Cytaty
Zdarza się.
Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.
(...) bo ja mogę pozwolić sobie na ten luksus, żeby być opuszczony, choć ja nigdy opuszczony nie jestem, ja jestem tylko sam, by móc żyć w zaludnionej myślami samotności, bo ja po trosze jestem entuzjastą nieskończoności i wieczności, a Nieskończoność i Wieczność chyba gustują w takich ludziach jak ja.
Lecz uśmiecham się, bo w teczce niosę książki, po których się spodziewam, że wieczorem dowiem się z nich o samym sobie czegoś, czego jeszcze nie wiem.
Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, sobie skąpiąc powietrza.
dużo czytam, a więc dużo cytuję, a skoro dużo cytuję, to zapominam powiedzieć skąd i od kogo pochodzą cytaty. Właściwie okradam trupy i włamuję się do sarkofagów
Zdzisław Beksiński do trzech największych totalitaryzmów będzie zaliczał: faszyzm, komunizm i katolicyzm.
Niewypowiedziane słowa nie przestają być słowami, a niewysrane gówno gównem. Taka jest natura wszechrzeczy.
ciebie nienawidzę najmniej
Kiedy jest się samemu, nie można mieć pewności, że np. się nie zwariowało. We dwóch-co innego. Dwóch daje pewność, obiektywną gwarancję. We dwóch nie ma wariacji!
Najsmutniejszym aspektem dzisiejszego życia jest to, że nauka osiąga wiedzę szybciej niż społeczeństwo osiąga mądrość.
- Czy wiesz, co mówię facetom, którzy piszą książki przeciwko wojnie ? - Nie. Ciekawe, co im mówisz. - Mówię: Dlaczego nie piszesz książek przeciwko lodowcom ?
I im bardziej się upijam, tym bardziej wzmaga się we mnie poczucie winy. Dlatego też piję na umór, a picie moje przyprawia mnie o boleść i udrękę. Nie wesołości w nim szukam, lecz wyłącznie cierpienia... Piję, bo straszliwie pragnę cierpieć!
(...) ja w ogóle kochałem zmrok, to była jedyna chwila, kiedy miałem wrażenie, że może się stać coś wielkiego, że po zmierzchu, o zmroku wszystkie rzeczy są piękniejsze, wszystkie ulice, wszystkie place, że wszyscy ludzie wieczorem, gdy tak idą, są piękni niczym bratki, miałem nawet wrażenie, że ja również jestem pięknym młodym mężczyzną, o zmroku lubiłem przeglądać się w lustr...
Rozwiń