rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czasami mniej znaczy więcej. Za dużo postaci, wątków... Trochę chaos i bałagan. Ale mimo wszystko warto przeczytać.

Czasami mniej znaczy więcej. Za dużo postaci, wątków... Trochę chaos i bałagan. Ale mimo wszystko warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam. Moje oczy krwawią...

Przeczytałam. Moje oczy krwawią...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dużo słów, mało treści.

Słabizna. Okrutna słabizna, bez polotu.

Dużo słów, mało treści.

Słabizna. Okrutna słabizna, bez polotu.

Pokaż mimo to

Okładka książki Najwyższa sprawiedliwość Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,1
Najwyższa spra... Michael Hjorth, Han...

Na półkach: , ,

Miałam ogromną przyjemność przeczytać kolejną część serii jeszcze przed oficjalną premierą.

Czekałam na nią jak małe dziecko na Gwiazdkę. Już kiedyś pisałam, że nie jestem obiektywna, bo uwielbiam ten duet i nadal podtrzymuję swoją opinię.

Życie bohaterów ponownie się komplikuje (też nie sądziłam, że może być jeszcze bardziej pokręcone). Przejście pomiędzy poprzednią częścią a najnowszą jest płynne, nie ma dużych luk czasowych. Mamy wrażenie, że niedawno się spotkaliśmy z Sebastianem i resztą ekipy dochodzeniowej, a ponownie się widzimy.

Sama sprawa, nad którą przychodzi im pracować, jest mroczna i przerażająca w swoim okrucieństwie... Porusza, bo wobec tak niewyobrażalnej krzywdy nie można przejść obojętnie. Przemoc wobec kobiet to zawsze trudny temat.

Samego stylu książki nie będę opisywała, bo niezmiennie od lat jest bardzo dobry. Powieść trzyma w napięciu, chociaż nie możemy liczyć, że wszystkie historie będą wyjaśnione.

Panowie lubią na koniec rzucić mała bombę, by czytelnicy niecierpliwie oczekiwali na kolejną część serii. Nie inaczej było tym razem. Chociaż ta bomba ma nieco inny kaliber... Kawał dobrego kryminału. Polecam.

Miałam ogromną przyjemność przeczytać kolejną część serii jeszcze przed oficjalną premierą.

Czekałam na nią jak małe dziecko na Gwiazdkę. Już kiedyś pisałam, że nie jestem obiektywna, bo uwielbiam ten duet i nadal podtrzymuję swoją opinię.

Życie bohaterów ponownie się komplikuje (też nie sądziłam, że może być jeszcze bardziej pokręcone). Przejście pomiędzy poprzednią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Królowa wraca! Będzie nieprzespana noc, szybsze bicie serca, drżenie rąk...

A tu zonk. Ech... Dawno nic mnie tak nie zawiodło jak ta książka. Jakie były moje oczekiwania! A jakie rozczarowanie... Nie ukrywam, że spodziewałam się czegoś więcej. Bo to ani thriller ani głęboka psychologiczna analiza. Akcja oderwana od rzeczywistości,a przeciętnemu czytelnikowi ciężko się odnaleźć w klasie wyższej szwedzkiego społeczeństwa. Nie należę do osób, na których robią wrażenie luksusowe marki. W tej książce był ich przesyt.
Sceny erotyczne niczym z taniego porno. Camillo! Litości... Nie idź tą drogą!

Czekam na drugą część. Już bez wypieków na twarzy, bez ekscytacji...

Królowa wraca! Będzie nieprzespana noc, szybsze bicie serca, drżenie rąk...

A tu zonk. Ech... Dawno nic mnie tak nie zawiodło jak ta książka. Jakie były moje oczekiwania! A jakie rozczarowanie... Nie ukrywam, że spodziewałam się czegoś więcej. Bo to ani thriller ani głęboka psychologiczna analiza. Akcja oderwana od rzeczywistości,a przeciętnemu czytelnikowi ciężko się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wreszcie mam chwilę, by napisać recenzję.

Po "Dziewczynie z pociągu" byłam mocno sceptycznie nastawiona do kolejnej powieści Howkins. Gdy tamtą czytałam w bólach, ta poszła łatwo, lekko i ... przyjemnie. Naprawdę dobrze się ją czytało! Dla mnie to duże zaskoczenie, bo nie spodziewałam się fajerwerków.

Historia ciekawa, dopracowana. Można złapać oddech, zastanowić się. Nic nas nie goni, nie trzeba się spieszyć. Autorka trzyma się swojego stylu, tak charakterystycznego. Ale tym razem jest bardziej ułożony, mniej chaotyczny. Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma.

Mogę z czystym sumieniem polecić "Zapisane w wodzie".

Wreszcie mam chwilę, by napisać recenzję.

Po "Dziewczynie z pociągu" byłam mocno sceptycznie nastawiona do kolejnej powieści Howkins. Gdy tamtą czytałam w bólach, ta poszła łatwo, lekko i ... przyjemnie. Naprawdę dobrze się ją czytało! Dla mnie to duże zaskoczenie, bo nie spodziewałam się fajerwerków.

Historia ciekawa, dopracowana. Można złapać oddech, zastanowić się....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wpadła mi w ręce w promocyjnej cenie. Pomyślałam sobie, że to może ten czas, gdy powinnam się z nią zmierzyć.

TO była droga przez mękę.

Kompletnie nie rozumiem tej fali zachwytu. Serio. Historia tak naciągana, pisana skrótowo, jakby od niechcenia. Ogólny pomysł naprawdę jest spoko. Ale brakuje mi tu polotu, lekkości i prawdziwej dynamiki. Bo przeskakiwanie z jednej postaci na drugą nie jest taką dynamiką, jakiej bym oczekiwała od takiego hitu wydawniczego. Strasznie "prędka" ta książka. Nie ma czasu, by dłużej przystanąć, zastanowić się, wgłębić w temat. Wszystko tak szybko się odbywa. Po co się tak spieszyć?

I kiedy już ją zmęczyłam nie czułam niedosytu. Nie czułam tych dreszczy emocji. Ucieszyłam się, że mam to za sobą. Mogę odhaczyć ten "bestseller".
Zdecydowanie do niego nie wrócę. Schowam gdzieś za kryminałami skandynawskimi.

Tylko na tej samej promocji kupiłam drugą jej książkę... Obym tego nie żałowała.

Wpadła mi w ręce w promocyjnej cenie. Pomyślałam sobie, że to może ten czas, gdy powinnam się z nią zmierzyć.

TO była droga przez mękę.

Kompletnie nie rozumiem tej fali zachwytu. Serio. Historia tak naciągana, pisana skrótowo, jakby od niechcenia. Ogólny pomysł naprawdę jest spoko. Ale brakuje mi tu polotu, lekkości i prawdziwej dynamiki. Bo przeskakiwanie z jednej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstrząsająca, poruszająca.

Wstrząsająca, poruszająca.

Pokaż mimo to

Okładka książki Oblany test Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,6
Oblany test Michael Hjorth, Han...

Na półkach: , ,

Nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam wypieków podczas czytania kryminału.

Czasami mam wrażenie, że wszystko już było, że kiedyś o tym czytałam... Ale ta powieść to powiew świeżości. Temat bardzo ciekawy i bardzo "na czasie". Sama akcja ekscytująca i porywająca. Pełna nagłych zwrotów, pułapek i zaskoczeń. I kiedy wydaje Ci się, że największe emocje już opadły, że gładko zmierzamy do zakończenia, Panowie odpalają taką bombę, że ciężko się pozbierać i złapać oddech.

Niestety nie jestem obiektywna w ocenie twórczości Hjortha/Rosenfeldta. Ja ich uwielbiam. I czekam na 6 część.

Nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam wypieków podczas czytania kryminału.

Czasami mam wrażenie, że wszystko już było, że kiedyś o tym czytałam... Ale ta powieść to powiew świeżości. Temat bardzo ciekawy i bardzo "na czasie". Sama akcja ekscytująca i porywająca. Pełna nagłych zwrotów, pułapek i zaskoczeń. I kiedy wydaje Ci się, że największe emocje już opadły, że gładko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skuszona 5 tomem serii zabrałam się za czytanie 1 (biblioteki górą :D). Naprawdę dobry, wciągający kryminał. Akcja toczy się błyskawicznie, jest ciekawa, momentami zaskakująca. Styl powieści również mocno przypadł mi do gustu. Oceniam ją na dobry+ :)

Skuszona 5 tomem serii zabrałam się za czytanie 1 (biblioteki górą :D). Naprawdę dobry, wciągający kryminał. Akcja toczy się błyskawicznie, jest ciekawa, momentami zaskakująca. Styl powieści również mocno przypadł mi do gustu. Oceniam ją na dobry+ :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie genialny thriller. Wciągający, zaskakujący. Wartka, ciekawa akcja, bez dłużyzn i przynudzania. Bardzo polecam miłośnikom skandynawskich kryminałów.

Zdecydowanie genialny thriller. Wciągający, zaskakujący. Wartka, ciekawa akcja, bez dłużyzn i przynudzania. Bardzo polecam miłośnikom skandynawskich kryminałów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słabizna. Przenudna słabizna.

Słabizna. Przenudna słabizna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam mocno mieszane uczucia. Bo jako kontynuacja Millennium wypada słabo. Jako indywidualny kryminał miałby nieco lepsze notowania. No ale to jest przecież TA słynna 4 część trylogii. Kompletna bzdura. Bo do książek autorstwa Stiega Larssona nawet się nie umywa. Niby znajomi bohaterowie, niby znajome miejsca, niby znajomy styl. Trochę za dużo tego "niby". Bo gdy bliżej się przyjrzymy, okazuje się, że Blumkvist stracił jaja, Salander stała się bezbarwna, miejsca straciły koloryt, a styl pisania sprawia, że w tak obszernej książce dzieje się mało. Momentami wieje nudą. I to zakończenie... "Niebo przecięła spadająca gwiazda." Larsson się w grobie przewraca. Bezdennie głupie zakończenie przeciętnej książki.

Jestem rozczarowana.

Mam mocno mieszane uczucia. Bo jako kontynuacja Millennium wypada słabo. Jako indywidualny kryminał miałby nieco lepsze notowania. No ale to jest przecież TA słynna 4 część trylogii. Kompletna bzdura. Bo do książek autorstwa Stiega Larssona nawet się nie umywa. Niby znajomi bohaterowie, niby znajome miejsca, niby znajomy styl. Trochę za dużo tego "niby". Bo gdy bliżej się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opis na okładce zapowiadał niezwykle ciekawą historię. Bo i seryjny morderca i porwanie Thomasa. Kolejny cios od życia. A to komplikuje się jeszcze bardziej, gdy przy negocjacjach z porywaczami, pomaga jej szef męża...

Książkę oceniam na bdb z małym minusem. Przez całą książkę autorka umiejętnie pompuje balonik, a gdy już jest blisko wybuchu i "efektu wow" Marklund sama go przebija. Powietrze uchodzi i mamy epilog. Czuję niedosyt. W wolnej chwili biorę się za kolejny tom serii.

Opis na okładce zapowiadał niezwykle ciekawą historię. Bo i seryjny morderca i porwanie Thomasa. Kolejny cios od życia. A to komplikuje się jeszcze bardziej, gdy przy negocjacjach z porywaczami, pomaga jej szef męża...

Książkę oceniam na bdb z małym minusem. Przez całą książkę autorka umiejętnie pompuje balonik, a gdy już jest blisko wybuchu i "efektu wow" Marklund sama go...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny naprawdę solidny kryminał Lizy. Kontynuacja równie dobrego "Dożywocia". Wątki z poprzedniej części logicznie wplecione w akcję, ciekawe i zaskakujące zakończenie. Przyjemnie się czytało. Polecam

Kolejny naprawdę solidny kryminał Lizy. Kontynuacja równie dobrego "Dożywocia". Wątki z poprzedniej części logicznie wplecione w akcję, ciekawe i zaskakujące zakończenie. Przyjemnie się czytało. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mój Boże, najgorzej wydane 9,99 zł w życiu...

Mój Boże, najgorzej wydane 9,99 zł w życiu...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że kolejna część przygód młodej dziennikarki okazała się naprawdę ciekawą książką. Chociaż życie dało jej kopa, mąż okazał się skończonym draniem, a przyjaciółka zawiodła na całej linii, Annika nie poddaje się i nadal walczy o sprawiedliwość. Ryzykuje tym własne życie i życie swoich dzieci.

Wątek kryminalny nie zawiódł. Było ciekawie, dynamicznie i do końca zaskakiwał. Szczególnie epilog... Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom serii.

Muszę przyznać, że kolejna część przygód młodej dziennikarki okazała się naprawdę ciekawą książką. Chociaż życie dało jej kopa, mąż okazał się skończonym draniem, a przyjaciółka zawiodła na całej linii, Annika nie poddaje się i nadal walczy o sprawiedliwość. Ryzykuje tym własne życie i życie swoich dzieci.

Wątek kryminalny nie zawiódł. Było ciekawie, dynamicznie i do końca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mocno sceptycznie podeszłam do kolejnego tomu tej serii. Po kiepskiej poprzedniej części nie oczekiwałam fajerwerków. Może to nie był pokaz z okazji powitania Nowego Roku, ale nie poczułam zawodu. Wręcz byłam zaskoczona i zaciekawiona. Zakończenie sprawiło, że jeszcze tej samej nocy zaczęłam czytać kolejną książkę.

Testament Nobla to solidna powieść kryminalna. Ciekawy wątek, zaskakujące zwroty akcji i niespodziewane zakończenie. Również tematykę obyczajową oceniam na naprawdę dobrym poziomie.

Tym razem autorka mocno się postarała.

Mocno sceptycznie podeszłam do kolejnego tomu tej serii. Po kiepskiej poprzedniej części nie oczekiwałam fajerwerków. Może to nie był pokaz z okazji powitania Nowego Roku, ale nie poczułam zawodu. Wręcz byłam zaskoczona i zaciekawiona. Zakończenie sprawiło, że jeszcze tej samej nocy zaczęłam czytać kolejną książkę.

Testament Nobla to solidna powieść kryminalna. Ciekawy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Grób w górach Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,2
Grób w górach Michael Hjorth, Han...

Na półkach: ,

Najsłabszy tom serii. Co nie oznacza, że zły. Absolutnie nie!

Najsłabszy tom serii. Co nie oznacza, że zły. Absolutnie nie!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nuuuudy. Aż boję się sięgać po kolejną książkę z serii, bo im w dalej w las tym większe nudy. 40% kryminału w kryminale.

Ale do rzeczy. Annika kolejny raz wpada na trop ciekawej historii i kolejny raz wpada w tarapaty. Życie osobiste nie układa się tak, jakby tego chciała, szef stracił zaufanie. Wygląda na to, że będzie musiała porzucić swój gorący temat. Kiedy giną kolejne osoby, Annika podejmuje decyzję - za wszelką cenę musi dowiedzieć się prawdy.

I to chyba najciekawsze fragmenty z całej książki. Zmęczyłam ją, bo nie lubię nie znać zakończenia. "Zmęczyłam" - tak dobrze tu pasuje. Ciekawsze, niż wyjaśnienie zagadki, okazało się życie prywatne bohaterki. Ale nie o to chodzi w kryminale...

Nuuuudy. Aż boję się sięgać po kolejną książkę z serii, bo im w dalej w las tym większe nudy. 40% kryminału w kryminale.

Ale do rzeczy. Annika kolejny raz wpada na trop ciekawej historii i kolejny raz wpada w tarapaty. Życie osobiste nie układa się tak, jakby tego chciała, szef stracił zaufanie. Wygląda na to, że będzie musiała porzucić swój gorący temat. Kiedy giną...

więcej Pokaż mimo to