-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2022-06-16
2022-04-26
2021-05-01
2021-04-18
2019-03-28
2016-12-04
2016-11-26
Bardzo dosadne, miejscami wręcz brutalne odbrązowienie postaci słynnego reportera. Kapuściński nie jest już hasłem z encyklopedii, lecz człowiekiem z krwi i kości. Epitety w stylu "wielki" i "wybitny" zastąpione zostały przykładami życiowych potknięć i słabości charakteru. Kapuściński bywał próżny i małostkowy. Chorobliwie ambitny i naiwny. Upaprany rzeczywistością Polski Ludowej. Był po prostu zwyczajny. Jak każdy. Zarzut największego kalibru dotyczy tego, że mógł w swoich najsłynniejszych dziełach sporo koloryzować i naginać niektóre fakty. Nawet jeśli umniejsza to jego dokonania reporterskie, to wciąż nie osłabia geniuszu literackiego.
Bardzo dosadne, miejscami wręcz brutalne odbrązowienie postaci słynnego reportera. Kapuściński nie jest już hasłem z encyklopedii, lecz człowiekiem z krwi i kości. Epitety w stylu "wielki" i "wybitny" zastąpione zostały przykładami życiowych potknięć i słabości charakteru. Kapuściński bywał próżny i małostkowy. Chorobliwie ambitny i naiwny. Upaprany rzeczywistością Polski...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013
2015
Jeśli ktoś szuka klasycznej biografii, to niech nawet nie zbliża się do "Ćpałem, chlałem...". Ta książka jest bowiem dokładnie o tym, o czym mówi jej tytuł. Barbara Burdzy serwuje nam ponad 300 stron opowieści o narkotykowych i alkoholowych przygodach Macieja Maleńczuka. Innych treści jest niewiele. Polecam tylko tym, których śmieszą takie historie i którzy potrafią zachować odpowiedni dystans wobec wspomnień np. o przyjmowaniu heroiny przy pomocy strzykawek wygrzebanych ze śmietnika. Ja bawiłem się całkiem nieźle.
Jeśli ktoś szuka klasycznej biografii, to niech nawet nie zbliża się do "Ćpałem, chlałem...". Ta książka jest bowiem dokładnie o tym, o czym mówi jej tytuł. Barbara Burdzy serwuje nam ponad 300 stron opowieści o narkotykowych i alkoholowych przygodach Macieja Maleńczuka. Innych treści jest niewiele. Polecam tylko tym, których śmieszą takie historie i którzy potrafią...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to