-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2013-05-15
2013-10-04
Kolejna część przygód polskiego awanturnika - sarmaty równie dobra jak tom poprzedni, a nawet trochę lepszy. Tom II otrzymał ode mnie jedną gwiazdkę więcej za kilka scen batalistycznych, które uwielbiam.
Kolejna część przygód polskiego awanturnika - sarmaty równie dobra jak tom poprzedni, a nawet trochę lepszy. Tom II otrzymał ode mnie jedną gwiazdkę więcej za kilka scen batalistycznych, które uwielbiam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-06-01
Po przeczytanie tego tytułu od razu widać, że autor interesuje się dziejami Rzeczpospolitej Obojga Narodów XVII wieku. Szczegółowość opisów od dworku szlacheckiego po wyposażenie husarskie, a także wiernie odwzorowany język z tamtej epoki (nawet przekleństwa) jeszcze bardziej potwierdzają stwierdzenie, że autor rzeczywiście interesuje się tamtymi realiami.
W tej książce szlachta nie jest ukazana tak jak np. w "Potopie" H.Sienkiewicza tj. dobroduszna, kochające ojczyznę. Wizja szlachty z tytułu Komudy jest przeciwieństwem do szlachty sienkiewiczowskiej. Na tak wysoką ocenę składa się wiele czynników: wierność opisów, ciekawe połączenie historii Dymitra Samozwańca z głównym bohaterem, Jackiem Dydyńskim, a także wątek kryminalny (dochodzenie ws. próby zabójstwa Samozwańca) i opisanie codziennego życia w XVII wieku. Minusy też są. Niestety, ale sama książka nie jest zbyt długa ok. 420. Dodatkowo wydawnictwo zastosowało duże marginesy, co sztucznie wydłuża długość książki - jak dla mnie to minus. Również dziwnie jest rozwiązana sprawa przypisów - nie zawsze są one oznaczone, w związku z czym trzeba zapamiętać, w którym momencie należy przejść na ostatnie strony i przeczytać przypis. Podsumowując książka rewelacyjna. Mogę ją polecić nie tylko hobbystą historii, ale także tym, którzy historią w ogóle się nie interesują. POLECAM !
Po przeczytanie tego tytułu od razu widać, że autor interesuje się dziejami Rzeczpospolitej Obojga Narodów XVII wieku. Szczegółowość opisów od dworku szlacheckiego po wyposażenie husarskie, a także wiernie odwzorowany język z tamtej epoki (nawet przekleństwa) jeszcze bardziej potwierdzają stwierdzenie, że autor rzeczywiście interesuje się tamtymi realiami.
W tej książce...
Od razu widać, że książka wyszła spod pióra mistrza. "Czerwony sztorm" ukazuje całkiem możliwy konflikt w 80-tych latach. Wielowątkowość pozwala ujrzeć ten konflikt z różnych stron. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, czy jest fanem piechoty, lotnictwa czy marynarki lub dyplomacji. Na duży minus zasługuje słabe ukazanie sprzętu, szczególnie ZSRR. Mimo to polecam !
Od razu widać, że książka wyszła spod pióra mistrza. "Czerwony sztorm" ukazuje całkiem możliwy konflikt w 80-tych latach. Wielowątkowość pozwala ujrzeć ten konflikt z różnych stron. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, czy jest fanem piechoty, lotnictwa czy marynarki lub dyplomacji. Na duży minus zasługuje słabe ukazanie sprzętu, szczególnie ZSRR. Mimo to polecam !
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to