Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pozycja godna polecenia, raczej dla młodzieży. Ciekawiło się co będzie dalej,a jak ciekawi to znaczy że nie może być złe.

Pozycja godna polecenia, raczej dla młodzieży. Ciekawiło się co będzie dalej,a jak ciekawi to znaczy że nie może być złe.

Po przeczytaniu początkowych opinii na temat książki bałam się, że może serio będzie zbyt "przesłodzona"
Archer- skrzywdzony niemowa, przystojny, wiodący życie pustelnika...oczywiście dobry, wspaniały, szybko się uczący, po prostu och i ach,
Bree- skrzywdzona, a jakże by inaczej, ładna, szukająca odskoczni i zapomnienia, dobra, potrafiąca migać.
jak tych dwoje mogło się nie pokochać....nie mogło! wszystko pasuję jak ulał.
Ale miało być o ilości słodyczy w książce- jest jej dużo, deklaracji miłości, braku oddechu na widok ukochanego, niemożności normalnego funkcjonowania bez tej drugiej strony...
Przechodząc jednak do sedna...co z tego, przecież kobiety kochają takie historie. Historie po przeczytaniu, których bierze się głęboki oddech i zastanawia, czy w prawdziwym życiu jest możliwym zakochać się tak bez pamięci, pomimo przeciwności losu, pomimo innych niesprzyjających ludzi.
Autorka porusza bardzo fajny problem- problem braku dostrzegania drugiej osoby( tutaj nieco przerysowane ) ale czyż tak nie jest na świecie. Większość z nas dostrzega czubek własnego nosa, a już na pewno nie chcę dostrzegać problemów innych ludzi, nie chcemy ich zrozumieć- nie mamy czasu, ochoty, boimy się. Izolujemy jednostki, które są choć trochę inne od nas. Jeżeli każdy po przeczytaniu tej pozycji przynajmniej na minutę zatrzyma się i pomyśli czy w pobliżu nie ma takiego Archera- samo to sprawia że autorce należy się mega plus...
Jak dla mnie fascynujący początek książki- końcówka, oj słaba. Wystarczyło po powrocie Archera zakończyć historie, dla poruszenia wyobraźni czytelnika. Motyw postrzelenia w barze i dwójki ( zaraz ) trójki szkrabów zbędny!!! nawet bardzo. Jednak czytajcie moje drogie Panie, wzruszy, zaciekawi o pozostawi w głowie mały zamęt. Dlaczego panie, nie wiem jakoś niezbyt widzę Pana, który zachwyca się historią, no chyba, że jakiś Pan wrażliwy:) Polecam

Po przeczytaniu początkowych opinii na temat książki bałam się, że może serio będzie zbyt "przesłodzona"
Archer- skrzywdzony niemowa, przystojny, wiodący życie pustelnika...oczywiście dobry, wspaniały, szybko się uczący, po prostu och i ach,
Bree- skrzywdzona, a jakże by inaczej, ładna, szukająca odskoczni i zapomnienia, dobra, potrafiąca migać.
jak tych dwoje mogło się...

O czym jest ta książka? O trojkącie!- taka była moja odpowiedź, kiedy przyjaciółka zapytała o "Mimo moich win".
Tak, jest o trojkącie,ale jeżeli się spodziewacie scen erotycznych- takowych nie będzie:) Olivia, Caleb i Ruda. Dwie kobiety, które kochają jednego mężczyznę, kochają tak bardzo, że uciekają się do intryg i kłamstw.
czytałam jedną z opinii na lubimy czytać, że to historia iście jak z "Mody na sukces". Trochę się z tym zgodzę- przy czym zaznaczę, tandety nie ma. Dużo różnych sytuacji, uczuć, miejsc, czasowo mega rozciągnięta historia....wszystko jednak spójne.
Książke praktycznie "pochłonęłam" całą podczas 4 h jazdy pociągiem.
Bardzo ciekawiło mnie co będzie dalej, co zrobiła główna bohaterka twierdząc, że zraniła, że oszukała....
bardzo podobał mi się wątek rzekomej choroby głównego bohatera, nie spodziewałam się tego, że tak bardzo kocha, że chcę zacząć wszystko od początku, tak jakby z czystą kartą dla Olivii.
Książka ma coś w sobie, co sprawia, że nie będziecie mogli się oderwać. Serio...polecam zatem....minusy czy są- hmm oczywiście, że są, ale nie chciałabym o nich pisać...całość za fajna, żeby czepiać się szczegółów:)

O czym jest ta książka? O trojkącie!- taka była moja odpowiedź, kiedy przyjaciółka zapytała o "Mimo moich win".
Tak, jest o trojkącie,ale jeżeli się spodziewacie scen erotycznych- takowych nie będzie:) Olivia, Caleb i Ruda. Dwie kobiety, które kochają jednego mężczyznę, kochają tak bardzo, że uciekają się do intryg i kłamstw.
czytałam jedną z opinii na lubimy czytać, że to...