Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na moim TBRze jest inna książka tej autorki pt.:"Co kryją jej oczy". Jak wiele książek na tej półce i ta pozycja już tam trochę czeka. Myślę, że po przeczytaiu "13 minut" szybko to się zmieni.
Z początku do książki pochodziłam bardzo sceptycznie. Nie przepadam za thrillerami, a książka ta jest do takowej kategorii zaliczana. Z racji na pochlebne opinie oraz to że jest to książka dedykowana starszej młodzieży- postanowiłam dać jej szanse. Nie zawiodłam się!
Napis na przodzie okładki i wzmianka Stephena Kinga może bardzo zaintrygować, w tym wypadku jest to jak najbardziej trafne.
Historia Tashy, która przez 13 minut była w stanie śmierci klinicznej, rozpoczyna się od znalezienia jej nieprzytomnej w rzece. Łzy rozpaczy, wzruszenia i obawy czy uda jej się wyzdrowieć zalewa jej rodzinę i znajomych. Jej przyjaciółki. (+Becca). Ale czy to wszytsko jest prawdziwe...? Może ktoś udaje? Tasha koniecznie chce się dowiedzieć kto stoi za jej wypadkiem. Co musi się zdarzyć, by prawda wyszła na jaw? Ktogo męczą wyrzuty sumienia? Czy seria kolejnych wypadków coś zmieni?
Książkę czyta się z zapartym tchem, trzyma w napięciu do końca. Warta poświęcenia tego czasu :)

Na moim TBRze jest inna książka tej autorki pt.:"Co kryją jej oczy". Jak wiele książek na tej półce i ta pozycja już tam trochę czeka. Myślę, że po przeczytaiu "13 minut" szybko to się zmieni.
Z początku do książki pochodziłam bardzo sceptycznie. Nie przepadam za thrillerami, a książka ta jest do takowej kategorii zaliczana. Z racji na pochlebne opinie oraz to że jest to...

Moim zdaniem koniec książki jest beznadziejny...
Nie trzymało mnie tez za bardzo w napięciu..

Moim zdaniem koniec książki jest beznadziejny...
Nie trzymało mnie tez za bardzo w napięciu..