-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-05
2024-05
2024-05
2024-05
2024-04
2024-04
Wilczyce to kolejna i zarazem ostatnia część sagi średniowiecznej, w której przeplatają się losy dwóch przyjaciółek, dworek królowej - Mildy i Amalii.
Królowa Jadwiga spodziewa się długo wyczekiwanego potomka, a losy Królestwa Polskiego stoją pod znakiem bowiem wielkimi krokami zbliża się rok 1410.
Tego typu książki nie należą do moich ulubionych, mimo to ta saga( a właściwie dwie jej części) w jakiś sposób skradły moje serce i zostaną w nim na dłużej. Autorka w realistyczny sposób ukazuje emocje, które towarzyszą bohaterom tej powieści, ubarwia odbiór poprzez szczegółowe opisy średniowiecznej codzienności.
Macie ochotę na krótką podróż do innej epoki? Jeśli tak, to ta książka jest niczym wehikuł czasu, gwarantuję, że emocje są tutaj na najwyższym poziomie, a sami poczujecie się jakbyście byli na planie filmu kostiumowego.
Wilczyce to kolejna i zarazem ostatnia część sagi średniowiecznej, w której przeplatają się losy dwóch przyjaciółek, dworek królowej - Mildy i Amalii.
Królowa Jadwiga spodziewa się długo wyczekiwanego potomka, a losy Królestwa Polskiego stoją pod znakiem bowiem wielkimi krokami zbliża się rok 1410.
Tego typu książki nie należą do moich ulubionych, mimo to ta saga( a...
2024-04
2024-03
2024-03
2024-03
2024-03
2024-03
2024-02
2024-02
2024-02
W altanie śmietnikowej znalezione zostają poćwiartowane zwłoki, sprawą zajmuje się Kruk, który w toku śledztwa odkrywa, że zabity mógł być ofiarą zemsty za wydarzenia z przeszłości. Im bardziej Sławek drąży temat tym więcej nieoczekiwanych faktów wychodzi na jaw i pojawia się... następny trup.
Kolejna część z serii z komisarzem Krukiem, kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że to chyba najlepsza polska seria kryminalna jaką kiedykolwiek czytałam. Myślałam, że autor nie jest mnie w stanie niczym zaskoczyć, że im więcej części w serii tym będzie gorzej, nudniej, nie znajdę nic świeżego i odkrywczego, a tu niespodzianka - przepadłam całkowicie. W Pułapce na szczury dużo się dzieje, fabuła zaskakuje i trzyma w napięciu co ostatniej strony, od początku do samego końca czytaniu towarzyszy dreszczyk emocji, a postać Kruka w każdym kolejnym tomie ewoluuje coraz bardziej, jego działania szokują, staje się coraz mroczniejszy, coraz mocniej nieprzewidywalny i nieobliczalny.
W altanie śmietnikowej znalezione zostają poćwiartowane zwłoki, sprawą zajmuje się Kruk, który w toku śledztwa odkrywa, że zabity mógł być ofiarą zemsty za wydarzenia z przeszłości. Im bardziej Sławek drąży temat tym więcej nieoczekiwanych faktów wychodzi na jaw i pojawia się... następny trup.
Kolejna część z serii z komisarzem Krukiem, kolejny raz utwierdzam się w...
2024-01
2024-01
2024-01
2023-12
2023-12
Grudzień 1967. Mieszkańców ogarnia trwoga gdy miastem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa. Giną ludzie, jest wielu poszkodowanych, a wszelkie dowody wskazują, że to co z pozoru wydawalo się być wypadkiem, niestety takie nie jest. Ugne Galant wraz ze swoim zespołem zostaje powołany do rozwiązania sprawy.
Przyznam się bez bicia, że gdy czytałam Kozła - pierwszą część przygód z Ugne Galantem miałam ochotę wywalić ją do śmieci. Jakoś mi nie szła, nie mogłam się w niej odnaleźć, a dość mocno oklepana postać głównego bohatera była nijaka w tym wszystkim. Może dlatego, że to debiut, nie wiem, nie potrafię tego wyjaśnić. W przypadku Szóstki nastąpił obrót o 180 stopni, co ogromnie mnie cieszy, bo widać, że warsztat autora zaczyna nabierać kolorów, że historie przez niego pisane zaczynają pożerać czytelnika swoją zawiłością i przenikliwością. Powieść trzyma w napięciu od początku do końca, mało tego - napięcie jest budowane stopniowo co sprawia, że nie ma tu miejsca na nudę. Historia niezwykle drobiazgowa, więc dla miłośników szczegółów lektura idealna. Mi nie zostaje nic innego jak zabrać się za kolejną. I co najważniejsze przeszły Szczecin - fajnie przenieść się w czasie i doświadczyć jak miasto funkcjonowało w troszkę innych czasach.
Ode mnie leci słowicze polecanko 😉
I nie pozostaje nic innego jak zabrać się za kolejną powieść autora.
Grudzień 1967. Mieszkańców ogarnia trwoga gdy miastem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa. Giną ludzie, jest wielu poszkodowanych, a wszelkie dowody wskazują, że to co z pozoru wydawalo się być wypadkiem, niestety takie nie jest. Ugne Galant wraz ze swoim zespołem zostaje powołany do rozwiązania sprawy.
więcej Pokaż mimo toPrzyznam się bez bicia, że gdy czytałam Kozła - pierwszą część...