Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsza część lepsza ;)

Pierwsza część lepsza ;)

Świetna

Świetna

Długo się rozkręca

Długo się rozkręca

Najsłabsza

Najsłabsza

Dużo lepsza niż pierwsza część. Polecam

Dużo lepsza niż pierwsza część. Polecam

Nie podobała mi się.

Nie podobała mi się.

Myślę, że zakończenie serii na tej części byłoby w porządku. Zaczyna się robić telenowela.

Myślę, że zakończenie serii na tej części byłoby w porządku. Zaczyna się robić telenowela.

Spodziewałam się czegoś lepszego. Trochę to wszystko naciągane i naiwne.

Spodziewałam się czegoś lepszego. Trochę to wszystko naciągane i naiwne.

Jak dla mnie lepsza od pierwszej części. Czekam na kolejną:)

Jak dla mnie lepsza od pierwszej części. Czekam na kolejną:)

Pierwsza część zdecydowanie lepsza 😞

Pierwsza część zdecydowanie lepsza 😞

Aż żałuję, że to ostatnia część 😞

Aż żałuję, że to ostatnia część 😞

Dla mnie najlepsza część z całej serii.

Dla mnie najlepsza część z całej serii.

Uwielbiam zakopiańskie klimaty 😘 Mam nadzieję, że za rok pojawi się kolejna świateczna książka.

Uwielbiam zakopiańskie klimaty 😘 Mam nadzieję, że za rok pojawi się kolejna świateczna książka.

To chyba najlepsza książka Pani Ani.

To chyba najlepsza książka Pani Ani.

Muszę powiedzieć, że bardzo się męczyłam czytając. Do tej pory wszystkie książki Pani Natalii chłonęłam a z tą coś ciężko szło .

Muszę powiedzieć, że bardzo się męczyłam czytając. Do tej pory wszystkie książki Pani Natalii chłonęłam a z tą coś ciężko szło .

Czekam na drugą część :)

Czekam na drugą część :)

A mi się podoba ☺ nam nadzieję, że to nie koniec serii.

A mi się podoba ☺ nam nadzieję, że to nie koniec serii.

Połączenie "Pięćdziesięciu twarzy Greya", "Zanim się pojawiłeś" z "Nieodnalezioną" Mroza. 3 w 1 😜

Połączenie "Pięćdziesięciu twarzy Greya", "Zanim się pojawiłeś" z "Nieodnalezioną" Mroza. 3 w 1 😜

Wolę Beatę Majewską.

Wolę Beatę Majewską.

Przeczytałam do połowy i nie dałam rady czytać dalej. Stwierdzam, że książki Pani Haner nie są dla mnie. Fu, aż mi niedobrze.

Przeczytałam do połowy i nie dałam rady czytać dalej. Stwierdzam, że książki Pani Haner nie są dla mnie. Fu, aż mi niedobrze.