-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
Świetna książka, napisana w przystępnym języku.
Pokazująca świat Elyn, zmagającej się z chorobą psychiczną - schizofrenią. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Silna wola Elyn - jej upór - doskonale ukazuje, co osoba dotknięta psychozą jest w stanie osiągnąć. Osiągnąć dzięki regularnej psychoanalizie, przyjmowaniu leków (a nie było łatwo, gdyż Elyn ciężko było pogodzić się z ich przyjmowaniem i często poruszała temat zmniejszenia dawki a w rezultacie całkowitego ostawienia) oraz wsparciu przyjaciół. Zabrakło mi tu większego wsparcia ze strony rodziny.
Elyn odniosła sukces w życiu zawodowym, zawarła przyjaźnie (które utrzymuje do dziś) i udało jej się odnaleźć prawdziwą miłość.
Polecam każdemu, kogo interesują choroby psychiczne i ludzie z nimi się zmagający. Książka doskonale pokazuje świat osoby dotkniętej psychozą.
Świetna książka, napisana w przystępnym języku.
Pokazująca świat Elyn, zmagającej się z chorobą psychiczną - schizofrenią. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Silna wola Elyn - jej upór - doskonale ukazuje, co osoba dotknięta psychozą jest w stanie osiągnąć. Osiągnąć dzięki regularnej psychoanalizie, przyjmowaniu leków (a nie było łatwo, gdyż Elyn ciężko było pogodzić się z...
Wierzyć się nie chce, że tych dwoje małych dzieci spotkało w życiu coś takiego. Jestem wstrząśnięta! I to rodzina, najzliszi, dopuścili się takich rzeczy, a najgorsze jest to iż mimo tylu wcześniejszych sygnałów opieka, szkoła i rodzina pozostawali obojętni na to wszystko.
Pomimo emocji, które towarzyszyły mi przy czytaniu tej książki... polecam.
Wierzyć się nie chce, że tych dwoje małych dzieci spotkało w życiu coś takiego. Jestem wstrząśnięta! I to rodzina, najzliszi, dopuścili się takich rzeczy, a najgorsze jest to iż mimo tylu wcześniejszych sygnałów opieka, szkoła i rodzina pozostawali obojętni na to wszystko.
Pomimo emocji, które towarzyszyły mi przy czytaniu tej książki... polecam.
Książka wzbudza wiele emocji, niestety negatywnych. Czułam złość i zarazem żal, że to dziecko przeżyło taką traumę - dzięki dorosłym. Choć słyszałam nieraz o ludziach traktujących w ten lub podobny sposób swoje dzieci, nigdy jednak nie sięgałam po takie ksiażki.
To co przeżył ten mały chłopiec - w swoim krótkim życiu - nie mieści się w głowie. Miłość Justina do matki biologicznej bardzo mnie wzruszyła. Mimo ciągłego odtrącania i powtarzania, że go nie chcę on cieszył się na każde z nią spotkanie. Nie zasługiwała na jego miłość.
Bardzo polubiłam Casey. Dzięki niej Justin pomimo tego co przeszedł stał się innym, szczęśliwym chłopcem. Wzruszyłam się kiedy chciał zostać z Casey i jej rodziną. To dużo znaczyło. Cieszę się, że są jeszcze tacy ludzie, którzy chcą pomóc dzieciom z problemami.
Jest to książka, którą trudno się czyta, jednaj niesie ona za sobą nadzieje i optymizm, dając wiarę w ludzi, w ich dobro oraz w lepszą przyszłość.
Książka wzbudza wiele emocji, niestety negatywnych. Czułam złość i zarazem żal, że to dziecko przeżyło taką traumę - dzięki dorosłym. Choć słyszałam nieraz o ludziach traktujących w ten lub podobny sposób swoje dzieci, nigdy jednak nie sięgałam po takie ksiażki.
To co przeżył ten mały chłopiec - w swoim krótkim życiu - nie mieści się w głowie. Miłość Justina do matki...
Zaciekawiona kulturą arabską, sięgnęłam po tą książkę. Czyta się ją bardzo szybko, praktycznie cały czas coś się dzieje.
Miałam mieszane uczucia, gdyż nie byłam w stanie zrozumieć koszmaru jakie spotyka ubogie hinduski. Wierzyć się nie chcę, że w takich czasach istnieje Państwo, które przyzwala na takie traktowanie drugiego człowieka, a tym bardziej małe dzieci.
Niewątpliwie jest to wzruszająca historia biednej hinduskiej Bibi, która mimo strasznych przeżyć i poświęcenia jakiemu się oddała (aby zapewnić rodzinie mieszkającej w Indii podstawowy byt) - kończy się pozytywnie. Cieszę się, że Bibi wraz ze swoją córką Mumtaz znalazły spokój i szczęście w Polsce.
Naprawdę polecam.
Zaciekawiona kulturą arabską, sięgnęłam po tą książkę. Czyta się ją bardzo szybko, praktycznie cały czas coś się dzieje.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiałam mieszane uczucia, gdyż nie byłam w stanie zrozumieć koszmaru jakie spotyka ubogie hinduski. Wierzyć się nie chcę, że w takich czasach istnieje Państwo, które przyzwala na takie traktowanie drugiego człowieka, a tym bardziej małe dzieci....