Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Tatuażysta z Auschwitz":
- wciągająca,
- niesamowita,
- ckliwa (jak każda opowieść, która miała miejsce podczas wojny),
- napisana mile dla oka.
Książka ta spotkała się z niesłychanym hejtem.
Spotkałem wiele negatywnych opinii na temat autorki, jak i samej historii opowiedzianej w tym utworze. "Nieprawdziwe", "zbyt kolorowo" - może nie słowo w słowo, ale takie teksty słyszałem i widziałem.
Nie uwierzyłem i postanowiłem sam sięgnąć po nią...
Bardzo byłem zdziwiony, co do szybkości czytania. Wystarczył mi tydzień(?) (Oczywiście nie czytałem dzień w dzień, ponieważ harmonogram mi na to nie pozwalał). Pochłonąłem ją niewyobrażalnie szybko. Za każdym razem, gdy spoglądałem na półkę, ona mnie wołała..

Lale trafił do Auschwitzu, nie wiedział, z początku, gdzie dokładnie trafił..
Nie wiedział, że mógł być to jego koniec..
Lecz jako młody, bystry, chłopak potrafi sobie poradzić, nie tworzył sobie wrogów, wręcz przeciwnie, próbował się zaprzyjaźniać, jak i być neutralnie nastawiony do innych.. Jedno go wyróżniało, na tle innych, zawsze był skory do pomocy..
W końcu poznał tam Gitę, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Planował z nią przyszłość, jeżeli przeżyją..

Możę Hearth Morris nie ukazała Obozu Auschwitz tak, jak to zrobił Herbert z Birkenau, ale zawsze jest choć odrobina prawdy w tym, co się pisze.
Sama autorka, na początku, uprzedza, iż parę sytuacji jakimi są dialogi nie zostały odtworzone tak, jak to było w tym obozie, bo po prostu się nie dało.
Szczerze? Polecam serdecznie Tatuażystę każdemu miłośnikowi, jak i zwykłemu człowiekowi.
Opowieść, z której można wiele wynieść.
"Nie oceniam książki po hejtach, czy innych opiniach.. Oceniam na własnym "jej" przeżyciu"
~Zaczytanymurcel

"Tatuażysta z Auschwitz":
- wciągająca,
- niesamowita,
- ckliwa (jak każda opowieść, która miała miejsce podczas wojny),
- napisana mile dla oka.
Książka ta spotkała się z niesłychanym hejtem.
Spotkałem wiele negatywnych opinii na temat autorki, jak i samej historii opowiedzianej w tym utworze. "Nieprawdziwe", "zbyt kolorowo" - może nie słowo w słowo, ale takie teksty...

Na dniach udało mi się skończyć " Wodny Nóż". Historia zawarta w książce potrafi wywrzeć niesamowite refleksje na czytelniku. Utwór ten potrafi skłonić czytelnika do wszelakich refleksji na temat otaczającego nas świata:
Czy człowiek tak bardzo może się zmienić?
Czy tak będą wyglądały realia naszego życia, naszych dzieci, albo wnuków?
Czy prawdziwa przyjaźń będzie szła w parze z zaufaniem?
Na takie przemyślenia trafiłem czytając tę książkę. Historie, które zostały wykreowane przez autora nie zawsze kończą się szczęśliwie.
Niekiedy postać kończy jako kolejna ofiara i zostaje zapamiętana jako jedna z wielu fotografii Tima - "dziennikarza Szmatławców". Postacie te zmagają się nie tyle z codziennymi trudnościami, co ze sprawa morderstwa, która z czasem staje się bardziej skomplikowana, niżeliby się wydawało. Sprawa ta, z czasem, zbiera coraz to nowe żniwa. Wszystkie trzy, odrębne, historie sklepiają się w jedną, która została świetnie przedstawiona.
Zachęcam do wczucia się w fabułę, ponieważ zwracanie uwagi na najmniej ważne szczegóły, w tej historii, jest ważne. "Wodny Nóż" Paolo Bacigalupiego (autor zdobył parę nagród) potrafi wskazać konkretne przykłady ludzi żyjących w takich, a nie innych czasach.. Czasach suszy. Fantastyczna, fenomenalna, na długo zapadająca w pamięć książka". Serdecznie polecam!

Na dniach udało mi się skończyć " Wodny Nóż". Historia zawarta w książce potrafi wywrzeć niesamowite refleksje na czytelniku. Utwór ten potrafi skłonić czytelnika do wszelakich refleksji na temat otaczającego nas świata:
Czy człowiek tak bardzo może się zmienić?
Czy tak będą wyglądały realia naszego życia, naszych dzieci, albo wnuków?
Czy prawdziwa przyjaźń będzie szła w...