-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2016-05-02
2016-05-02
2016-03-11
2016-03-06
I to jest damska literatura na poziomie, a nie Sylvia Plath, albo (o zgrozo!) 50 twarzy Greya... Sporo cytatów-strzałów w dziesiątkę wartych zapisania i zapamiętania. Znacznie więcej zabawy formą niż przy debiucie, do tego rozbudowanie opowiadań jest z korzyścią dla treści. Tylko z tym nazywaniem Munro "naszym/kanadyjskim Czechowem" bym nie przesadzał, bo Rosjanin na niemal 400 stronach zmieściłby 2 razy więcej opowiadań (nie 8, a 16). Jednak to już detale, polecam!
I to jest damska literatura na poziomie, a nie Sylvia Plath, albo (o zgrozo!) 50 twarzy Greya... Sporo cytatów-strzałów w dziesiątkę wartych zapisania i zapamiętania. Znacznie więcej zabawy formą niż przy debiucie, do tego rozbudowanie opowiadań jest z korzyścią dla treści. Tylko z tym nazywaniem Munro "naszym/kanadyjskim Czechowem" bym nie przesadzał, bo Rosjanin na niemal...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-15
"Znawczyni kobiecych dusz" x "kanadyjski Czechow" = krótka forma na poziomie rewelacyjnym.
"Znawczyni kobiecych dusz" x "kanadyjski Czechow" = krótka forma na poziomie rewelacyjnym.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-24
2013-12-24
2015-06-29
2015-02-18
2015-02-18
2015-02-10
2015-02-04
2015-02-04
2014-05-20
2014-01-31
2014-01-13
2014-01-12
2013-03-26
Faktem jest, że "Czarodziej" to wersja demo "Lolity", dlatego żałuję, że przeczytałem go po skończeniu opus magnum Nabokova. Jeżeli kolejność byłaby odwrotna, to z pewnością nie odczuwałbym takiego niedosytu. Faktem jest również lista różnic, które determinują odmienność tego pierwowzoru od powieści. Sprawiają one, że warto spojrzeć na "Czarodzieja" nie przez pryzmat "Lolity", a jako na pełnoprawną pracę autora. Na kilkudziesięciu stronach ciężko było mu się rozpędzić, jednak całość czyta się z przyjemnością. Jak napisał w posłowiu (do którego warto zajrzeć) syn Nabokova: "Co do wkładu czarodzieja, istotnie sporadyczne myśli i obrazy z niego pobrzmiewają echem w Lolicie. W tym wypadku echa są nikłe, a rozbieżności zasadnicze".
Faktem jest, że "Czarodziej" to wersja demo "Lolity", dlatego żałuję, że przeczytałem go po skończeniu opus magnum Nabokova. Jeżeli kolejność byłaby odwrotna, to z pewnością nie odczuwałbym takiego niedosytu. Faktem jest również lista różnic, które determinują odmienność tego pierwowzoru od powieści. Sprawiają one, że warto spojrzeć na "Czarodzieja" nie przez pryzmat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-01-01
2013-12-23
Wspaniałe zestawienie opowiadań związanych z teatrem, a do tego świetne posłowie wyjaśniające kontekst historii Czechowa. Zdecydowanie warto!
Wspaniałe zestawienie opowiadań związanych z teatrem, a do tego świetne posłowie wyjaśniające kontekst historii Czechowa. Zdecydowanie warto!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to