Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Siła honoru Agnieszka Lingas-Łoniewska, Anna Szafrańska, Linda Szańska
Ocena 7,7
Siła honoru Agnieszka Lingas-Ło...

Na półkach:

Dawno nie czytałam książki, której fragmenty musiałam pomijać ze względu na zbyt dużą dawkę żenady. Oto mamy dwie postaci - głupiutką 19-latkę, która myśli, że jest bardzo mądra i dorosła oraz wściekłego byczka, który każdemu musi udowodnić, że się z nim nie zadziera. Momentami dało się wyczuć między nimi chemię, ale generalny obraz opiera się na chorobliwej zaborczości ze strony Gabriela oraz robieniu na złość przez Kalinę, która zachowuje się, jakby "na złość mamie odmroziła sobie nos". W czytaniu bardzo przeszkadza wulgarny język. Nie ma nic złego w kilku przekleństwach, ale gdy pojawiają się 20 razy na stronę, to mam wrażenie, że nie czytam książki, a wpis na forum dla dresiarzy. Autorka próbuje wywrzeć wrażenie, jakby wniknęła w świat mafii, ale jak dla mnie powiela stereotypy. Z trudem dobrnęłam do końca i nie mam najmniejszej ochoty kontynuować serii.

Dawno nie czytałam książki, której fragmenty musiałam pomijać ze względu na zbyt dużą dawkę żenady. Oto mamy dwie postaci - głupiutką 19-latkę, która myśli, że jest bardzo mądra i dorosła oraz wściekłego byczka, który każdemu musi udowodnić, że się z nim nie zadziera. Momentami dało się wyczuć między nimi chemię, ale generalny obraz opiera się na chorobliwej zaborczości ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cieszę się, że trzecia część była zdecydowanie najgorszą z trylogii, bo w innym przypadku niesamowicie ciężko byłoby mi się rozstać z bohaterami. Uważam, że pomysł był niezły, ale zawiodło wykonanie. Mam wrażenie, że autorka wszystkie możliwe przeszkody rozwiązała daniem Helenie nowej mocy. Pod koniec zaczęło to być męczące. Szkoda, że nie poświęciła więcej czasu pogłębieniu postaci, tak jak zaczęła to robić z Orionem. Bardzo podobał mi się opis jego wyprawy z Heleną do domu rodzinnego, bo wlało to więcej realizmu w tą wyidealizowaną historię.
Ogółem cała trylogia bardzo na plus, porwała mnie niesamowicie i uważam, że pomysł był na granicy genialnego. Chętnie przeczytam jeszcze raz.

Cieszę się, że trzecia część była zdecydowanie najgorszą z trylogii, bo w innym przypadku niesamowicie ciężko byłoby mi się rozstać z bohaterami. Uważam, że pomysł był niezły, ale zawiodło wykonanie. Mam wrażenie, że autorka wszystkie możliwe przeszkody rozwiązała daniem Helenie nowej mocy. Pod koniec zaczęło to być męczące. Szkoda, że nie poświęciła więcej czasu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa pozycja dla osób chcących zgłębić tajemnice historii medycyny. Nawet ja, po przeczytaniu już wielu książek z tego zakresu, mogłam dowiedzieć się czegoś nowego lub przedstawionego z innego punktu widzenia. Polecam.

Bardzo ciekawa pozycja dla osób chcących zgłębić tajemnice historii medycyny. Nawet ja, po przeczytaniu już wielu książek z tego zakresu, mogłam dowiedzieć się czegoś nowego lub przedstawionego z innego punktu widzenia. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część powieści zaczarowała mnie równie mocno, co poprzednia. W "Zdradzieckiej królowej" mamy okazję poznać nowych bohaterów, którzy wzbogacają fabułę o ciekawe wątki, a intryga jest zaplatana w coraz gęstszą sieć. Relacja Arena i Lary jest o tyle ciekawsza, że oboje muszą mierzyć się z ogromnym bólem powstałym po wydarzeniach z pierwszej części, a dwutorowa narracja jeszcze bardziej podkręca napięcie.
W tej części dodatkowo na plus zaliczam dość duży realizm w opisach walk czy pokonywania przeszkód. Można było niemal namacalnie poczuć jak pieką nas oczy, jak nam gorąco, czy jak bolą stopy.
Zakończenie może nieco bajkowe, ale przyznaję, ze innym byłabym zawiedziona ;)

Druga część powieści zaczarowała mnie równie mocno, co poprzednia. W "Zdradzieckiej królowej" mamy okazję poznać nowych bohaterów, którzy wzbogacają fabułę o ciekawe wątki, a intryga jest zaplatana w coraz gęstszą sieć. Relacja Arena i Lary jest o tyle ciekawsza, że oboje muszą mierzyć się z ogromnym bólem powstałym po wydarzeniach z pierwszej części, a dwutorowa narracja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie czytałam książki, która tak by mnie porwała. Kilka pierwszych stron wzbudziło we mnie obawy o to, że mamy do czynienia z typową Mary Sue, ale główna bohaterka to kobieta z krwi i kości, z charakterem i rozterkami. Bardzo podoba mi się wielowymiarowa intryga, dzięki której świat Ithicany wciąga nas niczym opar dżungli, ale przede wszystkim tryskająca ogniem relacja Lary i Arena. Z ogromną przyjemnością obserwowałam jak wzajemne przyciąganie narasta powoli, ale przez to jeszcze bardziej nie mogłam oderwać się tej książki. Bardzo fajnie wypada tutaj pisanie jednych rozdziałów z perspektywy Lary, a drugich z Arena. Dodaje to jeszcze więcej głębi każdemu bohaterowi. Gorąco polecam, jeśli chcecie dać się całkowicie porwać i zaczarować.

Dawno nie czytałam książki, która tak by mnie porwała. Kilka pierwszych stron wzbudziło we mnie obawy o to, że mamy do czynienia z typową Mary Sue, ale główna bohaterka to kobieta z krwi i kości, z charakterem i rozterkami. Bardzo podoba mi się wielowymiarowa intryga, dzięki której świat Ithicany wciąga nas niczym opar dżungli, ale przede wszystkim tryskająca ogniem relacja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiodłam się. Książkę od początku ciężko się czyta, bo nie wiadomo o co chodzi i nie jest to nawet powoli odkrywane. Mamy tu niesamowicie dużo niedopowiedzeń - choćby uczucia Michaela do Rebecki, kim była matka głównej bohaterki i dlaczego dała jej amulet, a nawet sedno sprawy, czyli kim tak naprawdę była bogini i Wielkie Dzieło. Główna bohaterka jest niesamowicie irytująca - te jej omdlenia, czy rumieńce na samą myśl o tym, że jej ukochany mógłby ją choćby objąć były nie do zniesienia nawet, gdy weźmiemy pod uwagę, że to XIX wiek. Poza tym, ciągle czułam jakiś niesmak na myśl o tym, że dziewiętnastolatka zadurzyła się (w dodatku z wzajemnością) w profesorze, który najprawdopodobniej dobija do czterdziestki.
Na pewno nie sięgnę po drugą część.

Zawiodłam się. Książkę od początku ciężko się czyta, bo nie wiadomo o co chodzi i nie jest to nawet powoli odkrywane. Mamy tu niesamowicie dużo niedopowiedzeń - choćby uczucia Michaela do Rebecki, kim była matka głównej bohaterki i dlaczego dała jej amulet, a nawet sedno sprawy, czyli kim tak naprawdę była bogini i Wielkie Dzieło. Główna bohaterka jest niesamowicie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki z gatunku paranormal ramance z definicji nie są wysokich lotów, więc nikt nie powinien oczekiwać czegoś więcej, poza prostą rozrywką. Ja z takim właśnie nastawieniem podeszłam do tej książki i.. dałam się kompletnie zaczarować. Relacja Patcha i Nory, mimo że nieco schematyczna, to jednak zdecydowanie wyróżnia się na tle innych książek tego gatunku. Chemia między tą dwójką jest niesamowita, a z kartek niemalże strzelają iskry. Cały czas budowane jest napięcie, głównie za sprawą bezgranicznie pewnego siebie Patcha, którego śmiałe teksty wprawiają Norę w zakłopotanie, a mnie w szeroki uśmiech. Obserwowanie, jak rozwija się ich znajomość jest ogromną przyjemnością, która nie pozwala oderwać się od książki, aż nie przeczytamy ostatniej strony.
Pozostała część fabuły, jak np. sprawa z Elliottem, była już mniej ciekawa, trochę naiwna i bardzo przewidywalna, jednak całość pozostawiła po sobie jak najbardziej pozytywne wrażenie. "Szeptem" czytałam już kilka razy i zawsze sprawiało mi to przyjemność, dlatego pewnie jeszcze nie raz po nią sięgnę.

Książki z gatunku paranormal ramance z definicji nie są wysokich lotów, więc nikt nie powinien oczekiwać czegoś więcej, poza prostą rozrywką. Ja z takim właśnie nastawieniem podeszłam do tej książki i.. dałam się kompletnie zaczarować. Relacja Patcha i Nory, mimo że nieco schematyczna, to jednak zdecydowanie wyróżnia się na tle innych książek tego gatunku. Chemia między tą...

więcej Pokaż mimo to