-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać6
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-03-25
2024-03-20
„Jeśli ten dzieciak chciał mieć jakieś większe szanse, to powinien był zadbać, żeby urodziła go jakaś bogata, mądra albo chrześcijańska matka, taka, co nie ćpa ani nie chleje”
Wydaje się, że wiemy, na jaki świat przyszedł Demon Copperhead. Wydaje się, że potrafisz wyobrazić sobie biedę amerykańskiej prowincji, w hrabstwie Lee, gdzie „większość rodzin prędzej wybaczy odsiadkę za kratami niż wyprowadzkę”. A jednak jądro ciemności wciąż jeszcze przed Tobą. Kingsolver w tym monumentalnym, ale czytającym się wartko dziele, krok po kroku odsłania przed czytelnikami codzienność bohatera, który już rodząc się musiał odwalić najgorszą robotę, bo jego matka „jakby to powiedzieć, nie bardzo jarzyła, co się dzieje”.
Demon, po konflikcie z kolejnym partnerem matki i jej śmierci, tuła się po rodzinach zastępczych, w których często jest traktowany jak darmowa siła robocza.
I wszechobecny oksykodon, lek przeciwbólowy od którego uzależniło się tysiące Amerykanów, o czym jest też świetny reportaż "Imperium bólu. Baronowie przemysłu farmaceutycznego".
Fantastycznie napisana, w genialnym tłumaczeniu Gai Gucio. Dramatyczne życie młodego człowieka podane cudownym cynicznym językiem, pokazuje ogromny dystans bohatera do samego siebie i swojego otoczenia.
Niesamowita książka!
„Jeśli ten dzieciak chciał mieć jakieś większe szanse, to powinien był zadbać, żeby urodziła go jakaś bogata, mądra albo chrześcijańska matka, taka, co nie ćpa ani nie chleje”
Wydaje się, że wiemy, na jaki świat przyszedł Demon Copperhead. Wydaje się, że potrafisz wyobrazić sobie biedę amerykańskiej prowincji, w hrabstwie Lee, gdzie „większość rodzin prędzej wybaczy...
2024-01-10
Codziennie rano być witanym ciepłym szczerym: Witaj Piękna. Wypowiadane przez osobę najbliższą, która widzi Cię takim jakim jesteś, nie przez pryzmat wyglądu.
Opowieść nie jest sentymentalna, autorka nie przedstawia prostych rozwiązań emocjonalnych problemów, z jakimi mierzą się jej bohaterowie. Uczciwie pokazuje perspektywę każdego z nich, zostawiając ocenę czytelnikowi.
Imponująca, pięknie napisana i niezwykle emocjonująca powieść, pełna bohaterów, którzy nie pozostawią cię obojętnym.
Polecam!
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki :)
Codziennie rano być witanym ciepłym szczerym: Witaj Piękna. Wypowiadane przez osobę najbliższą, która widzi Cię takim jakim jesteś, nie przez pryzmat wyglądu.
Opowieść nie jest sentymentalna, autorka nie przedstawia prostych rozwiązań emocjonalnych problemów, z jakimi mierzą się jej bohaterowie. Uczciwie pokazuje perspektywę każdego z nich, zostawiając ocenę...
2023-12-18
CHOICE
C compassion
H Humor
O Optimism
I Intuition
C curiosity
E self-Expression
Cierpienie jest nieuniknione i powszechne. Ale w różny sposób na nie reagujemy. Prawda jest taka, że w życiu będziemy doświadczać rzeczy nieprzyjemnych, będziemy popełniać błędy, nie zawsze dostaniemy to co chcemy. To część natury ludzkiej. Problemem - fundamentem naszego utrzymującego się cierpienia - jest przekonanie, że dyskomfort, błędy i rozczarowania świadczą o naszej wartości, że zasługujemy w życiu tylko na rzeczy nieprzyjemne.
Ale zawsze mamy wybór. Mam wolność wyboru własnej reakcji na wszelkie sytuacje.
Nie możemy sprawić, żeby ciemność zniknęła, ale możemy podjąć decyzję, żeby zapalić światło.
CHOICE
C compassion
H Humor
O Optimism
I Intuition
C curiosity
E self-Expression
Cierpienie jest nieuniknione i powszechne. Ale w różny sposób na nie reagujemy. Prawda jest taka, że w życiu będziemy doświadczać rzeczy nieprzyjemnych, będziemy popełniać błędy, nie zawsze dostaniemy to co chcemy. To część natury ludzkiej. Problemem - fundamentem naszego utrzymującego się...
2023-09-06
Niesamowita, hipnotyzująca a jednocześnie wstrząsająca historia miłości rodzicielskiej. Miłości, która miała uskrzydlać a dusi.
"Kochała mnie, problemem była sympatia. Lecz historie o matkach i córkach pochodzą zawsze ze środka, dążą wstecz ku początkowi, a początku nie ma. To proste i zagmatwane jednocześnie: początek ciągle umyka".
Jednocześnie jest to historia fałszywego rzucania oskarżeń, którymi można tak łatwo kogoś złamać.
Niesamowita, hipnotyzująca a jednocześnie wstrząsająca historia miłości rodzicielskiej. Miłości, która miała uskrzydlać a dusi.
"Kochała mnie, problemem była sympatia. Lecz historie o matkach i córkach pochodzą zawsze ze środka, dążą wstecz ku początkowi, a początku nie ma. To proste i zagmatwane jednocześnie: początek ciągle umyka".
Jednocześnie jest to historia...
2023-08-30
Fantastyczna książka! Napisana miękko i z poczuciem humoru, chociaż Autor (z wykształcenia psycholog, ale też mówca motywacyjny) odwołuje się do badań, jednak podaje je w bardzo przystępny sposób.
W części o związkach pisze: no tak, a teraz na temat związków będzie się wymądrzał 40-letni singiel mieszkający z matką.
Porusza ważne tematy, ale jak widać poniżej podchodzi do tego w sposób koleżeński:
1. Jakie są dwie rzeczy niezbędne do nawiązywania przyjaźni – i to, co pomylił Dale Carnegie.
2. Co tworzy miłość, ponownie ją rozpala i podtrzymuje. (Nie ma sklepu Build-A-Bear na szczęśliwe małżeństwo, ale jest blisko.)
3. Etyczny i skuteczny sposób na zmianę partnera.
4. Jak media społecznościowe mogą faktycznie poprawić relacje.
5. Antidotum na samotność i dlaczego to, co zwykle słyszymy, nie działa.
"Słynny psycholog Albert Ellis nazywa radykalną zmianę
w postrzeganiu partnera diabolizacją. Z osoby, która ma w twoim odczuciu dobre intencje i tylko czasami popełnia błędy, współmałżonek staje się kimś, kto został wykuty w najciemniejszych czeluściach Hadesu i tylko od czasu do czasu robi coś miłego. A skoro twoje ustawienia domyślne zostały odwrócone o 180 stopni, włącza się nasz stary dobry znajomy– błąd potwierdzenia, a ty zaczynasz tropić błędy partnera jak świnia trufle, kładąc grubą warstwę smaru na i tak już dostatecznie śliskiej równi pochyłej. Badanie przeprowadzone przez Robinson i Price wykazało, że nieszczęśliwe pary nie zauważają połowy pozytywnych aspektów swoich małżeństw.
Twój współmałżonek robi coś miłego, próbując wydostać się
z dołka, ale ty nawet nie zauważasz połowy z tych rzeczy.
A to prowadzi do kolejnych awantur, które unicestwiają
małżeństwo, prawda? W zasadzie nie. Eskalacja krzyków prowadzi do rozwodów tylko w 40 procentach przypadków. Małżeństwa najczęściej nie kończą się z hukiem. Krzyczysz, bo ci zależy".
Polecam!
Fantastyczna książka! Napisana miękko i z poczuciem humoru, chociaż Autor (z wykształcenia psycholog, ale też mówca motywacyjny) odwołuje się do badań, jednak podaje je w bardzo przystępny sposób.
W części o związkach pisze: no tak, a teraz na temat związków będzie się wymądrzał 40-letni singiel mieszkający z matką.
Porusza ważne tematy, ale jak widać poniżej podchodzi do...
2023-05-05
Żyjemy w trudnych czasach, zarówno w sensie społecznym jak i zawodowym. Ludzie emocjonalnie podchodzą do spraw związanych, jak i niezwiązanych z pracą. Pracownicy reprezentujący różne pokolenia pracują ramię w ramię, ale mają mnóstwo nieprzychylnych założeń na temat siebie nawzajem.
Coraz częściej myślimy o pracy po godzinach, szczególnie w czasach, gdy granice pomiędzy życiem osobistym i zawodowym cały czas i coraz skuteczniej się zacierają. Martwimy się podjętymi (i niepodjętymi) decyzjami, zapchaną skrzynką pocztową i tym, czy nasza praca ma wystarczające znaczenie. Ale najbardziej dręczą interakcje ze współpracownikami, szczególnie tymi, którzy potrafią dotknąć czułego miejsca.
W jednym z badań 94 procent osób stwierdziło, że w okresie ostatnich pięciu lat pracowało z toksyczną osobą, a 87 procent przyznało, że w wyniku tego ucierpiała kultura zespołu.
Badacze odkryli, że co trzecia osoba rzuciła pracę „z powodu irytującego bądź aroganckiego współpracownika”. Pytani wskazali, że głównym źródłem napięcia w pracy są dla nich relacje interpersonalne. A RELACJE są NAJWAŻNIEJSZE.
Zbyt często po prostu tolerujemy trudne osoby. Dotyczy to zarówno naszej pierwszej pracy, jak i dziesiątej. Wyciągamy wniosek, że skoro nie możemy wybierać swoich współpracowników, to nie mamy innego wyjścia i musimy znosić dalekie od ideału osoby, a nawet toksyczne relacje. Poczucie uwięzienia w negatywnej sytuacji sprawia jednak, że trudno jest nam wydobyć z siebie to, co najlepsze. Przewracamy oczami. Rzucamy cięty komentarz, którego nie możemy cofnąć. Reagujemy w niefortunny sposób, co narusza nasz system wartości, obniża jakość naszej pracy i jeszcze pogarsza całą sytuację. Opanowanie wynikającego z tego stresu może okazać się trudne.
Praca zdalna – którą coraz więcej z nas obecnie wykonuje – może zaognić trudne interakcje. Komunikacja tekstowa prowadzi do nieporozumień. Nawet niewinne sprzeczki urastają do rangi wielkich problemów. Gdy dyskusja się zaogni, dużo łatwiej jest napisać ripostę, której byśmy nie wypowiedzieli, gdybyśmy patrzyli komuś w oczy.
Nie możemy w tym celu zagadać do siebie przypadkiem na korytarzu lub pośmiać się przy automacie do kawy, co pomogłoby załagodzić sytuację. Zamiast tego podczas wirtualnych spotkań większość osób ma wyciszony mikrofon lub nawet wyłącza kamerkę, przez co nasze interakcje przyjmują formę transakcji, a nie stosunków międzyludzkich.
Jednym z fundamentalnych mankamentów jest założenie, że wszystkie trudne osoby da się wrzucić do jednego worka z napisem „palant” i potraktować je jak monolit.
Ale bądźmy szczerzy: istnieje wiele, wiele rodzajów złego zachowania, a strategie współpracy z trudną osobą będą zależały od konkretnego zachowania, z jakim mamy do czynienia.
Dlatego ta książka określa osiem popularnych archetypów trudnych współpracowników i wskazuje, jak radzić sobie z każdym z nich. Jednocześnie należy mieć świadomość, że niektóre osoby trudno zaszufladkować, dlatego w książce są też zasady, które się sprawdzą bez względu na to, z jakim rodzajem negatywnego zachowania masz do czynienia.
1. Niepewny szef.
2. Pesymista.
3. Ofiara.
4. Typ pasywno-agresywny.
5. Wszystkowiedzący.
6. Dręczyciel (który miał być twoim mentorem).
7. Typ stronniczy.
8. Polityczny manipulant.
Szczerze polecam tę książkę każdemu!
Żyjemy w trudnych czasach, zarówno w sensie społecznym jak i zawodowym. Ludzie emocjonalnie podchodzą do spraw związanych, jak i niezwiązanych z pracą. Pracownicy reprezentujący różne pokolenia pracują ramię w ramię, ale mają mnóstwo nieprzychylnych założeń na temat siebie nawzajem.
Coraz częściej myślimy o pracy po godzinach, szczególnie w czasach, gdy granice pomiędzy...
2021-04-19
Nie da się siebie znaleźć inaczej niż przez czułe i uporczywe, odważne, uparte i tkliwe poszukiwanie. Nikt nie zrobi tego za Ciebie i sama nie zrobisz tego mechanicznie. Nie wygoglujesz sobie siebie. Żadna książka - ani ta, ani inna, ani w trzech ani w piętnastu krokach, pisana przez kogoś innego niż ty sama nie pozwoli ci znaleźć siebie. Nikt poza Tobą nie może odnaleźć i uwolnić tej kobiety - zafoliowanej i zamkniętej.
Nie da się siebie znaleźć inaczej niż przez czułe i uporczywe, odważne, uparte i tkliwe poszukiwanie. Nikt nie zrobi tego za Ciebie i sama nie zrobisz tego mechanicznie. Nie wygoglujesz sobie siebie. Żadna książka - ani ta, ani inna, ani w trzech ani w piętnastu krokach, pisana przez kogoś innego niż ty sama nie pozwoli ci znaleźć siebie. Nikt poza Tobą nie może odnaleźć i...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-09
"Świetnie się mam, super. Wyspałam się, super. Korki trochę, ale super. Dzisiaj czwartek, czyli jutro piątek - czyli super. Po co w ogóle tak pieprzyć? Po co tak niby rozmawiać ze sobą? Nie dziwota, że człowiek umęczony już od wtorku środy wypatruje, od środy czwartku, od czwartku piątku, jak tak cały dzień zmarnuje na ściemniane gadki! Może sobie nagrajmy to swoje super-super-super i puśćmy od razy z replaya, żeby szczęki nie męczyć"
Wszechobecna superoza i maski za którymi chowamy siebie i swoją prawdę.
Gdzie jesteś Człowieku? Czy znasz siebie i z nitek, które dostajesz pleciesz swój własny los i potrafisz się przy tym uśmiechać? Wolność nie jest nam dana raz na zawsze, masz ją w sobie, ale musisz o nią dbać, żeby światowy rushmageddon Cię nie pochłonął.
"Świetnie się mam, super. Wyspałam się, super. Korki trochę, ale super. Dzisiaj czwartek, czyli jutro piątek - czyli super. Po co w ogóle tak pieprzyć? Po co tak niby rozmawiać ze sobą? Nie dziwota, że człowiek umęczony już od wtorku środy wypatruje, od środy czwartku, od czwartku piątku, jak tak cały dzień zmarnuje na ściemniane gadki! Może sobie nagrajmy to swoje...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-19
Słowa mają znaczenie. Słowa mają moc, mogą zniszczyć lub zbudować.
Możemy na to spojrzeć jak na zbyt ciasne ubranie, które ktoś nam nałożył na siłę i mając 30, 50 lat nadal je nosimy, bo tak nam wrosły w skórę, ze już ich nawet nie dostrzegamy.
Tylko, że pod nimi jesteśmy prawdziwi MY!
Już czas zawalczyć o siebie i wreszcie odetchnąć już spoza krat tej klatki.
Słowa mają znaczenie. Słowa mają moc, mogą zniszczyć lub zbudować.
Możemy na to spojrzeć jak na zbyt ciasne ubranie, które ktoś nam nałożył na siłę i mając 30, 50 lat nadal je nosimy, bo tak nam wrosły w skórę, ze już ich nawet nie dostrzegamy.
Tylko, że pod nimi jesteśmy prawdziwi MY!
Już czas zawalczyć o siebie i wreszcie odetchnąć już spoza krat tej klatki.
2022-09-15
Wielu z nas wydaje się, że żal po stracie z czasem osłabnie. Tak nie będzie. To my musimy go przerosnąć. Musimy stać się architektami naszego życia po stracie.
Serce może człowiekowi pęknąć, a on sam może dojść do wniosku, że tylko jedna rzecz nadawała znaczenie jego istnieniu. W rzeczywistości w każdym z nas drzemie cel, który można na nowo odnaleźć. Czasem może nam się wydawać, że wraz z bliskim straciliśmy sens życia, ale to nie jest prawda. Możemy nadal utrzymywać wartościowe relacje z tymi, którzy żyją. Możemy nawiązywać też nowe. To wszystko odbywać się będzie bez uszczerbku dla miłości do osoby, która zmarła. To będzie tę miłość tylko ubogacać.
Wielu z nas wydaje się, że żal po stracie z czasem osłabnie. Tak nie będzie. To my musimy go przerosnąć. Musimy stać się architektami naszego życia po stracie.
Serce może człowiekowi pęknąć, a on sam może dojść do wniosku, że tylko jedna rzecz nadawała znaczenie jego istnieniu. W rzeczywistości w każdym z nas drzemie cel, który można na nowo odnaleźć. Czasem może nam się...
2022-09-04
W żałobie najgorsze jest to, że świat wokół nas po prostu kręci się dalej jakby nigdy nic. Człowiek czuje się potwornie, a jednak wszyscy inni chodzą do pracy, do kina, śmieją się, oglądają komedie, śpią całkiem normalnie i cóż, po prostu żyją swoim życiem. Nagle zostajesz całkiem sam, bo odczuwasz wszytko zupełnie inaczej niż ludzie dookoła ciebie. Człowiek myśli: "Czekajcie no, zaraz, nie wiecie co się stało? Świat się kończy!" A rzeczywistość na to: "Nie". W biegu zdarzeń nie jest się ważniejszym od innych. I świat wcale się nie kończy. Codzienność po prostu dalej biegnie swoim torem i jakoś tam wlecze człowieka za sobą. I to, co z początku może się wydawać niewiarygodną męką, straszliwym afrontem, staje się jedyną szansą na to, żeby człowiek się pozbierał. Bo w końcu kiedyś, kiedy będzie na to gotowy, może włączyć się i wsiąść na tę karuzelę. Właśnie dlatego, że nie stanęła, że kręciła się nadal.
Świat na człowieka nie czeka, ale też przed nim nie ucieka.
Opowieść o bardzo trudnej lekcji straty, ale napisana niesamowicie empatycznie i budująca w człowieku nadzieję.
W żałobie najgorsze jest to, że świat wokół nas po prostu kręci się dalej jakby nigdy nic. Człowiek czuje się potwornie, a jednak wszyscy inni chodzą do pracy, do kina, śmieją się, oglądają komedie, śpią całkiem normalnie i cóż, po prostu żyją swoim życiem. Nagle zostajesz całkiem sam, bo odczuwasz wszytko zupełnie inaczej niż ludzie dookoła ciebie. Człowiek myśli:...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-26
Codziennie napotykamy trudności i wyzwania. Prawie codziennie jesteśmy wystawiani na próbę i zdarza się tak, że chcemy się poddać. Nie róbcie tego. Nie ma znaczenia, czy inni sądzą, że rozgryzłeś, o co chodzi w życiu. Znaczenie ma tylko to JAK postanowiłeś je przeżyć, a to oznacza jedynie zobowiązanie się do życia w zgodzie z własnymi standardami.
Tu i teraz, uważność - przereklamowane? Może, ale życie to nie walka, to celebracja - każdego zwykłego wtorku.
Codziennie napotykamy trudności i wyzwania. Prawie codziennie jesteśmy wystawiani na próbę i zdarza się tak, że chcemy się poddać. Nie róbcie tego. Nie ma znaczenia, czy inni sądzą, że rozgryzłeś, o co chodzi w życiu. Znaczenie ma tylko to JAK postanowiłeś je przeżyć, a to oznacza jedynie zobowiązanie się do życia w zgodzie z własnymi standardami.
Tu i teraz, uważność -...
2022-08-30
Piękno jest prawdą, a prawda pięknem.
Wbrew powszechnemu przekonaniu wrażenie słodko-gorzkie to coś więcej niż przemijające uczucie czy doświadczenie. To cicha siła, to sposób bycia, to głęboko zakorzeniona tradycja – przesycona ludzkim potencjałem, a przy tym przerażająco niedoceniana. To autentyczna, budująca odpowiedź na pytanie o to, jak żyć pełnią życia w świecie tak niedoskonałym, a przy tym tak uparcie pięknym.
Zainteresowanie podziwem, zdumieniem i łącznością ze światem są splecione ze smutkiem a nie od niego całkowicie oderwane.
Piękno jest prawdą, a prawda pięknem.
Wbrew powszechnemu przekonaniu wrażenie słodko-gorzkie to coś więcej niż przemijające uczucie czy doświadczenie. To cicha siła, to sposób bycia, to głęboko zakorzeniona tradycja – przesycona ludzkim potencjałem, a przy tym przerażająco niedoceniana. To autentyczna, budująca odpowiedź na pytanie o to, jak żyć pełnią życia w świecie tak...
2016-09-25
"Jesteśmy z natury rękodzielnikami. To, czego się uczymy, przenosimy z głów do serc za pośrednictwem rąk"
Idąc odważnie i realizując siebie nie unikniesz upadku a Brene pokazuje jak się z nich podnosić za każdym kolejnym razem.
"Jesteśmy z natury rękodzielnikami. To, czego się uczymy, przenosimy z głów do serc za pośrednictwem rąk"
Idąc odważnie i realizując siebie nie unikniesz upadku a Brene pokazuje jak się z nich podnosić za każdym kolejnym razem.
2022-06-09
Dlaczego jesteś taka cicha? Wszyscy zadają Ci to pytanie, chociaż wydaje się, że dobrze Cię znają. Więc starasz się dopasować, żeby być bardziej "otwartą" czy "kontaktową", ale to jest gra i czujesz jakbyś miała maskę.
Doceń siebie takim jakim jesteś i zaakceptuj. Introwertycy dokonują niewiarygodnych wyczynów dzięki spokojnemu temperamentowi. To jest ich siła.
Susan Cain dzieli się swoimi przeżyciami jako introwertycznej nastolatki, bo wie jak ciężko jest młodemu człowiekowi zaakceptować siebie.
Zaznacz swoją obecność w hałaśliwym świecie na swój własny, cichy sposób!
Dlaczego jesteś taka cicha? Wszyscy zadają Ci to pytanie, chociaż wydaje się, że dobrze Cię znają. Więc starasz się dopasować, żeby być bardziej "otwartą" czy "kontaktową", ale to jest gra i czujesz jakbyś miała maskę.
Doceń siebie takim jakim jesteś i zaakceptuj. Introwertycy dokonują niewiarygodnych wyczynów dzięki spokojnemu temperamentowi. To jest ich siła.
Susan Cain...
2020-09-30
Często słyszysz: przestań być taki miękki, jesteś zbyt wrażliwy! Czy to wada? Świat widziany wrażliwymi oczami jest piękny, wielobarwny i delikatny jak tęcza.
Często słyszysz: przestań być taki miękki, jesteś zbyt wrażliwy! Czy to wada? Świat widziany wrażliwymi oczami jest piękny, wielobarwny i delikatny jak tęcza.
Pokaż mimo to2022-05-15
Wszystkiego można się nauczyć, nawet poczucia humoru. Stand-uperzy, owszem inspirowani życiem, ale jednak piszą swoje teksty i doskonalą warsztat.
A w pracy? Świat korporacji to błędne przekonanie: że musimy cały czas być poważni, aby być traktowanym poważnie.
Szefowie jednak przyznają, chociaż w tajemnicy: 98 procent woli pracowników z poczuciem humoru, a 84 procent uważa, że ci pracownicy wykonują lepszą pracę.
Jeśli intuicyjnie czujesz, ze jednak masz poczucie humoru, no masz, ale jak go używać?
Humor jest bardzo niedoceniany w większości miejsc pracy, co wpływa na nasze wyniki, relacje i zdrowie.
Zatem: Don't be so serious ;p
Wszystkiego można się nauczyć, nawet poczucia humoru. Stand-uperzy, owszem inspirowani życiem, ale jednak piszą swoje teksty i doskonalą warsztat.
A w pracy? Świat korporacji to błędne przekonanie: że musimy cały czas być poważni, aby być traktowanym poważnie.
Szefowie jednak przyznają, chociaż w tajemnicy: 98 procent woli pracowników z poczuciem humoru, a 84 procent...
2022-06-04
Bycie wrażliwym to słabość czy ukryta siła? Już jako dzieci mieliśmy sposoby, żeby chronić się przed tymi trudnymi emocjami: wrażliwość, zranienie czy rozczarowanie. Uczyliśmy się tak postępować, aby było nas coraz mniej widać.
Jako dorośli uzbroiliśmy się, otoczyliśmy murem i trwamy odporni na zranienia i emocje. Tylko czy to ma sens?
Brene, jak zwykle z naturalną delikatnością, pokazuje, że aby być w pełni sobą, człowiekiem wartościowym i spełnionym, nie wolno odrzucić wrażliwości, musimy się odważyć zdjąć zbroję i pokazać światu twarz.
Bycie wrażliwym to słabość czy ukryta siła? Już jako dzieci mieliśmy sposoby, żeby chronić się przed tymi trudnymi emocjami: wrażliwość, zranienie czy rozczarowanie. Uczyliśmy się tak postępować, aby było nas coraz mniej widać.
Jako dorośli uzbroiliśmy się, otoczyliśmy murem i trwamy odporni na zranienia i emocje. Tylko czy to ma sens?
Brene, jak zwykle z naturalną...
2022-08-01
Definiuje nas przynależność do grupy społecznej, rodziny czy danej kultury. Bez tego czujemy się wyalienowani a w efekcie samotni. Sami narzucamy sobie te ograniczenia.
Nie możemy należeć do nikogo poza samymi sobą i tą więź musimy w sobie odnaleźć, bo tylko ona może nas zdefiniować.
Nie musimy się dostosowywać czy podporządkowywać w imię złudnego poczucia bezpieczeństwa.
Idź drogą wskazaną przez Brene i odnajdź - po pierwsze siebie :)
Definiuje nas przynależność do grupy społecznej, rodziny czy danej kultury. Bez tego czujemy się wyalienowani a w efekcie samotni. Sami narzucamy sobie te ograniczenia.
Nie możemy należeć do nikogo poza samymi sobą i tą więź musimy w sobie odnaleźć, bo tylko ona może nas zdefiniować.
Nie musimy się dostosowywać czy podporządkowywać w imię złudnego poczucia bezpieczeństwa....
Niesamowita wiwisekcja kobiecej rzeczywistości, oczekiwań własnych i społecznych.
"Być kobietą oznacza siedzieć w domu z dziećmi, brać trzecią zmianę, zarabiać płacę minimalną, pracować za darmo przez ostatnich czterdzieści dni w roku, być kobietą oznacza być wściekłą, być kobietą oznacza być furią, być kobietą oznacza chodzić do psychologa, bo nie nauczyłyśmy się czuć swoich uczuć, być kobietą to słuchać, jak mężczyźni objaśniają nam świat, być kobietą oznacza mylić się po raz enty, być kobietą oznacza dawać życie i nie być w stanie żyć samej".
Dzięki dopuszczeniu do siebie gniewu i dzięki pozwoleniu sobie na wyrażenie go bohaterka widzi, że nie prowadzi życia, jakie chce prowadzić. Boleśnie uświadamia sobie też, że musi odpuścić i pozwolić wreszcie być sobą.
Lektura obowiązkowa dla każdej kobiety.
Niesamowita wiwisekcja kobiecej rzeczywistości, oczekiwań własnych i społecznych.
więcej Pokaż mimo to"Być kobietą oznacza siedzieć w domu z dziećmi, brać trzecią zmianę, zarabiać płacę minimalną, pracować za darmo przez ostatnich czterdzieści dni w roku, być kobietą oznacza być wściekłą, być kobietą oznacza być furią, być kobietą oznacza chodzić do psychologa, bo nie nauczyłyśmy się czuć...