rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Chyłka i Zordon? Zachwycają jak zawsze.
Jednak pozostałe wątki sprawiają, że czuję ogromny niedosyt. Autor postanowił upchnąć w książce wszystko, co tylko przyszło mu do głowy. Dostaliśmy mnóstwo nowych pytań i żadnych odpowiedzi.

Chyłka i Zordon? Zachwycają jak zawsze.
Jednak pozostałe wątki sprawiają, że czuję ogromny niedosyt. Autor postanowił upchnąć w książce wszystko, co tylko przyszło mu do głowy. Dostaliśmy mnóstwo nowych pytań i żadnych odpowiedzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Precedens" jest zdecydowanie najmniej telenowelowskim tomem. Akcja skupia się na głównej sprawie, jest zdecydowanie mniej wątków romansowych, mniej pościgów, ataków bandziorów i wybuchów. Chciałabym pochwalić za to autora, bo w poprzednich tomach sam proces był spychany na boczny tor, jednak rozwiązanie sprawy było zbyt oczywiste. Zabrakło zaskoczeń, do których Mróz zdążył nas już przyzwyczaić.

"Precedens" jest zdecydowanie najmniej telenowelowskim tomem. Akcja skupia się na głównej sprawie, jest zdecydowanie mniej wątków romansowych, mniej pościgów, ataków bandziorów i wybuchów. Chciałabym pochwalić za to autora, bo w poprzednich tomach sam proces był spychany na boczny tor, jednak rozwiązanie sprawy było zbyt oczywiste. Zabrakło zaskoczeń, do których Mróz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawi bohaterowie (choć odrobinę zbyt idealni), przyjemny język, wciągająca fabuła. Nie jest to nic wybitnego, ale bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury.

Ciekawi bohaterowie (choć odrobinę zbyt idealni), przyjemny język, wciągająca fabuła. Nie jest to nic wybitnego, ale bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie za krótka... Wystarczy przeczytać opis i nic nas więcej nie zaskoczy. Bohaterowie nie mierzą się z żadnymi problemami, wątki słabo rozwinięte - nuda!

Zdecydowanie za krótka... Wystarczy przeczytać opis i nic nas więcej nie zaskoczy. Bohaterowie nie mierzą się z żadnymi problemami, wątki słabo rozwinięte - nuda!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczęło się miło i przyjemnie. Niestety, nic więcej się nie wydarzyło. Mogłam pomijać całe strony bez poczucia, że coś tracę.. Miałam wrażenie, że czytam rozwleczony wstęp do właściwej powieści. Jedyna ciekawa rzecz wydarzyła się w epilogu, ale jedno zdanie nie uratuje całości. Wiem, że ta historia ma ogromne znaczenie dla samej autorki, jednak to nie wystarczy! Książka musi się bronić sama w sobie, kilka poruszających słów w prologu i epilogi mnie nie satysfakcjonuje.

Zaczęło się miło i przyjemnie. Niestety, nic więcej się nie wydarzyło. Mogłam pomijać całe strony bez poczucia, że coś tracę.. Miałam wrażenie, że czytam rozwleczony wstęp do właściwej powieści. Jedyna ciekawa rzecz wydarzyła się w epilogu, ale jedno zdanie nie uratuje całości. Wiem, że ta historia ma ogromne znaczenie dla samej autorki, jednak to nie wystarczy! Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani Melisso, inne autorki romansów mogą się od Pani uczyć! Polubiłam opowiadania na Wattpadzie, ale dopiero w pełnej wersji się zakochałam. Romanse potrzebują większej ilości bohaterów takich jak Jan. Cieszę się, że ktoś w końcu zerwał ze schematem księcia z bajki. Janowi daleko do ideału i właśnie dlatego tak go polubiłam.

Pani Melisso, inne autorki romansów mogą się od Pani uczyć! Polubiłam opowiadania na Wattpadzie, ale dopiero w pełnej wersji się zakochałam. Romanse potrzebują większej ilości bohaterów takich jak Jan. Cieszę się, że ktoś w końcu zerwał ze schematem księcia z bajki. Janowi daleko do ideału i właśnie dlatego tak go polubiłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już dawno żadna książka nie zrobiła z mojego mózgu takiej papki, jak "Wyrok". Wszystkie błędy logiczne w fabule są w tym momencie ukryte pod grubą warstwą szoku.

Już dawno żadna książka nie zrobiła z mojego mózgu takiej papki, jak "Wyrok". Wszystkie błędy logiczne w fabule są w tym momencie ukryte pod grubą warstwą szoku.

Pokaż mimo to