Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powieść jak musical! Bardzo zabawna, bardzo życiowa, świetnie się czyta, wyraziste, niezapomniane postaci, no i te piosenki! Książka, z jaką jeszcze nigdy się nie spotkałam! Polecam osobom z poczuciem humoru, ale nie tylko tym kochającym musicale.

Powieść jak musical! Bardzo zabawna, bardzo życiowa, świetnie się czyta, wyraziste, niezapomniane postaci, no i te piosenki! Książka, z jaką jeszcze nigdy się nie spotkałam! Polecam osobom z poczuciem humoru, ale nie tylko tym kochającym musicale.

Brakowało mi takiej lektury. Podoba mi się lekkość stylu autorki w charakteryzowaniu jakże różnych typów bohaterów i jej humor, i tak jak w prawdziwym życiu – splatanie się smutku i radości… Książka traktuje o tym, ja niewiele trzeba, aby odmienić nasze codzienne życie, że nie trzeba wielkiego cudu, aby nabrało ono innego sensu , wymiaru. Wystarczy drobny cud spotkania się z drugim człowiekiem, jedno słowo, czasami szczęśliwy zbieg okoliczności. A może przeznaczenie? (A propos – zaintrygowała mnie postać kuriera. Czy to może jest…? Ale nie, niczego nie zdradzę). Piękna, ciepła opowieść o życiu, o samotności, o radością odnajdywania „innego wymiaru” w (na pozór) szarej codzienności, którą zna każda i każdy z nas z nas, a która wcale nie jest taka zwykła… Polecam gorąco wszystkim, na każdym „zakręcie życia”.

Brakowało mi takiej lektury. Podoba mi się lekkość stylu autorki w charakteryzowaniu jakże różnych typów bohaterów i jej humor, i tak jak w prawdziwym życiu – splatanie się smutku i radości… Książka traktuje o tym, ja niewiele trzeba, aby odmienić nasze codzienne życie, że nie trzeba wielkiego cudu, aby nabrało ono innego sensu , wymiaru. Wystarczy drobny cud spotkania się...

Aki wie o sobie tylko tyle, że jest owadem, a za drzwiami jego domu jest las. I z takim pakietem informacji opuszcza rodzinne progi, by starym zwyczajem owadów wyruszyć w nieznany świat. Na spotkanie. Kogo ma spotkać? Tego już rodzice mu nie mówią. Musi przekonać się o tym sam. Taka podróż przez las, czyli podróż przez życie, to jedyny sposób, żeby poznać samego siebie. I innych. I odróżnić rzeczy ważne od nieważnych.
„Jestem Aki” to napisana bardzo lekko i przezabawnie książka o poważnych sprawach. Dotyczących każdego. Wartkie, śmieszne dialogi, mnóstwo zaskakujących bohaterów, wciąż zmieniające się, nieprzewidywalne sytuacje – to wielkie atuty tek książki. Napisana jest w konwencji bajki o leśnych stworzeniach, które jednak wydadzą się każdemu z nas dobrze znane z codziennego życia – bo Aki spotyka cała galerię typów i charakterów. A co z tego wynika? Bardzo wiele. Nie tylko dla niego – także dla nich. Ale i dla małego czytelnika, który może dzięki tej książce nabierze ochoty i odwagi, by z otwartym umysłem poznawać innych, nie bać się wyzwań i spróbować ze zdobywaną wiedzą o świecie zrobić coś dobrego. Jak Aki.
W książce są duże, niebanalne ilustracje o pięknej kolorystyce. Format zbliżony do A4 i twarda oprawa to też, moim zdaniem, wielkie atuty tej książki. Aha, ważna rzecz – rodzice, jeśli zechcą poczytać o Akim swojemu dziecku, absolutnie się nie będą nudzić. Są tam wręcz różne smaczki do wychwycenia tylko przez dorosłych, jak na przykład przerzucanie się w pewnym dialogu cytatami z filmów. A więc to idealna rodzinna lektura!

Aki wie o sobie tylko tyle, że jest owadem, a za drzwiami jego domu jest las. I z takim pakietem informacji opuszcza rodzinne progi, by starym zwyczajem owadów wyruszyć w nieznany świat. Na spotkanie. Kogo ma spotkać? Tego już rodzice mu nie mówią. Musi przekonać się o tym sam. Taka podróż przez las, czyli podróż przez życie, to jedyny sposób, żeby poznać samego siebie. I...