Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka w swojej treści bardzo podobna do "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły", ale czy przypominania technik jak radzić sobie w trudnym rzemiośle zwanym rodzicielstwem może być za dużo? Z pośród wszystkich poradników na jakie natrafiłem i jakie przeczytałem książki pań Faber do tej pory okazały się najlepsze. Przede wszystkim techniki zaprezentowane w książce w moim przypadku zadziałały. Moja komunikacja z dzieckiem znacząco się poprawiła a przez to i odeszła nam masa problemów i nerwów. O wiele lepiej rozumiem mechanizmy i powody różnych zachowań u mojego dziecka dzięki czemu lepiej reaguję i co by nie mówić - czuję, że jestem lepszym rodzicem. Dziękuję.

Książka w swojej treści bardzo podobna do "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły", ale czy przypominania technik jak radzić sobie w trudnym rzemiośle zwanym rodzicielstwem może być za dużo? Z pośród wszystkich poradników na jakie natrafiłem i jakie przeczytałem książki pań Faber do tej pory okazały się najlepsze. Przede wszystkim techniki...

Przeczytałem już troszkę książek o wychowywaniu dzieci i ta jako jedyna przekonała mnie, że może mieć rację. Dzięki tej pozycji zacząłem zwracać uwagę na rzeczy o których wcześniej nie myślałem i cieszę się, że zacząłem. Zdecydowanie książka godna polecenia, ale... jest fatalnie napisana. Może to kwestia tego wydania, ale naprawdę bardzo mocno się męczyłem z jej przeczytaniem. Jest za długa. Śmiało można skrócić ją o połowę, gdyż większość zawartości tej książki to relacje rodziców, którzy dzielą się z autorkami swoimi spostrzeżeniami. Po drugie sposób w jaki skonstruowane są rozdziały sprawia, że niektóre fragmenty trzeba czytać po kilka razy bo inaczej człowiek by się kompletnie pogubił i nie wiedział co czyta. Podsumowując - książka ważna, pomocna, warto przeczytać, ale będzie się ją czytało długo i ciężko.

Przeczytałem już troszkę książek o wychowywaniu dzieci i ta jako jedyna przekonała mnie, że może mieć rację. Dzięki tej pozycji zacząłem zwracać uwagę na rzeczy o których wcześniej nie myślałem i cieszę się, że zacząłem. Zdecydowanie książka godna polecenia, ale... jest fatalnie napisana. Może to kwestia tego wydania, ale naprawdę bardzo mocno się męczyłem z jej...

Po przeczytaniu dużej ilości bardzo pozytywnych opinii spodziewałem się, że w końcu trafić na książkę, która byłaby czymś nowym w gąszczu przeciętnych poradników dla rodziców. Niestety po raz kolejny się zawiodłem.

Przede wszystkim autorki raczą nas masą ogólników z których co prawda coś wynika, ale już nie do końca wiadomo co. Lepsze fragmenty z których naprawdę da się coś wynieść można wydać w formie broszurki liczącej dziesięć, może dwadzieścia stron.

Drugą rzeczą, która mnie bardzo bolała to homeopatyczna ilość przypisów. W książce cały czas natrafiamy na zwroty typu "jak pokazują najnowsze badania", "zdaniem profesora X", "przeprowadzono eksperyment z którego wynika" i wszystko super, ale autorki nie podają źródeł. Jakie badania? Kim są ludzie na których wiedzę się powołują? Co prawda na końcu każdego rozdziału jest bibliografia, ale wypisanie kilku tytułów książek bez kontekstu na niewiele się przydaje. Przez to książka traci na wiarygodności i przypomina bardziej zlepek prywatnych opinii autorek niż solidnego, rzetelnego opracowania tematu. A jak wiemy co człowiek to opinia, każde dziecko jest inne więc... no właśnie.

Wisienką na torcie jest brak zakończenia. Kończy się ostatni rozdział i kończy się książka. Żadnego podsumowania, słowa od autorek ani nic z tych rzeczy. Tutaj co prawda już wychodzi moje "czepialstwo", ale po prostu byłoby dobrze, gdyby książka miała zakończenie ;)

Za to zdecydowanym plusem jest samo wydanie książki. Gruba okładka, szyte strony, przyjemny papier. Dobrze prezentuje się na półce.

Czy jest to pozycja warta polecenia? Na pewno nie zaszkodzi ją przeczytać bo mimo wszystko coś można z niej dla siebie wyciągnąć, ale nie jest to jakieś przełomowe dzieło, które każdy rodzic powinien mieć w swojej biblioteczce.

Po przeczytaniu dużej ilości bardzo pozytywnych opinii spodziewałem się, że w końcu trafić na książkę, która byłaby czymś nowym w gąszczu przeciętnych poradników dla rodziców. Niestety po raz kolejny się zawiodłem.

Przede wszystkim autorki raczą nas masą ogólników z których co prawda coś wynika, ale już nie do końca wiadomo co. Lepsze fragmenty z których naprawdę da się...

Książka ciekawa, wiele w niej interesujących historii a nawet troszkę porad o tym jak wychowywać dziecko, oraz nie zwariować przy całym procesie. Jednakże trzeba podejść do tej pozycji z dystansem. Osobiście mam tak, że wiele z uwag i zaleceń autorki stoi z sprzeczności z pewnymi fundamentalnymi zasadami, którymi ja kieruję się przy wychowywaniu dziecka. Nie można zapominać, że pani Snel jest już kobietą pod 70tkę i pochodzi z pokolenia "dziecko musi się wypłakać". Niektóre zalecenia to bardziej poradnik "jak złamać dziecko" a nie wychować. Sporo tutaj sprzeczności. Z jednej strony autorka pisze o tym jak to dziecko powinno mieć przestrzeń do wyrażania siebie a z drugiej podaje przykłady jak zdusić w zarodku wszelkie przejawy poszukiwania tej przestrzeni. Do tego pomimo, że książka jest niewielkich rozmiarów to blisko połowa treści to powtarzające się, puste frazesy z których niewiele wynika (zwykłe lanie wody). Na plus nagrania do ćwiczeń medytacji, lektorka mówi w przyjemny, lekko monotonny, ale uspokajający sposób. Podsumowując - książkę można przeczytać, ale trzeba mieć z tyłu głowy, że niekoniecznie trzeba korzystać ze wszystkiego co jest w środku.

Książka ciekawa, wiele w niej interesujących historii a nawet troszkę porad o tym jak wychowywać dziecko, oraz nie zwariować przy całym procesie. Jednakże trzeba podejść do tej pozycji z dystansem. Osobiście mam tak, że wiele z uwag i zaleceń autorki stoi z sprzeczności z pewnymi fundamentalnymi zasadami, którymi ja kieruję się przy wychowywaniu dziecka. Nie można...