Profil użytkownika: Florian
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
W tej powieści, zwrot "gnida dworska" jest jak najbardziej akuratny i stosowny do opisu pana Henryka Brühla.
Ach, i "menda społeczna".
Co za szajka paskudna, cały ten dwór.
Przez cały czas lektury powieści główna bohaterka wzbudzała we mnie uczucia negatywne, bynajmniej nie takie, jakich łaknęła od otoczenia, które miało być ułożone pod jej dyktando i widzimisię.
Na zakończenie zrobiło mi się przykro ale nie nad jej smutnym losem, który nie ma co ukrywać, taki właśnie był, lecz ze względu postawy zdezorientowanego sytuacją Adama.
Ileż Tuanów i Brownów nosi ten nieszczęsny świat, a tyleż Marlowów i Corneliusów.
Lektura nielekka i nieprędka, bynajmniej.
Czytanie było męczące ale mimo to, postanowiłem dopłynąć do brzegu i udało się przybić do portu.
Aktywność użytkownika Florian
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie