Prokurator Szacki to postać, z którą spotkania nie miałam ochoty kończyć mimo późnej pory. Inteligentny, 'schludny', przystojny a przy tym nadal zwyczajny facet, mający problemy i chwile zwątpienia jak każdy. Już dawno tak szybko nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po raz kolejny Jordan Belfort mnie nie zawiódł - książka jest rewelacyjna, jego porównania są genialne, komentarze i opisy postaci które spotkał na swojej drodze bawiły mnie do łez. Dużego plusa ma ode mnie także za to, czym podzielił się w epilogu - za trudne początki swojego pisarstwa i pracę, którą włożył w to bym tak miło spędziła czas poznając historię jego życia.
Wiem, że nie wszystkim odpowiada to poczucie humoru ale muszę przyznać, że dla mnie lektura Jordana to strzał w dziesiątkę.

Po raz kolejny Jordan Belfort mnie nie zawiódł - książka jest rewelacyjna, jego porównania są genialne, komentarze i opisy postaci które spotkał na swojej drodze bawiły mnie do łez. Dużego plusa ma ode mnie także za to, czym podzielił się w epilogu - za trudne początki swojego pisarstwa i pracę, którą włożył w to bym tak miło spędziła czas poznając historię jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy sięgałam po tę książkę po przeczytaniu kilku opinii spodziewałam się że przypadnie mi do gustu i nie myliłam się - przekroczyła wręcz moje oczekiwania. Historia Jordana, bardzo "pokręcona" i wulgarna, wywołała wielokrotnie mój głośny śmiech. Kilka razy wydawało mi się że już nic nie może mnie zaskoczyć, po czym przekonywałam się za każdym razem jak bardzo byłam w błędzie. Jednak nie sama treść a sposób w jaki Belfort opisał te kilka niesamowitych lat ze swojego życia jest największym plusem tej książki.
Jak narkotyki dla Jordana tak dla mnie lektura Wilka stała się uzależniająca. Natychmiast po przeczytaniu bez wahania sięgam po "Polowanie na Wilka z Wall Street" z nadzieją że i tym razem autor mnie nie zawiedzie i wywoła tak wiele pozytywnych emocji.

Gdy sięgałam po tę książkę po przeczytaniu kilku opinii spodziewałam się że przypadnie mi do gustu i nie myliłam się - przekroczyła wręcz moje oczekiwania. Historia Jordana, bardzo "pokręcona" i wulgarna, wywołała wielokrotnie mój głośny śmiech. Kilka razy wydawało mi się że już nic nie może mnie zaskoczyć, po czym przekonywałam się za każdym razem jak bardzo byłam w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze spotkanie z reportażem, wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie - postaram się sięgać po tego typu książki częściej. Niemalże ją 'pochłonęłam', trudno się od niej oderwać, szybko i przyjemnie się ją czyta.

Moje pierwsze spotkanie z reportażem, wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie - postaram się sięgać po tego typu książki częściej. Niemalże ją 'pochłonęłam', trudno się od niej oderwać, szybko i przyjemnie się ją czyta.

Pokaż mimo to