Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dużo dobrego słyszałam o Tess Gerritsen, i od dawna polowałam na jakąś jej książkę i zawsze ktoś był szybszy niż ja :P.. Tym razem udało mi się dorwać jej książkę. "Bez skrupułów" to książka taka 2 w 1 - są to dwie opowieści w jednej książce. Obie bardzo fajne i obie błyskawicznie się czyta. Generalnie wielki plus :)

Dużo dobrego słyszałam o Tess Gerritsen, i od dawna polowałam na jakąś jej książkę i zawsze ktoś był szybszy niż ja :P.. Tym razem udało mi się dorwać jej książkę. "Bez skrupułów" to książka taka 2 w 1 - są to dwie opowieści w jednej książce. Obie bardzo fajne i obie błyskawicznie się czyta. Generalnie wielki plus :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co tu dużo pisać - książka baaardzo fajna, zresztą jak każda z serii o Myronie Bolitarze :) Tylko dlaczego w tej części tak mało Wina i jego absolutnie fantastycznego humoru i dziwacznych, aczkolwiek często niezwykle trafnych mądrości :) ? uwielbiam tego cherubinkowego bohatera i stwierdzam, ze seria z Bolitarem nie byłaby tak dobra gdyby nie Win :P Owszem Myron, Esperanza i cała reszta są fajni - ale według mnie cały urok tych powieści, oczywiście oprócz zawiłych intryg i zwrotów akcji, to Win i jego relacje z Myronem ;p Ich dialogi przeważnie bawią do łez mimo poważnych sytuacji i dlatego kryminały Cobena są u mnie na 1 miejscu :) i nie prędko znajdzie się coś co je zdetronizuje :))

Co tu dużo pisać - książka baaardzo fajna, zresztą jak każda z serii o Myronie Bolitarze :) Tylko dlaczego w tej części tak mało Wina i jego absolutnie fantastycznego humoru i dziwacznych, aczkolwiek często niezwykle trafnych mądrości :) ? uwielbiam tego cherubinkowego bohatera i stwierdzam, ze seria z Bolitarem nie byłaby tak dobra gdyby nie Win :P Owszem Myron, Esperanza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka super :) jak zwykle zresztą :P Zostały mi jeszcze tylko 2 książki do przeczytania z serii o Myronie Bolitarze i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać kiedy autor napisze jakąś kolejną :P
Zresztą nie wiem jak Coben to robi, ale w przypadku jego książek nie potrafię przewidzieć zakończenia, ani tego kto jest winien :P W momencie kiedy wydaje mi się, ze wiem już wszystko to się okazuje, ze nie wiem nic :D i czytam dalej ... Chociaż właściwie ja jego książki nie tyle czytam - co pochłaniam w całości :) I z całą pewnością stwierdzam, że Coben to jeden z moich najukochańszych autorów :)

PS. Nie streszczam treści, bo musicie to przeczytać sami - gwarantuję, że się nie zawiedziecie :)

Książka super :) jak zwykle zresztą :P Zostały mi jeszcze tylko 2 książki do przeczytania z serii o Myronie Bolitarze i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać kiedy autor napisze jakąś kolejną :P
Zresztą nie wiem jak Coben to robi, ale w przypadku jego książek nie potrafię przewidzieć zakończenia, ani tego kto jest winien :P W momencie kiedy wydaje mi się, ze wiem już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I kolejna książka Cobena za mną. Bardzo fajna jak wszystkie poprzednie, które przeczytałam :) Oczywiście są moi ulubieńcy Myron i Win, jest humor, doskonała intryga i zaskakujące zaskoczenie :) W sumie mogłabym napisać to co zawsze, ale jednak tym razem, po przeczytaniu kilku książek z tej serii, którą zresztą ubóstwiam naszła mnie mała refleksja. Po lekturze tej książki zastanowiłam się głównie nad Winem, którego bardzo lubię i jego przyjaźnią z Myronem.

Ten człowiek opisywany jest jako bezgranicznie zakochany w sobie bufon, właściwie bez uczuć. Zauważmy jednak, że kiedy jednak w grę wchodzi Myron, to choćby nie wiem co się działo, on zawsze mu pomoże. Kiedy przyjaciel jest w tarapatach, Win niemal natychmiast jest przy nim i go ratuje. Potrafi stanąć w jego obronie, co prawda czasem stosując drastyczne metody, ale taki już jest. Win to dla Myrona taki pewniak. To ktoś na kim można polegać, kto daje mu ogromne wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Myślę, że ten psychopatyczny bohater, z przyjemnością łamiący kości w gruncie rzeczy jest pełen ludzkich uczuć, które okazuje czasem dziwacznymi działaniami. O czym świadczy choćby ostatni rozdział tej książki.. Na zewnątrz to skała, ale w środku człowiek, który dla najbliżej mu osoby, czyli Myrona zrobiłby wszystko. I to dosłownie.

Myślę, że każdy z nas mniej lub bardziej świadomie marzy o takiej relacji. Chodzi mi oczywiście o siłę ich relacji, o to, że ta przyjaźń jest właściwie nierozerwalna. Jeden dla drugiego zrobiłby wszystko i jeszcze więcej. Jak twierdzi sam Myron – przed Winem nie musi niczego udawać. W dzisiejszym świecie, w którym królują fałszywe uśmieszki, zdrady i ludzie, którzy tylko czekają żeby podstawić Ci nogę, przyjaźń taka jak ta łącząca Myrona z Winem jest naprawdę wielką rzadkością. A szkoda.

A książka jest naprawdę super :) Teraz czekam na kolejną :P ale jeszcze jej ktoś nie oddał do biblioteki :)

I kolejna książka Cobena za mną. Bardzo fajna jak wszystkie poprzednie, które przeczytałam :) Oczywiście są moi ulubieńcy Myron i Win, jest humor, doskonała intryga i zaskakujące zaskoczenie :) W sumie mogłabym napisać to co zawsze, ale jednak tym razem, po przeczytaniu kilku książek z tej serii, którą zresztą ubóstwiam naszła mnie mała refleksja. Po lekturze tej książki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki Cobena odkryłam dopiero niedawno - ale czasem żałuję, ze dopiero teraz. Przygodę z jego powieściami zaczęłam od serii o Myronie Bolitarze, a książka "Jeden fałszywy ruch" jest trzecią jaką przeczytałam. Niestety dwie z tej serii musiałam pominąć, choć wiem, że czytanie ich chronologicznie jest najlepsze, ale czas oczekiwania na jedną z nich to nawet kilka miesięcy, bo jestem dopiero 12 w kolejce - co chyba najlepiej świadczy o tym autorze.
Do rzeczy jednak - książka ta jest absolutnie cudowna. Ma wszystko co potrzebuje kryminał - fajną intrygę, super detektywów i nieoczekiwane zakończenie. Ja wręcz przeżyłam szok na końcu :)
Z każdą kolejną książką, ba z każdą kartką kolejnej książki bardziej uwielbiam duet Bolitar - Win. Oni się uzupełniają w tak niecodzienny, a za razem tak fajny sposób, ze aż nie mogę się doczekać kolejnych przygód.
Dodatkowo to co kocham i za co cenię książki Cobena to fantastyczny humor. To kryminały, które budzą grozę, ale też bawią. czasem ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę, która się śmieje sama do siebie ;P Trzeba być naprawdę dobrym pisarzem, żeby tak pisać.
Podsumowując staję się wielką fanką twórczości Harlana Cobena - ba, staję się uzależniona od powieści o Bolitarze :P

Książki Cobena odkryłam dopiero niedawno - ale czasem żałuję, ze dopiero teraz. Przygodę z jego powieściami zaczęłam od serii o Myronie Bolitarze, a książka "Jeden fałszywy ruch" jest trzecią jaką przeczytałam. Niestety dwie z tej serii musiałam pominąć, choć wiem, że czytanie ich chronologicznie jest najlepsze, ale czas oczekiwania na jedną z nich to nawet kilka miesięcy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabieram się do tej recenzji od kilku dni i nie mogę się zdecydować co o niej sądzę. Książka jest dla mnie hmm... właściwie mocno średnia.. Przeczytałam całą i momentami mi się podobała, ale momentami miałam ochotę ją zamknąć i już do niej nie wrócić. Styl autorki w tej książce kompletnie mi nie odpowiada i z lekkością to on nie ma za wiele wspólnego - wręcz przeciwnie, miałam wrażenie, że książka jest "ciężka". Moim zdaniem zupełnie nie nadaje się na chandrę, bo zdołuje jeszcze bardziej. Przy zakończeniu odniosłam też wrażenie, ze autorka już nie miała pomysłu, żeby ją fajnie zakończyć i zakończyła tak byle jak.
Podsumowując - z braku laku może być, ale mistrzostwo świata to nie jest. I choć lubię książki z kuchnią w tle, tak ta w ogóle do mnie nie przemawia...

Zabieram się do tej recenzji od kilku dni i nie mogę się zdecydować co o niej sądzę. Książka jest dla mnie hmm... właściwie mocno średnia.. Przeczytałam całą i momentami mi się podobała, ale momentami miałam ochotę ją zamknąć i już do niej nie wrócić. Styl autorki w tej książce kompletnie mi nie odpowiada i z lekkością to on nie ma za wiele wspólnego - wręcz przeciwnie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię książki tej autorki, ale im więcej ich czytam tym mniej mnie zaskakują. Czasem mam wrażenie, że ona pisze wręcz schematycznie na zasadzie - jest sobie człowiek, damy mu trochę problemów, albo lepiej jakąś dramatyczną tragedię; potem powalczy z przeciwnościami losu, ale znajdzie swoje szczęście. Następnie jak już wszystko wydaje się na dobrej drodze to zaś ciach i wszystko pada, ale ostatecznie i tak wszyscy są szczęśliwi. Generalnie jak czyta się więcej jej powieści to można przewidzieć zakończenie. Mimo wszystko uważam jednak, że książka nie jest zła. Czyta się ją szybko i przyjemnie - ot taka książeczka na chandrę. I właściwie nic więcej...

Lubię książki tej autorki, ale im więcej ich czytam tym mniej mnie zaskakują. Czasem mam wrażenie, że ona pisze wręcz schematycznie na zasadzie - jest sobie człowiek, damy mu trochę problemów, albo lepiej jakąś dramatyczną tragedię; potem powalczy z przeciwnościami losu, ale znajdzie swoje szczęście. Następnie jak już wszystko wydaje się na dobrej drodze to zaś ciach i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Coben powoli staje się jednym z moich ulubionych pisarzy. Ta książka jest bardzo fajna :) Tak, jak w 1 książce z serii o Myronie Bolitarze tak i w tej nie mogłam wytypować sprawcy :) Ogólnie książka jest ciekawa, interesująca i mocno wciąga. To książka z tych, które czyta się błyskawicznie i niemalże jednym tchem. Dodatkowo mam wrażenie, że autor się tutaj bardziej hmm rozkręcił :) Choć pierwsza książka bardzo mi się podobała - ta podobała mi się jeszcze bardziej :) Bardzo serdeczni polecam :) Teraz poluję na III książkę z serii :).

Coben powoli staje się jednym z moich ulubionych pisarzy. Ta książka jest bardzo fajna :) Tak, jak w 1 książce z serii o Myronie Bolitarze tak i w tej nie mogłam wytypować sprawcy :) Ogólnie książka jest ciekawa, interesująca i mocno wciąga. To książka z tych, które czyta się błyskawicznie i niemalże jednym tchem. Dodatkowo mam wrażenie, że autor się tutaj bardziej hmm...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To pierwsza książka Cobena, jaką czytałam i mogę powiedzieć, że nie ostatnia. Czyta się ją błyskawicznie :) jest bardzo ciekawa i co ważne w kryminałach - nie przewidywalna. Podejrzewałam wszystkich, tylko nie tą osobę co trzeba :D Chyba kiepski ze mnie detektyw ;D Poza tym autor ma bardzo fajne poczucie humoru, ja nieraz się uśmiechnęłam, a nawet zaśmiałam przy czytaniu. Generalnie książka godna polecenia !
Teraz przede mną następna książka o Myronie Bolitarze, kolejna z cyklu, którą wypożyczyłam razem z tą. jak przeczytam to podzielę się z Wami opinią :)

To pierwsza książka Cobena, jaką czytałam i mogę powiedzieć, że nie ostatnia. Czyta się ją błyskawicznie :) jest bardzo ciekawa i co ważne w kryminałach - nie przewidywalna. Podejrzewałam wszystkich, tylko nie tą osobę co trzeba :D Chyba kiepski ze mnie detektyw ;D Poza tym autor ma bardzo fajne poczucie humoru, ja nieraz się uśmiechnęłam, a nawet zaśmiałam przy czytaniu....

więcej Pokaż mimo to