rozwińzwiń

Czy to się dzieje naprawdę?

Okładka książki Czy to się dzieje naprawdę? Dorota Kassjanowicz
Okładka książki Czy to się dzieje naprawdę?
Dorota Kassjanowicz Wydawnictwo: Wielka Litera literatura obyczajowa, romans
470 str. 7 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2021-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2021-11-10
Liczba stron:
470
Czas czytania
7 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380326811
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
233
186

Na półkach:

"Opowiedzenie jej teraz o sobie całej prawdy nie zakrawało na wyczyn porównywalny ze skokiem na bungee z jednoczesnym wykonaniem harakiri. Poza tym dużo łatwiej o szczerość, kiedy się śpiewa, niż kiedy się mówi."

Czasem zdarza się tak, że losy nieznajomych ludzi nagle się przetną w zupełnie niespodziewany sposób. Po czasie człowiek zastanawia się czy to spotkanie było mu pisane, bo wygląda na to, że obcy nam ludzie mogą okazać się naszą drogą do małego zbawienia. Czy tak było w przypadku Agnieszki, Blanki i Celiny? Mąż Agnieszki wydaje się bardziej kochać swoją mamusię niż żonę czy malutkie dziecko. Blanka rozczarowuje się wszystkimi i wszystkim, a jej matka cały czas nie może uwierzyć, że ta nadal jest singielką. Celina natomiast musi radzić sobie żyjąc pod jednym dachem z nastoletnią córką (co już samo w sobie, nie oszukujmy się, jest wyzwaniem godnym superbohatera) oraz z mężem, który zdaje się jej nawet nie zauważać. Jak myślicie, co się stanie, gdy te kobiety nagle się poznają, a ich musicale połączą w jeden zgodny rytm?

Jak większość z Was wie, rzadko sięgam po książki obyczajowe. Musi być w nich coś osobliwego, co mnie przyciągnie, aby dać im szansę. W tym przypadku tak się właśnie stało. Opis zakrawający o komedię pomyłek i ten musical... Który jest, przyznaję, naprawdę świetnym i oryginalnym pomysłem! No cóż, rządzi się nieco innymi zasadami niż konwencjonalne musicale, ale na pewno wprowadził do książki dużo świeżości i komedii.

Jednak tej komedii było mniej, niż się spodziewałam, a z pozoru humorystyczne fragmenty mnie niestety nie śmieszyły 🙈 Wiadomo, każdy ma inny humor, ale ja wybredna nie jestem i mimo wszystko trochę się rozczarowałam.

Do tego mam wrażenie, że problemy bohaterów były nieco przerysowane i ich zachowanie mnie momentami po prostu wkurzało. Biorę poprawkę na to, że świat musicali jest w dużym stopniu przerysowany, ale chwilami ciężko się to po prostu czytało.

A skoro już tak narzekam to wspomnę jeszcze o Blance. Odniosłam wrażenie, że właśnie ona jest główna postacią, tylko, że jej historia oraz problemy trochę nie trzymały się kupy, było nieco nieskładnie, co również mi przeszkadzało.
Wspomnę jeszcze o okładce, która mimo, że ma dobry potencjał do odwzorowania to niestety jest myląca, bo książka w dużej mierze dzieje się na wiosnę, a nie w zimie...

No dobra, ponarzekałam, powiedziałam co mi się nie podobało, ale ocena nie jest taka niska, więc o co chodzi? No cóż, nie wiem dlaczego, ale książka mimo wszystko mnie wciągnęła. Fabuła mnie zaciekawiła i chciałam wiedzieć jak to wszystko się skończy. Gdyby było bardzo źle na pewno bym książki nie skończyła, a jednak przeczytałam całą, więc autorka ma talent, skoro mimo wkurzających postaci stworzyła historię, na swój sposób interesującą.

Nie jest to książka wybitna, ale do poczytania. Ma w sobie chwilami coś z komedii pomyłek i przedstawia różne kobiece postawy, typy. Pokazuje mimo wszystko realne problemy w związkach i relacjach, a także niektóre sposoby radzenia sobie z nimi. Przede wszystkim wydaje mi się, że pokazuje jak ważna jest przyjaźń i wsparcie bliskich. Czy polecam? Sami zadecydujcie. Ja tam nie żałowałam przeczytania pomimo jej wad.

"Opowiedzenie jej teraz o sobie całej prawdy nie zakrawało na wyczyn porównywalny ze skokiem na bungee z jednoczesnym wykonaniem harakiri. Poza tym dużo łatwiej o szczerość, kiedy się śpiewa, niż kiedy się mówi."

Czasem zdarza się tak, że losy nieznajomych ludzi nagle się przetną w zupełnie niespodziewany sposób. Po czasie człowiek zastanawia się czy to spotkanie było mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
878
669

Na półkach: , , ,

Czy jeśli na okładce jest zima a w książce nie ma tej pory roku przez większość akcji to jesteście rozczarowani?

Miało być zimowo i klimatycznie a było bardzo letnio. Moment kiedy wzięłam się za czytanie " Czy to się dzieje naprawdę?" był chwilą kiedy potrzebowałam jakiejś fajnej, lekkiej obyczajówki. Niestety mój wybór nie okazał się strzałem w dziesiątkę a takim 4/10. Ciężko mi się do tej powieści zasiadało i długo ją czytałam jak na moje możliwości. Niby zadatki na dobrą lekturę miała, bo trzy jej bohaterki to fajne kobietki. Bywało nawet, że podśmiechiwałam się pod nosem z niektórych sytuacji a to już wyczyn, żeby mnie rozbawić.

Tylko coś tu nie do końca się skleiło, nie ciągnęło do tej historii, nie było tej nutki ciekawości, co będzie dalej. Myślę również, że trochę przeszkadzał mi też fakt, że w historię wpleciony jest musical. Osobiście nie jest to mój ulubiony gatunek, zawsze mi się to dziwnie czyta czy ogląda aczkolwiek za teksty musicalowe Autorce należy przyznać brawa.

Nie lubię sobie tłumaczyć, że to nie był ten czas na książkę. Muszę otwarcie przyznać, że mi się nie podobała. Czy sięgnę po inne powieści Pani Doroty? Kiedyś pewnie tak.

Czy jeśli na okładce jest zima a w książce nie ma tej pory roku przez większość akcji to jesteście rozczarowani?

Miało być zimowo i klimatycznie a było bardzo letnio. Moment kiedy wzięłam się za czytanie " Czy to się dzieje naprawdę?" był chwilą kiedy potrzebowałam jakiejś fajnej, lekkiej obyczajówki. Niestety mój wybór nie okazał się strzałem w dziesiątkę a takim 4/10....

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
95

Na półkach: ,

Zdecydowanie nie będzie to moja ulubiona książka. Napisana jest dobrze i ma fabułę całkiem okej, ale jest jak większość tego tylu książek. Moim rozczarowaniem były przeplatane piosenki w stylu musical. Nie lubię czegoś takiego, a książka nie wskazywała na taki zwrot akcji.

Zdecydowanie nie będzie to moja ulubiona książka. Napisana jest dobrze i ma fabułę całkiem okej, ale jest jak większość tego tylu książek. Moim rozczarowaniem były przeplatane piosenki w stylu musical. Nie lubię czegoś takiego, a książka nie wskazywała na taki zwrot akcji.

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach: ,

CZY TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ

Pierwszy raz w mam w ręku książkę musicalową. Przeczytałam ją z niezwykłą uważnością, żeby czegoś nie stracić. Bo też napisana jest z wielką uwagą na szczegół.
Wiemy jak ważna może być muzyka w życiu. Może nas dobrze nastroić, a nawet uskrzydlić. Często po prostu nam towarzyszy, pilnuje naszego nastroju, jak dobra strażniczka.
W książce „Czy to się dzieje naprawdę” tocząca się historia jest otulona muzyką, i to taką rozwiązującą problemy, albo ilustrującą stan ducha.
Dorota Kassjanowicz z niezwykła precyzją i wszechwiedzą o bohaterkach i bohaterach swojej książki poprowadziła akcję świetnie dbając o tempo, dynamikę i o różnorodność – stylu językowego i muzycznego.
Godna podziwu jest wszechwiedza autorki o tym, co czują jej bohaterki – szczegółowo opisana złożoność uczuć, która sprawia, że ten, właśnie ten utwór muzyczny zaczyna grać w głowie, w duszy. Historia jest interesująca – spotkanie trzech, różnych kobiet, każda ze swoją historią i doświadczeniem. Ich historie przenikają się wzajemnie, jak w życiu. Spotkania przez duże S, które sprawiają, że od tej chwili już nic nie jest takie, jak było, że dokonują się dobre przemiany. Książka o kobietach, o sile przyjaźni, o stawianiu granic i o czymś bardzo ważnym – o dialogu i jego sile. Książka, która daje nadzieję.
Poza bardzo ciekawą i przykuwającą uwagę treścią, jest w niej coś, co sprawiało, ze czytałam z ołówkiem w ręku - podkreślałam cudowne porównania, metafory. Zachwycił mnie styl, poczucie humoru Doroty Kassjanowicz i nieprawdopodobna wyobraźnia. Przy tym wszystkim, autorka wzbudziła mój podziw wiedzą psychologiczną, empatią, która pozwoliła jej stworzyć te wszystkie postacie. Właściwie bliskie jakoś. Można w każdej z nich po trochu odnajdywać siebie.
Myślę, że za jakiś czas wrócę do tej książki, żeby „posłuchać” uczuć tych bohaterek – poszukam utworów muzycznych, które pojawiały się w ich głowie, które – niczym w musicalu- obrazowały daną scenę, albo dawały zaskakującą pointę.
Pomyślałam, że gdyby tę książkę adaptować na scenariusz filmowy – aktorki miałaby właściwie gotowe podpowiedzi jak to zagrać. Chętnie obejrzałabym taki musical. Mądra treść i dobra muzyka, śmiech i wzruszenie. Czego chcieć więcej…?

CZY TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ

Pierwszy raz w mam w ręku książkę musicalową. Przeczytałam ją z niezwykłą uważnością, żeby czegoś nie stracić. Bo też napisana jest z wielką uwagą na szczegół.
Wiemy jak ważna może być muzyka w życiu. Może nas dobrze nastroić, a nawet uskrzydlić. Często po prostu nam towarzyszy, pilnuje naszego nastroju, jak dobra strażniczka.
W książce „Czy to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
117

Na półkach:

Agnieszka, Blanka i Celina to trzy bardzo różne i zupełnie dla siebie obce kobiety, które znają się wyłącznie z widzenia, bo często mijają się na klatce schodowej czy na osiedlu. Pewnego dnia ich scieżki się ze sobą łączą, a one wyciągną do siebie pomocną dłoń, bo każda z nich ma problemy, z którymi nie może sobie sama poradzić. Blanka, to singielka, która nie potrafi się ustatkować, Agnieszka, to młoda mama, której życie po narodzinach córeczki obróciło się do góry nogami, a Celina, to mężatka z dwudziestoletnim stażem, która czuje się niekochana.

Czy to się dzieje naprawdę to książka o kobietach i dla kobiet. Czytając ją, każdy może znaleźć w tych trzech różnych historiach fragment, z którym się utożsami. Takie życiowe książki podobają mi się najbardziej. W pewnych momentach było bardzo śmiesznie, mimo że nie wszystkie wydarzenia są wesołe, książka utrzymana jest w bardzo humorystycznym klimacie. Bardzo dobrze bawiłam się w towarzystwie tych trzech kobiet, bardzo im kibicowałam i nie mogłam się doczekać, czy wszystko dobrze się skończy... Jest to zdecydowanie "babska" książka, którą polecam na długie (niekoniecznie zimowe) wieczory ♥

Agnieszka, Blanka i Celina to trzy bardzo różne i zupełnie dla siebie obce kobiety, które znają się wyłącznie z widzenia, bo często mijają się na klatce schodowej czy na osiedlu. Pewnego dnia ich scieżki się ze sobą łączą, a one wyciągną do siebie pomocną dłoń, bo każda z nich ma problemy, z którymi nie może sobie sama poradzić. Blanka, to singielka, która nie potrafi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
417

Na półkach:

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją książki ,,Czy to się dzieje naprawdę?” autorstwa Doroty Kassjanowicz.

Blanka jest singielką. Pracuje w agencji reklamowej. Nie ma szczęścia w miłości, gdyż trafia na nieodpowiednich mężczyzn. W dodatku mama ciągle wypomina jej , że nie ma partnera. Jednak od pewnego czasu Blanka ma wrażenie, że ktoś ją śledzi.

Agnieszka jest młodą mamą Wiktorii. Ma męża Huberta. Mężczyzna woli spędzać czas ze swoją mamą, niż z własną rodziną. Agnieszka marzy o romantycznej podróży do Paryża lub chociaż nad piękne Morze Bałtyckie.

Celina jest czterdziestoletnią kobietą. Po dwudziestu latach małżeństwa nie czuje się szczęśliwa ze swoim mężem, ponieważ mężczyzna jej nie docenia. Na domiar złego ich córka co chwila daje popalić rodzicom. Czy bohaterki zawalczą o siebie ? Jakie podejmą decyzje? Przekonajcie się sami sięgając po ,,Czy to się dzieje naprawdę? ” !

Powieść bardzo przyjemna i lekka w odbiorze. Bardzo ciekawa fabuła. Nie zabrakło również zabawnych momentów. Znakomicie wykreowane bohaterki. Każda z nich jest inna. Mają również różne problemy. Bohaterki tej powieści udowadniają, jak wielka jest siła przyjaźni. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki. Książka bardzo mnie wciągnęła. Przyjemnie spędziłam z nią czas. Polecam z całego serca! Dziękuję autorce oraz wydawnictwu Wielka Litera za zaufanie oraz egzemplarz do recenzji.

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją książki ,,Czy to się dzieje naprawdę?” autorstwa Doroty Kassjanowicz.

Blanka jest singielką. Pracuje w agencji reklamowej. Nie ma szczęścia w miłości, gdyż trafia na nieodpowiednich mężczyzn. W dodatku mama ciągle wypomina jej , że nie ma partnera. Jednak od pewnego czasu Blanka ma wrażenie, że ktoś ją śledzi.

Agnieszka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1086
721

Na półkach:

Zima, zima i po zimie, prawda? Ale książki zarówno te świąteczne, jak i właśnie zimowe teraz są chyba najlepszym wyborem. Aczkolwiek, zdarza się, że i w lato można się nieźle schłodzić czytając o zasypanych pensjonatach czy o wariackich bitwach na śnieżki.

W tej książce poznajemy trzy kobiety. Każda inna, każda ma swoje problemy i marzenia. Tak się składa, że życie niespodziewanie postanawia, że powinny mieć ze sobą więcej do czynienia i mieszkają w tym samym bloku. Zaczynają więc ze sobą coraz więcej rozmawiać, spotykać się, a nawet razem próbują rozwiązywać swoje problemy. A jakie? Agnieszka ma problem z mężem, który więcej czasu spędza u matki niż z nią. Żeby tego było mało, teściowa to taka niczym z dowcipu, nietrawiąca synowej. Celina również jest mężatką, ale ma zgoła inne kłopoty. Z córką się nie dogaduje, są z nią coraz większe problemy, a mąż w zasadzie nie zwraca na nią uwagi. Trzecia z nich to singielka, więc wydawałoby się, że tego typu sprawy jej nie dotyczą, ale jej matka ciągle jej nad uchem gada, że powinna już mieć męża i dziecko. W sumie problemy jakie na co dzień się spotka, prawda? No i właśnie kobiety postanawiają sobie wzajemnie pomagać i być dla siebie wsparciem.

Mimo, że temat nie jest prosty, a do tego bardzo może poruszyć, bo jednak nie są to problemy wymyślone od przysłowiowej czapy, tylko faktycznie takie rzeczy się zdarzają, to powieść czyta się szybko i jest przyjemnie lekka. To wszystko za sprawą świetnego poczucia humoru autorki, które wplotła w tę powieść. Każdą z bohaterek stworzyła tak, że czuje się jak by się je znało i spotykało codziennie pod blokiem.

Czy bohaterki w końcu będą szczęśliwe? Tego musicie już dowiedzieć się sami, a gwarantuję, że warto i nie zniechęcajcie się początkowym wolniutkim tempem akcji. To obyczajówka, ale nie zanudza czytelnika na śmierć. Za to później, gdy nabiera rozpędu, to już się jej nie da odłożyć choćby na chwilę. Trzeba po prostu poznać zakończenie.

To jedna z ciekawszych powieści obyczajowych jakie przyszło mi przeczytać w tym roku i z chęcią polecam, bo wiem, że to idealna pozycja do herbatki i kocyka w dużym fotelu, a jeszcze najlepiej przy kominku!

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Wielka Litera.

Zima, zima i po zimie, prawda? Ale książki zarówno te świąteczne, jak i właśnie zimowe teraz są chyba najlepszym wyborem. Aczkolwiek, zdarza się, że i w lato można się nieźle schłodzić czytając o zasypanych pensjonatach czy o wariackich bitwach na śnieżki.

W tej książce poznajemy trzy kobiety. Każda inna, każda ma swoje problemy i marzenia. Tak się składa, że życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
152

Na półkach:

Blanka to trzydziestotrzyletnia singielka, która do tej pory na swojej drodze życia nie znalazła odpowiedniego mężczyzny. Wszystkie jej dotychczasowe związki kończyły się wielką klapą. W ostatnim czasie praca jej też nie zadowala, na dodatek ma wrażenie, że od pewnego czasu ktoś ją śledzi..
Celina jest po czterdziestce, tkwi w małżeństwie, w którym nie jest szczęśliwa, w którym rutyna wzięła górę, mąż nie zwraca na nią uwagi, a na dodatek nastoletnia córka też daje jej w kość.
Agnieszka to młoda mama czteromiesięcznej Wiktorii i żona Huberta, który woli więcej czasu spędzać ze swoją mamusią niż nowo założoną rodziną. Teściowa cały czas wtrąca się w życie młodego małżeństwa, na dodatek uważa synową za nieodpowiednią kandydatkę dla swojego synka..
👩‍🦰👩👱‍♀️👩‍🦰👩👱‍♀️👩‍🦰👩👱‍♀️
"Czy to się dzieje naprawdę?" to książka o trzech kobietach różnych wiekowo, borykających się z różnymi problemami. Jak się okazuję bohaterki książki są sąsiadkami, a przypadek sprawia, że się poznają i ze sobą zaprzyjaźniają. Można z łatwością utożsamić się z bohaterkami książki, bo która z nas nie ma jakiś problemów? Pozycja ta z pewnością opowiada o prawdziwym życiu beż koloryzowania, o problemach z którymi borykają się kobiety, o szarej codzienności, której doświadczamy. Trzy różne kobiety, trzy różne charaktery, trzy różne historie i nieoczekiwane spotkanie prowadzące do prawdziwej przyjaźni. Książka lekka i przyjemna jedynie wtracenia musicalowe nie przypadły mi do gustu, a wręcz mnie trochę drażniły.

Blanka to trzydziestotrzyletnia singielka, która do tej pory na swojej drodze życia nie znalazła odpowiedniego mężczyzny. Wszystkie jej dotychczasowe związki kończyły się wielką klapą. W ostatnim czasie praca jej też nie zadowala, na dodatek ma wrażenie, że od pewnego czasu ktoś ją śledzi..
Celina jest po czterdziestce, tkwi w małżeństwie, w którym nie jest szczęśliwa, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
929
456

Na półkach: , ,

Książka pełna muzyki. Marzeń i splotu zdarzeń, które z pewnością umilą wam czas. Napisana poczuciem humoru i nutką nostalgii. Pełna emocji. Historia o kobietach dla kobiet. Takich jak my. Trochę znudzonych, czasem zagubionych, owiniętych kokonem rutyny, nie wyzbytych jednak z marzeń i chęci na szaloną przygodę z Agnieszką, Blanką i Celiną.
Blanka wciąż jest singielką, choć to miało się zmienić za sprawą pewnego przystojnego stomatologa. Dla stabilizacji gotowa była też na wiele ustępstw, tyle tylko, że nadzieja na normalną przyszłość zaczęła obracać się przeciwko niej. Rozczarowały ją nie tylko dotychczasowe związki, ale i sama praca. Teraz ma nieodparte uczucie, że ktoś się jej uparcie przygląda. Uważnie, intensywnie i pytająco. To sprawia, że czuje się bezbronna i zdezorientowana. Niewiele też wokół niej osób, z którymi mogłaby się napić wina, gdy najdzie ją ochota.

Celina z kolei dopiero po dwudziestu latach małżeństwa zrozumiałą, że wydeptywanie starych ścieżek na nic się zda. Chciało jej się krzyczeć i wyć. Tyle tylko, że i to na nic się zdało, bo dla Zbyszka stałą się już niemal przezroczysta. Z nastoletnią córką też nie układało jej się cukierkowo. Postanowiła więc działać. Wzniecić iskrę, co okaże się nie lada wyczynem.

Najmłodszą z bohaterek jest Agnieszka. Młoda mama i żona Huberta, który niewiele pamięta z własnego ślubu. A miało być tak słodko. Przystojny maż, nowy dom, rodzina i sielankowe wieczory. W pakiecie dostała jednak jeszcze teściową, z którą jej maż spędza więcej czasu niż z własną rodziną. A kiedy ta już pojawi się w ich mieszkaniu, Agnieszka musi trzymać nerwy na wodzy. Dawno nie czuła radości, nie mówiąc o szczęściu. Trzyma się więc swojego bloga, na którym może ponarzekać i marzeń o dalekich podróżach.

Te trzy kobiety tyle samo łączy co i dzieli. Każda z nich jest w innym wieku, z innym doświadczeniem życiowym i o innym statusie społecznym. To zaś co je łączy, to wspólny blok, w którym mieszkają i samotność, która im doskwiera. Niespełnione marzenia, ambicje i akcja poszukiwania mąki na ciasto, która ich połączyła. Od której coś się zaczęło i coś się skończyło.

By sięgnąć po powieść zainspirowała mnie jej muzyczna natura. Próba połączenia powieści z musicalem. Zastanawiałam się nawet czy to w ogóle możliwe w tak literackim wydaniu. Pomysł była naprawdę oryginalny. Wykonanie? No cóż, nie zachwyciło mnie w rezultacie, choć samo w sobie było miłym akcentem. Oczami wyobraźni można było zobaczyć naprawdę piękne sceny. Nie dodawały one jednak wartości samej fabule powieści. Przynajmniej w moim odczuciu, która sama w sobie była pełną emocji i humoru historią kilku kobiet. Całkiem zgrabnie i zabawnie opisaną zresztą, z serią niecodziennych zdarzeń. Jej język też nie był mi całkiem łaskawy. Miałam trochę pod górkę ze stylem autorki. Z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niego i było całkiem ok. To jednak rzecz bardzo subiektywna. Nie pytajcie mnie więc dlaczego, bo tego nie wiem. Dziwne wydały mi się też niektóre fragmenty powieści. Zwłaszcza forma opisania rozmowy telefonicznej jednej z bohaterek. Trochę to było irytujące i nie wiadomo czemu miało tak naprawdę służyć. I choć sama fabuła powieści jest ok, i naprawdę potrafi zaintrygować to w moim odczuciu jest niestety zbyt przegadana. Realna, rzeczywista - to fakt. Tego nie da się jej odmówić, ale czy trzeba przelewać na papier wszystko niemal tak dosłownie?

Stad też tyle mieszanych uczuć wobec tej książki. Czy po nią sięgniecie, czy nie, to już tylko od was zależy. Nie liczcie jednak na zimowo-świąteczny klimat tej powieści. Tylko okładka tak słodko wygląda.

Książka pełna muzyki. Marzeń i splotu zdarzeń, które z pewnością umilą wam czas. Napisana poczuciem humoru i nutką nostalgii. Pełna emocji. Historia o kobietach dla kobiet. Takich jak my. Trochę znudzonych, czasem zagubionych, owiniętych kokonem rutyny, nie wyzbytych jednak z marzeń i chęci na szaloną przygodę z Agnieszką, Blanką i Celiną.
Blanka wciąż jest singielką, choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
287

Na półkach:

"Nigdy nie jest za późno! Nigdy i na nic!" ❤️

Blanka.
Celina.
Agnieszka.
Trzy kobiety.
Trzy historie.
Trzy zranione serca.
Blanka od dawna próbuje ponownie odnaleźć miłość, po niedawnym rozstaniu. Wciąż jednak trafia na nieodpowiednich mężczyzn.
Celina od dwudziestu lat jest mężatką, jednak już od bardzo dawna czuje się samotna i nieszczęśliwa.
Agnieszka od niedawna jest żoną i matką. Nie tak jednak wyobrażała sobie swoje życie. Nie czuję się kochana i doceniana.
Co połączy te kobiety?
Zbieg okoliczności sprawi, że zaprzyjaźnią się ze sobą. Będą się wspierać i wkrótce.. odmienią swoje dotychczasowe życie!
Czy każda z nich odnajdzie upragnione szczęście, spokój i harmonię?
Czy będą miały odwagę, by podjąć decyzje, o których skrycie marzyły od dawna?
Czy uwierzą w to, że mogą odmienić swoje życie, jeśli tylko tego zechcą?

Nie jestem fanką musicali, przyznaję, jednak tą książkę czytało mi się wyjątkowo dobrze.
Myślę, że mógłby z tego powstać niezły film!
Ta książka kipi muzyką i emocjami, nie zawsze łatwymi. Jednak wyraźnie pokazuje, że warto zawalczyć o siebie! O własne potrzeby, własne pragnienia, własne marzenia.
Współpraca: @wielkalitera
#jako_taka_matka

"Nigdy nie jest za późno! Nigdy i na nic!" ❤️

Blanka.
Celina.
Agnieszka.
Trzy kobiety.
Trzy historie.
Trzy zranione serca.
Blanka od dawna próbuje ponownie odnaleźć miłość, po niedawnym rozstaniu. Wciąż jednak trafia na nieodpowiednich mężczyzn.
Celina od dwudziestu lat jest mężatką, jednak już od bardzo dawna czuje się samotna i nieszczęśliwa.
Agnieszka od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    8
  • Legimi
    4
  • Legimi
    2
  • Recenzenckie
    2
  • Świąteczne
    2
  • 2021
    2
  • 2023
    2
  • Nie dotrwałam do końca
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czy to się dzieje naprawdę?


Podobne książki

Przeczytaj także