Jesteśmy społecznością, która kocha książki

dobra, w mojej ocenie lepsza niż ostatnie dwie, czyli "Święto ognia" i "Sąsiednie kolory", ale nie przebija "Saturnina". Nie jestem wielką fanką realizmu magicznego i elementów fantastycznych w literaturze, ale "Korowód" pozwolił mi lepiej zrozumieć "Dżozefa", w którym mega drażnił mnie motyw kozła, choć sama opowieść była interesująca.....

dobra, w mojej ocenie lepsza niż ostatnie dwie, czyli "Święto ognia" i "Sąsiednie kolory", ale nie przebija "Saturnina". Nie jestem wielką fanką realizmu magicznego i elementów fantastycznych w literaturze, ale "Korowód" pozwolił mi lepiej zrozumieć "Dżozefa", w którym mega drażnił mnie motyw kozła, choć sama opowieść była interesująca.....

Tę książkę powinno się czytać mając około 25 lat, kiedy nie ma się za sobą wielu innych dobrych książek, wiedzy o złożoności życia, potrzebnych pokładów romantyzmu, a jedynie skłonność do sceptycyzmu, sarkazmu i wysokie oczekiwania ;) Ciekawił mnie jedynie wątek osadzenia niewinnego młodego chłopaka w lochach twierdzy IF do momentu, kiedy się wydostał, odnalazł skarb i pomógł Panu Morellowi. Potem historia mnie nużyła, w zasadzie cały wątek związany z socjetą francuską. Natomiast film to jakaś katastrofa, błaha śmiesznostka, jedynie Caviezel spełnia wyobrażenia o postaci hrabiego. Takie tomiszcza przekłada się na serial, a nie film fabularny. Ale może dzięki niemu jednak doceniłam bardziej książkę....

Tę książkę powinno się czytać mając około 25 lat, kiedy nie ma się za sobą wielu innych dobrych książek, wiedzy o złożoności życia, potrzebnych pokładów romantyzmu, a jedynie skłonność do sceptycyzmu, sarkazmu i wysokie oczekiwania ;) Ciekawił mnie jedynie wątek osadzenia niewinnego młodego chłopaka w lochach twierdzy IF do momentu, kiedy się wydostał, odnalazł skarb i...