-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2014-06-19
Tę książkę mogę jedynie interpretować pod kątem osobowości Lady Di. Analiza psychologiczna Mortona na początku jest po prostu streszczeniem jej słów w późniejszej części książki. Również wnioski końcowe autora mnie nie urzekły. Najciekawsza jest więc część, gdy Diana mówi o sobie, swoim życiu. Z jednej strony widzę w niej zagubioną i zranioną kobietę, z drugiej zaś kogoś kto zbyt bardzo rozczula się nad sobą. Całe życie nieszczęśliwa, od dziecka zbyt dojrzała jak na swój wiek, później z kolei nader infantylna. Osobowość Diany podoba mi się dopiero w momencie, gdy rozwiodła się już z Karolem. Pewna siebie, prawdziwie dojrzała do roli jaką miała spełnić. Prawdziwa Królowa Ludzkich Serc.
Lektura pozostawiła we mnie też pewien niedosyt. Ileż to gorzkich słów padło o księciu Karolu i podejrzewam, ze większość z nich była prawdziwa. Bardzo bym jednak chciała wiedzieć co on czuł w tamtych momentach. Być może po prostu nie miał już siły być blisko w pewnym sensie destrukcyjnej osoby - żony. Być może błędnie, ale doszukuję się w ej opowieści momentów, gdzie może, gdyby nie Diana, to małżeństwo by wypaliło. No i oczywiście miłość do Kamili. Czy jej mąż naprawdę nic nie wiedział? Z jednej strony tak krzywdząca dla rodziny a z drugiej mogąc śledzić ich obecne losy, piękna i niezniszczalna. Czyż prawdziwa miłość nie znaczy zestarzeć się razem?
Tę książkę mogę jedynie interpretować pod kątem osobowości Lady Di. Analiza psychologiczna Mortona na początku jest po prostu streszczeniem jej słów w późniejszej części książki. Również wnioski końcowe autora mnie nie urzekły. Najciekawsza jest więc część, gdy Diana mówi o sobie, swoim życiu. Z jednej strony widzę w niej zagubioną i zranioną kobietę, z drugiej zaś kogoś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKiedy sięgnęłam po tę książkę pierwszy raz wstęp wydał mi się na tyle nudny i złożony, ze szybko ją odłożyłam. Niejako zmuszona brakiem innych lektur pod ręką zaczęłam "jedno królestwo" czytać po raz drugi i byłam bardzo mile zaskoczona. Akcja ciekawie się rozwijała, trochę tajemnicy, magii i ciekawe zwroty akcji. Niestety książka ma pewien mankament. Trzeba przeczytać drugą część, żeby historia znalazła swoje zakończenie. Ja pytałam w kilku księgarniach i niestety nie udało mi się jej znaleźć.
Kiedy sięgnęłam po tę książkę pierwszy raz wstęp wydał mi się na tyle nudny i złożony, ze szybko ją odłożyłam. Niejako zmuszona brakiem innych lektur pod ręką zaczęłam "jedno królestwo" czytać po raz drugi i byłam bardzo mile zaskoczona. Akcja ciekawie się rozwijała, trochę tajemnicy, magii i ciekawe zwroty akcji. Niestety książka ma pewien mankament. Trzeba przeczytać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-03
Sięgając po tę książkę, własciwie nie wiedziałam czego się spodziewać. Zaczęłam czytać tak jak lubię najbardziej, czyli z wolną od cudzych opinii głową. Miałam przed sobą jedynie pięknie wydaną książkę. Musze powiedzieć, że się nie zawiodłam. Bardzo dobrze napisana próba odtworzenia losów Tuth Anh Amona, jego życia i śmierci oraz opis prowadzonych wykopalisk. Fakty historyczne nie przytłaczają, wplatają się w fabułę.
Sięgając po tę książkę, własciwie nie wiedziałam czego się spodziewać. Zaczęłam czytać tak jak lubię najbardziej, czyli z wolną od cudzych opinii głową. Miałam przed sobą jedynie pięknie wydaną książkę. Musze powiedzieć, że się nie zawiodłam. Bardzo dobrze napisana próba odtworzenia losów Tuth Anh Amona, jego życia i śmierci oraz opis prowadzonych wykopalisk. Fakty...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-03
Wiele razy wchodząc do ulubionej księgarni miałam w ręku tę książkę, ale zawsze jakoś nie po drodze było mi by ją kupić. Zaintrygowały mnie jednak bardzo proste i jednocześnie wymowne słowa opisujące powieść: "historia człowieka, który dał światu zapach, ale zatracił samego siebie". Gdy już jednak "Perfumiarz" stał się moją własnością, pochłonęłam go w dwa wieczory. Czemu akurat dwa. Ponieważ na początku czytało mi sie go dosyć ciężko, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, ze autorka próbuje doścignąć niedoścignione, czyli "pachnidło". Po niepowtarzalnej kreacji Grenouilla, Giovanni wydawał mi się nijaki a cała historia rodziny obdarzonej nadzwyczajnym zmysłem powonienia, szyta grubymi nićmi. Książkę odłożyłam na jeden dzień. Być może nad powieścią zabłysł promień słońca, ponieważ gdy wzięłam się za lekturę po raz kolejny, cała akcja stała się spójna. Odkryłam piękno zapachu miłości, bo i uczucie może mieć zapach. W pachnidle zło było złudne, mogło przyjmować aromat piękna, tu tak po prostu nie ma. Czarne jest czarne a białe jest białe, i chyba właśnie to do mnie przemówiło. Z czasem spodobało mi się nawet przesadne manifestowanie zapachów we wszystkim, choć na początku to nużyło.
Autorka ponadto nie ucieka od dosyć wulgarnych sformułowań i naturalnych opisów. Myślę, że to odróżnia jej styl od literackiej wizji Suskinda. Doskonałym pomysłem też były na początku każdego rozdziału opisy działania ziół i olejków, których aromaty rozchodziły się na kartach powieści.
"Perfumiarz" podczas drugiego podejścia, bo dosyć nudnym wstępie, bardzo zyskał, dlatego też wysoka ocenia. Autorka nie starała się doścignąć innego dzieła, ale stworzyła piękna, unikalną i ponadczasową opowieść o pierwszej miłosci, szukaniu siebie i swojej drogi życiowej. Ogromnym plusem jest to, ile serca autorka włożyła w poszukiwanie informacji o losach głównego bohatera, który na prawdę stąpał po tym świecie i dał nam unikalny zapach "wody kolońskiej". Jedna jeszcze mała uwaga. Książkę (niestety, a może stety)pierwsze ocenia się po okładce (a czasem i zapachu, szczególnie tę), to muszę dać mały minus za oprawę. Moja koleżanka widząc, że coś czytam, zapytała czy jest to harlequin, sugerując się obrazkiem. Kwestia gustu oczywiście, ale chyba coś w tym jest.
Wiele razy wchodząc do ulubionej księgarni miałam w ręku tę książkę, ale zawsze jakoś nie po drodze było mi by ją kupić. Zaintrygowały mnie jednak bardzo proste i jednocześnie wymowne słowa opisujące powieść: "historia człowieka, który dał światu zapach, ale zatracił samego siebie". Gdy już jednak "Perfumiarz" stał się moją własnością, pochłonęłam go w dwa wieczory. Czemu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie sposób ocenić jej gorzej. Doskonała książka polskiego autora, ciekawa fabuła i co najbardziej mnie zaskoczyło osadzona w polskich realiach a dokładnie środowisku akademickim. Tylko Lipny mógł tak barwnie opisać losy głównego bohatera, zaciekawić mnie już od pierwszego zdania i nie przeciągać przesadnie akcji. 3 i pół godziny świetnej lektury, która pozostawiła mi niedosyt i chęć na dużo więcej... Jedna z lepszych książek nie tylko tego typu, ale ogólnie jakich czytałam. Aż szkoda, że nasza rodzima literatura nie jest doceniana.
Nie sposób ocenić jej gorzej. Doskonała książka polskiego autora, ciekawa fabuła i co najbardziej mnie zaskoczyło osadzona w polskich realiach a dokładnie środowisku akademickim. Tylko Lipny mógł tak barwnie opisać losy głównego bohatera, zaciekawić mnie już od pierwszego zdania i nie przeciągać przesadnie akcji. 3 i pół godziny świetnej lektury, która pozostawiła mi...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to