Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciężko podsumować tą książkę. Historia wydaje się być prosta, niby nic niezwykłego, ot, kolejne opowiadanie o miłości, a jednak jest napisana w taki sposób, że każde słowo przeszywa na wskroś, uwodzi, mąci w głowie. Jeden wielki cytat.

Ciężko podsumować tą książkę. Historia wydaje się być prosta, niby nic niezwykłego, ot, kolejne opowiadanie o miłości, a jednak jest napisana w taki sposób, że każde słowo przeszywa na wskroś, uwodzi, mąci w głowie. Jeden wielki cytat.

Książka niesamowicie wciąga i wzrusza. Śmierć w roli narratora - mistrzostwo!

Książka niesamowicie wciąga i wzrusza. Śmierć w roli narratora - mistrzostwo!

I zawsze Clare. Clare na Łące obdarzająca miłością Znikającego Nieznajomego, Clare przemierzająca blado oświetloną teraźniejszość, Clare - żona podróżnika w czasie... i wreszcie Clare w majestatycznym stadium swojego jestestwa, stara kobieta o cerze przypominającej za długo suszącą się na słońcu bieliznę.
I Henry kochający ją bez opamiętania. Henry w wersji 28-letniej, Henry po 40-stce, Henry okaleczony, Henry nagi i otarty z nadziei.
A pośród całej miłości zrodzonej w wielkim bólu i szczęściu wszechświat, niezrozumiały, zawiły, składający się z nieokreślonej liczby czasoprzestrzeni.
Czysta magia, drogi Czytelniku.

I zawsze Clare. Clare na Łące obdarzająca miłością Znikającego Nieznajomego, Clare przemierzająca blado oświetloną teraźniejszość, Clare - żona podróżnika w czasie... i wreszcie Clare w majestatycznym stadium swojego jestestwa, stara kobieta o cerze przypominającej za długo suszącą się na słońcu bieliznę.
I Henry kochający ją bez opamiętania. Henry w wersji 28-letniej,...

Pamiętam jak bardzo poruszyła mnie ta historia i pamiętam jak w 3 czy 4 klasie się nią zachwycałam.Sentyment do tej książki pozostał mi do dziś...

Pamiętam jak bardzo poruszyła mnie ta historia i pamiętam jak w 3 czy 4 klasie się nią zachwycałam.Sentyment do tej książki pozostał mi do dziś...