rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Według mnie pozycja jest obowiązkowa dla osób, których podstawowym narzędziem pracy są wystąpienia publiczne. Polecam ją nauczycielom, nauczycielom akademickim, uczniom, studentom, szczególnie tym osobom, których nie uczy się, jak w prawidłowy sposób prezentować różne treści. Porady zawarte w książce przydadzą się również w codziennej komunikacji - można dowiedzieć się, jak mówić, żeby komunikat był jasny, zrozumiały, jak utrzymać zainteresowanie u współrozmówcy. Sądzę, że od autora raczej nie można wymagać psychologicznych wskazówek dotyczących komunikacji międzyludzkich, bo zajmuje się on komunikacją, ale jednak od strony scenicznej.

Według mnie pozycja jest obowiązkowa dla osób, których podstawowym narzędziem pracy są wystąpienia publiczne. Polecam ją nauczycielom, nauczycielom akademickim, uczniom, studentom, szczególnie tym osobom, których nie uczy się, jak w prawidłowy sposób prezentować różne treści. Porady zawarte w książce przydadzą się również w codziennej komunikacji - można dowiedzieć się, jak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Łobuzy. Grzesznicy mile widziani Grzegorz Kramer SJ, Łukasz Wojtusik, Piotr Żyłka
Ocena 7,3
Łobuzy. Grzesz... Grzegorz Kramer SJ,...

Na półkach:

Książka przegadana. Dużo w niej truizmów i uproszczeń, które przez autorów są przedstawiane jako rewolucyjne prawdy. Odnosząc się do poprzednich komentarzy, faktycznie, książka ma swój konkretny, określony target. Osoby świadome bruzd, błędów i braków Kościoła, które czują się za nie odpowiedzialne, raczej przejdą obok tej pozycji obojętnie. Mimo medialnej nagonki na o. Kramera wśród tradycjonalistów, trzeba przyznać, że wydaje się naprawdę przyzwoitym i mądrym duchownym. Mimo ogromnej reklamy w katomediach, książka nie zrobiła na mnie większego wrażenia.

Książka przegadana. Dużo w niej truizmów i uproszczeń, które przez autorów są przedstawiane jako rewolucyjne prawdy. Odnosząc się do poprzednich komentarzy, faktycznie, książka ma swój konkretny, określony target. Osoby świadome bruzd, błędów i braków Kościoła, które czują się za nie odpowiedzialne, raczej przejdą obok tej pozycji obojętnie. Mimo medialnej nagonki na o....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa i inspirująca filozofia. Poglądy może wydają się zbyt radykalne, ale to jeden z najlepszych poradników, jakie dotychczas przeczytałam. Rzeczowy, konkretny, uczący kreatywności, osadzony w pewnej filozofii życiowej i przede wszystkim - otwierający oczy na kwestie, nad którymi prawdopodobnie większość z nas nigdy się nie zastanawiała. Serdecznie polecam tym, którzy chcą żyć świadomie :)

Bardzo ciekawa i inspirująca filozofia. Poglądy może wydają się zbyt radykalne, ale to jeden z najlepszych poradników, jakie dotychczas przeczytałam. Rzeczowy, konkretny, uczący kreatywności, osadzony w pewnej filozofii życiowej i przede wszystkim - otwierający oczy na kwestie, nad którymi prawdopodobnie większość z nas nigdy się nie zastanawiała. Serdecznie polecam tym,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na razie to dla mnie najsłabsza pozycja z serii "Prawdziwe historie". Muszę przyznać, że się rozczarowałam. Czyta się ją szybko, ale jest dosyć chaotycznie napisana. Dużo błędów językowych.

Jak na razie to dla mnie najsłabsza pozycja z serii "Prawdziwe historie". Muszę przyznać, że się rozczarowałam. Czyta się ją szybko, ale jest dosyć chaotycznie napisana. Dużo błędów językowych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmmm, fantasy, szybko szybko się czyta, wszystko fajnie, wciąga, ale... nadal pozostanie czytadłem. Ot, literatura dla rozerwania się. Jak na czytadło - znakomita! :)

Hmmm, fantasy, szybko szybko się czyta, wszystko fajnie, wciąga, ale... nadal pozostanie czytadłem. Ot, literatura dla rozerwania się. Jak na czytadło - znakomita! :)

Pokaż mimo to


Na półkach:



Na półkach:

A ja się nieźle uśmiałam - trochę czarnego i wulgarnego humoru nigdy nie zaszkodzi.

A ja się nieźle uśmiałam - trochę czarnego i wulgarnego humoru nigdy nie zaszkodzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Narracja nie do zniesienia. A wizja Europy? Cóż, bardzo prorocza. Conrad przewidział, jak ów jądro ciemności rozleje się po Europie w XX wieku (obraz lasku, a w nim umierających ludzi to preludium holocaustu). Zatrważające, z jaką precyzją określił naturę cywilizowanego "wyzwoliciela". Obala mit Europejczyków w koloniach, przedstawia ich jako ludzi przeciętnych, bez intelektu i umiejętności, w których tkwi pierwotne barbarzyństwo i prymitywizm. W rzeczywistości zamiast wartości moralnych, kulturowych, religijnych niosą w Afryce wyzysk, okrucieństwo, przemoc i śmierć.

Narracja nie do zniesienia. A wizja Europy? Cóż, bardzo prorocza. Conrad przewidział, jak ów jądro ciemności rozleje się po Europie w XX wieku (obraz lasku, a w nim umierających ludzi to preludium holocaustu). Zatrważające, z jaką precyzją określił naturę cywilizowanego "wyzwoliciela". Obala mit Europejczyków w koloniach, przedstawia ich jako ludzi przeciętnych, bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Delektowałam się "Domem..." przez ponad miesiąc. Z jednej strony płynność pani Tokarczuk mnie zachwycała,z drugiej jednak uciekałam przed czytaniem, ociągałam się, byłam przerażona ogromnym symbolizmem, którego nigdy nie zrozumiem. Niezwykle malowniczy obraz oczarował mnie od pierwszych stron. Szczegółowo wykreowane postacie nie pozostawiały złudzeń co do ich tragizmu (pani Krysia, Ona i On, Paschalis, Frostowie). Sprzyjająca refleksjom i zmuszająca do zastanowienia się nad sobą - czy może to ja jestem jak stara Marta albo Taki-a-taki? Mądra i poruszająca powieść.

Delektowałam się "Domem..." przez ponad miesiąc. Z jednej strony płynność pani Tokarczuk mnie zachwycała,z drugiej jednak uciekałam przed czytaniem, ociągałam się, byłam przerażona ogromnym symbolizmem, którego nigdy nie zrozumiem. Niezwykle malowniczy obraz oczarował mnie od pierwszych stron. Szczegółowo wykreowane postacie nie pozostawiały złudzeń co do ich tragizmu (pani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Luźna, przyjemna powieść, w sam raz, żeby się rozerwać. Ogromna ilość rozdziałów tworzy nastrój sensacji,czasem przewidywalnych. Czytałam z uśmiechem, najbardziej komiczna sytuacja, kiedy dyrektor szwajcarskiego banku przemycał głównych bohaterów w ciężarówce i udawał prostaka. :)

Luźna, przyjemna powieść, w sam raz, żeby się rozerwać. Ogromna ilość rozdziałów tworzy nastrój sensacji,czasem przewidywalnych. Czytałam z uśmiechem, najbardziej komiczna sytuacja, kiedy dyrektor szwajcarskiego banku przemycał głównych bohaterów w ciężarówce i udawał prostaka. :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Godzina Szatana Livio Fanzaga SchP, Diego Manetti
Ocena 7,5
Godzina Szatana Livio Fanzaga SchP,...

Na półkach:

Niezmiernie irytujący przekład. Dużo błędów stylistycznych, trudność w czytaniu, częste powtarzanie tych samych treści. Mogło być lepiej.

Niezmiernie irytujący przekład. Dużo błędów stylistycznych, trudność w czytaniu, częste powtarzanie tych samych treści. Mogło być lepiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam całą serię w wieku 11-12 lat i zawsze zastanawiał mnie fakt: co zaskakującego i ciekawego znajdują w niej starsze nastolatki, chociażby gimnazjalistki? :) Z sentymentu, każdej powieści Meg Cabot daję ocenę 5. Gdybym miała je ocenić kilka lat temu, pewnie zabrakłoby skali, bo wszystkie pozycje pożerałam z prędkością światła. :)

Przeczytałam całą serię w wieku 11-12 lat i zawsze zastanawiał mnie fakt: co zaskakującego i ciekawego znajdują w niej starsze nastolatki, chociażby gimnazjalistki? :) Z sentymentu, każdej powieści Meg Cabot daję ocenę 5. Gdybym miała je ocenić kilka lat temu, pewnie zabrakłoby skali, bo wszystkie pozycje pożerałam z prędkością światła. :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza i ostatnia powieść Coelho, jaką przeczytałam w życiu. Bardzo się rozczarowałam, bo myślałam, że skoro autor popularny i lubiany, to i książka dobra. A tu zaskoczenie: historia mężczyzny, który szuka i snuje się po świecie, żeby zrozumieć, że skarb, którego pragnie jest w zasięgu jego ręki. Widzę podobieństwo do wędrówki Koziołka Matołka, szukającego Pacanowa.

Pierwsza i ostatnia powieść Coelho, jaką przeczytałam w życiu. Bardzo się rozczarowałam, bo myślałam, że skoro autor popularny i lubiany, to i książka dobra. A tu zaskoczenie: historia mężczyzny, który szuka i snuje się po świecie, żeby zrozumieć, że skarb, którego pragnie jest w zasięgu jego ręki. Widzę podobieństwo do wędrówki Koziołka Matołka, szukającego Pacanowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bełkot, nie bełkot, ale przeczytać warto. Niesamowita chłonność języka spostrzegawczość, niezależność literacka. To mi się właśnie podoba. Przeczytałam coś nowego.

Bełkot, nie bełkot, ale przeczytać warto. Niesamowita chłonność języka spostrzegawczość, niezależność literacka. To mi się właśnie podoba. Przeczytałam coś nowego.

Pokaż mimo to