-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-04-10
2016-01-18
Cóż... przeczytałam i przyznam, że trochę jestem rozczarowana.
Pamiętnik jest cudownie ocalałym znaleziskiem i z tego względu niewątpliwie jest to skarb.
I w zasadzie jest to jedyna wartość książki. Bez tego historycznego anturażu jej treść jest dla mnie po prostu bełkotem. Dobrze było zapoznać się, ale powrotu do tej lektury nie przewiduję.
Doceniam wydanie - mocno udokumentowane zdjęciami i rysunkami.
Cóż... przeczytałam i przyznam, że trochę jestem rozczarowana.
Pamiętnik jest cudownie ocalałym znaleziskiem i z tego względu niewątpliwie jest to skarb.
I w zasadzie jest to jedyna wartość książki. Bez tego historycznego anturażu jej treść jest dla mnie po prostu bełkotem. Dobrze było zapoznać się, ale powrotu do tej lektury nie przewiduję.
Doceniam wydanie - mocno...
2016-01-17
2016-01-01
Pierwsza połowa tej książki wywoływała lekkie znużenie i rozdrażnienie. Akcja rozgrywa się powoli, relacje miedzy dwójką głównych bohaterów budują się dość przewidywalnie i monotonnie. Nagrodę za cierpliwość otrzymuje się w drugiej połowie, gdzie w zagęszczeniu faktów i zwrotów akcji czytelnik nie może oderwać się od lektury. Napisana w bardzo swobodnym stylu, tekst czyta się płynnie i szybko.
Książka zawiera sporo opisów erotycznych, które momentami robią z niej takie pikantniejsze romansidło. Zupełnie niepotrzebnie... Choć są one dobrze napisane według mnie obniżają wartość tego thrillera. Tak czy inaczej polecam.
Pozycja na jedno dobre popołudnie.
Pierwsza połowa tej książki wywoływała lekkie znużenie i rozdrażnienie. Akcja rozgrywa się powoli, relacje miedzy dwójką głównych bohaterów budują się dość przewidywalnie i monotonnie. Nagrodę za cierpliwość otrzymuje się w drugiej połowie, gdzie w zagęszczeniu faktów i zwrotów akcji czytelnik nie może oderwać się od lektury. Napisana w bardzo swobodnym stylu, tekst czyta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Świetna narracja, czyta się jednym tchem. Autor w mistrzowski sposób potrafi w jednym zdaniu łączyć fakty z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości bohatera/rów. Przyznam, że nigdy wczesniej nie spotkałam się z takim sposobem pisania. Dla mnie absolutny strzał w 10-tkę
Uwielbiam tę pozycję i jeszcze nie raz do niej powrócę
Świetna narracja, czyta się jednym tchem. Autor w mistrzowski sposób potrafi w jednym zdaniu łączyć fakty z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości bohatera/rów. Przyznam, że nigdy wczesniej nie spotkałam się z takim sposobem pisania. Dla mnie absolutny strzał w 10-tkę
Uwielbiam tę pozycję i jeszcze nie raz do niej powrócę
A ja nie zgodzę się z tymi, którzy chwalą, komplementują i wznoszą peany.
Ta książka to dość swobodnie napisana opowiastka, w której zabrakło mi jednak drżących z wrażenia rąk i przygryzania warg z emocji. Bez problemu można odłożyć książkę do poczytania "na później" i studiowania "na raty". Zakończenie mało zaskakujące.
A ja nie zgodzę się z tymi, którzy chwalą, komplementują i wznoszą peany.
Ta książka to dość swobodnie napisana opowiastka, w której zabrakło mi jednak drżących z wrażenia rąk i przygryzania warg z emocji. Bez problemu można odłożyć książkę do poczytania "na później" i studiowania "na raty". Zakończenie mało zaskakujące.
ciekawe podejscie do tematu upływu czasu.
Książka nie jest porywająca, jakoś szczególnie nie wciąga jej treść...
a jednak pozostawia po sobie ślad...
drugi raz bym po nią nie sięgnęła, ale cieszę się, że ją przeczytałam...
ciekawe podejscie do tematu upływu czasu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka nie jest porywająca, jakoś szczególnie nie wciąga jej treść...
a jednak pozostawia po sobie ślad...
drugi raz bym po nią nie sięgnęła, ale cieszę się, że ją przeczytałam...