rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jestem zachwycony!
Sposób przeprowadzenia czytelnika przez historię świadczy o ogromnej wyobraźni autora. Obawiałem się, że opowiadanie o przeszłości dwóch głównych bohaterów jest tylko "upiększaczem" i będzie nużyć, ale nic z tych rzeczy - całość zawiązała się w genialną historię, która sprawia, że przeczytanie ostatniego słowa wprowadza w stan pustki. Bo chce się więcej i więcej...
Jedyny minus to olbrzymi zbieg okoliczności, który sprawił, że Pielgrzym miał oficjalny powód, by jechać do kluczowego miasta na mapie wydarzeń. Stąd punkcik mniej w ocenie.
Książka z pewnością dla fanów szpiegowskich klimatów, nie dla ludzi, którzy chcą gnać przez kolejne strony zasypane zbyt dużą ilością dialogów.

Jestem zachwycony!
Sposób przeprowadzenia czytelnika przez historię świadczy o ogromnej wyobraźni autora. Obawiałem się, że opowiadanie o przeszłości dwóch głównych bohaterów jest tylko "upiększaczem" i będzie nużyć, ale nic z tych rzeczy - całość zawiązała się w genialną historię, która sprawia, że przeczytanie ostatniego słowa wprowadza w stan pustki. Bo chce się więcej i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł, koncepcja, budowa, bohaterowie - zagrało mi tu wszystko. Świetna powieść

Pomysł, koncepcja, budowa, bohaterowie - zagrało mi tu wszystko. Świetna powieść

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po prostu wryta w pamięć na maksa cudowna historia o niecudownych okolicznościach niecudownych czasów.

A jakże prawdziwa w przekazie...

Po prostu wryta w pamięć na maksa cudowna historia o niecudownych okolicznościach niecudownych czasów.

A jakże prawdziwa w przekazie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę intrygująca.

Naprawdę intrygująca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na fabułę - genialny. Reszta pozostawiła mnie w wahaniu i niejednoznaczności oceny.

A jeśli chodzi o zakończenie...

Choć mocno, mocno liczyłem na żywe znajdy, to jednak uważam - pomimo pozostawionego przez autora niedopowiedzenia - że dzieciaki nie żyją. Chandler ruszył nie w kierunku "widoku", a w kierunku źródła światła, czyli do Mitcha. Po co? To chyba jasne.
Nie, nie kupiłem tego.

Pomysł na fabułę - genialny. Reszta pozostawiła mnie w wahaniu i niejednoznaczności oceny.

A jeśli chodzi o zakończenie...

Choć mocno, mocno liczyłem na żywe znajdy, to jednak uważam - pomimo pozostawionego przez autora niedopowiedzenia - że dzieciaki nie żyją. Chandler ruszył nie w kierunku "widoku", a w kierunku źródła światła, czyli do Mitcha. Po co? To chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż.

Ultrabrutalność kolejnych mordów - tak tych na ziemi, jak i tych w przestworzach - była chwytliwa przez moment.
Fabuła wciągająca również tylko chwilę - w moim przypadku moja niezadowolona kopara opadła, gdy dowiedziałem się, czym kierują się zamachowcy organizując taki atak. A do tego sposób, w jaki doszli do tego w ułamku sekundy opolscy funkcjonariusze... "Bo mieszkał w Czechach blisko Opola" (sic!)
Owszem, książka trzyma w napięciu do końca, cały czas byłem ciekawy, jaki zwrot akcji zafunduje autor. Ale nierealność historii (a w szczególności jednomyślne zachowanie, tj. samobójstwo wszystkich pasażerów samolotu) nakazuje mi ten tytuł uznać jako przeciętny. I nie do polecania.

No cóż.

Ultrabrutalność kolejnych mordów - tak tych na ziemi, jak i tych w przestworzach - była chwytliwa przez moment.
Fabuła wciągająca również tylko chwilę - w moim przypadku moja niezadowolona kopara opadła, gdy dowiedziałem się, czym kierują się zamachowcy organizując taki atak. A do tego sposób, w jaki doszli do tego w ułamku sekundy opolscy funkcjonariusze......

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcony wysoką oceną oraz porównaniem do mistrza gatunku Forsythe'a zakupiłem i przeczytałem książkę i... jestem w szoku.
Może i fabuła ciekawa, może i jeszcze ciekawsza, bo dotyka naszych realiów przeszłych lecz również aktualnych... ale...
Ale mam wrażenie, że autor pisał jakąś relacje z jakichś wydarzeń, a nie książkę. Ba! Relacja wiązałaby się z uprawianiem zawodu, a to był język co najwyżej dobrego wypracowania/opracowania/wieczornej opowieści przy piwie.
Porównanie do FF jest równie trafne, co porównanie filmów Tarantino do Vegi - może i szumu dużo, ale efekt taki, że self-dumę, że wytrwałem do końca. I dlatego właśnie podniosłem ocenę z 2/3 na 4...
Arcysłaby język, infantylność rozwoju wydarzeń, wyrazistość postaci na poziomie "Max był super, a reszta mniej super", a "Wróbel i Przyjaciele" to szczyt supernieudanej próby ratowania poziomu książki absurdalnym osadzaniem wydarzeń w prawdziwym świecie.
Do wszystkich początkujących w gatunku - zacznijcie od Forsythe'a - zrozumiecie, dlaczego ocenianie Lunatyka na 8/9 jest co najmniej niemałą pomyłką.

Zachęcony wysoką oceną oraz porównaniem do mistrza gatunku Forsythe'a zakupiłem i przeczytałem książkę i... jestem w szoku.
Może i fabuła ciekawa, może i jeszcze ciekawsza, bo dotyka naszych realiów przeszłych lecz również aktualnych... ale...
Ale mam wrażenie, że autor pisał jakąś relacje z jakichś wydarzeń, a nie książkę. Ba! Relacja wiązałaby się z uprawianiem zawodu, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa historia i... i to by było na tyle.
Zakończenie niespodziewane? Odrobinę. Zachowanie bohaterów w wielu momentach mocno infantylne, oderwane od rzeczywistości. A dialogi... w życiu nie czytałem tak dennie skonstruowanych dialogów. W połowie z nich padało słowo "Och", co chwilę ktoś kogoś przepraszam, wszyscy się wzajemnie głaskali i pieścili słowami. Nawet czyjaś wściekłość brzmiała jak zaczerpnięta z filmu "The Room", uznanego za najgorszy film wszechczasów.
Nie sięgnę po inną książkę tej autorki. No chyba, że tłumaczenie było tak słabe..?

Bardzo ciekawa historia i... i to by było na tyle.
Zakończenie niespodziewane? Odrobinę. Zachowanie bohaterów w wielu momentach mocno infantylne, oderwane od rzeczywistości. A dialogi... w życiu nie czytałem tak dennie skonstruowanych dialogów. W połowie z nich padało słowo "Och", co chwilę ktoś kogoś przepraszam, wszyscy się wzajemnie głaskali i pieścili słowami. Nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tego nie trzeba komentować...

Książka nie do podrobienia. Polecam gorąco

Tego nie trzeba komentować...

Książka nie do podrobienia. Polecam gorąco

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rewelacyjna intryga mistrza thrillera politycznego!
Forsyth w najlepszej formie. Być może książka ujęła mnie dodatkowo ze względu na uwielbienie gatunku, ale uważam, że jeśli ktoś lubi powolne odkrywanie kart, układanie puzzli z różnych frontów, by obraz zaczął wyłaniać się dopiero po długim czasie, to owa lektura jest obowiązkowa.

Rewelacyjna intryga mistrza thrillera politycznego!
Forsyth w najlepszej formie. Być może książka ujęła mnie dodatkowo ze względu na uwielbienie gatunku, ale uważam, że jeśli ktoś lubi powolne odkrywanie kart, układanie puzzli z różnych frontów, by obraz zaczął wyłaniać się dopiero po długim czasie, to owa lektura jest obowiązkowa.

Pokaż mimo to