Jak znaleźć przepis na szczęście

Po książkę sięgnęłam, zachęcona tytułem oraz tym co było na odwrocie książki - wskazania, dawkowanie i działanie - autorka zapewniała, że działa rewelacyjnie na poprawę humoru, rozluźnienie itp. W rzeczywistości nie była to w stu procentach lekka, przyjemna i słodka książka. Była tak naprawdę słodko-gorzka jak życie z wplecionymi ciężkimi/ traumatycznymi przeżyciami bohaterów. Także opis z tyłu książki jak dla mnie trochę przestrzelony. Kilka wątków się urwało i autorka nie wróciła już do nich (np. wypadek Ivana, wręczenie prezentów Elenie przez Portię). Mimo wszystko książka ciekawa, czytało się przyjemnie podczas urlopu, byłam ciekawa dalszego losu bohaterów i zakończona happy endem 😌 Aha i zachowałam sobie kilka przepisów z niej 😉

Po książkę sięgnęłam, zachęcona tytułem oraz tym co było na odwrocie książki - wskazania, dawkowanie i działanie - autorka zapewniała, że działa rewelacyjnie na poprawę humoru, rozluźnienie itp. W rzeczywistości nie była to w stu procentach lekka, przyjemna i słodka książka. Była tak naprawdę słodko-gorzka jak życie z wplecionymi ciężkimi/ traumatycznymi przeżyciami...

Lekka i przyjemna z zapachem kuchni meksykańskiej :)

Lekka i przyjemna z zapachem kuchni meksykańskiej :)

Kolejna książka o kobietach, które się nie poddają, ale pomimo tragicznych przeżyć, potrafią o sobie zawalczyć.
Książkę czyta się bardzo szybko, a przerwy robiłam po to, aby wypróbować przepisy zamieszczone w książce.
Lubię takie pozytywne historie, ku pokrzepieniu serc.
Bardzo polecam

Kolejna książka o kobietach, które się nie poddają, ale pomimo tragicznych przeżyć, potrafią o sobie zawalczyć.
Książkę czyta się bardzo szybko, a przerwy robiłam po to, aby wypróbować przepisy zamieszczone w książce.
Lubię takie pozytywne historie, ku pokrzepieniu serc.
Bardzo polecam

Na zimowe wieczory w łóżku lub letnie popołudnia na kocyku na trawce w sam raz! Fajnie się czyta, polecam.

Na zimowe wieczory w łóżku lub letnie popołudnia na kocyku na trawce w sam raz! Fajnie się czyta, polecam.

Całkiem fajny romans - przeczytałem gdy nie miałem nic pod ręką, więc uprowadziłem książkę współlokatorce i się pozytywnie zaskoczyłem :-)

Przepisy w środku równie dobre, więc jak ktoś lubi kuchnie meksykańską i gotować to śmiało niech dołoży 2 gwiazdki ;-)

Całkiem fajny romans - przeczytałem gdy nie miałem nic pod ręką, więc uprowadziłem książkę współlokatorce i się pozytywnie zaskoczyłem :-)

Przepisy w środku równie dobre, więc jak ktoś lubi kuchnie meksykańską i gotować to śmiało niech dołoży 2 gwiazdki ;-)

Cudowna książka! Okładka przesłodka z uroczym pieskiem na pierwszym planie,  dużo przepisow kulinarnych. Była dla mnie niczym miód dla duszy wymęczonej codziennością, pracą i stresami. Długo ją czytałam, ponieważ lubię delektować się dobrą, subtelną literaturą.
Bardzo wzruszająca i nostalgiczna. Wspaniale się czytało, dużo barwnych postaci, ciekawe zwroty akcji, ciepło bijacych z niej uczuć. Ciepła i kojąca jak ciepły płomyczek bijący z kominka :) Romantyczna i urocza powieść ze śnieżnym pejzażem Aspen w tle:) polecam gorąco i ostrzegam nie czytać bez chusteczek:) wyjatkowo podziałała na moje serduszko. Można przy niej płakać, można się śmiać. Można zapomnieć o otaczającym nas świecie. Polecam gorąco!

Cudowna książka! Okładka przesłodka z uroczym pieskiem na pierwszym planie,  dużo przepisow kulinarnych. Była dla mnie niczym miód dla duszy wymęczonej codziennością, pracą i stresami. Długo ją czytałam, ponieważ lubię delektować się dobrą, subtelną literaturą.
Bardzo wzruszająca i nostalgiczna. Wspaniale się czytało, dużo barwnych postaci, ciekawe zwroty akcji, ciepło...

Wydawca trochę przesadził z pochwałami na okładce, wiec być może po części dlatego książka aż tak mnie nie zachwyciła. Mówiąc w skrócie jest to romans z happy endem. Ale nawet biorąc pod uwagę rozbudowany wątek kuchenny, nie tak smakowity, jak można się było spodziewać. Ale całkiem strawny, to muszę przyznać.

Wydawca trochę przesadził z pochwałami na okładce, wiec być może po części dlatego książka aż tak mnie nie zachwyciła. Mówiąc w skrócie jest to romans z happy endem. Ale nawet biorąc pod uwagę rozbudowany wątek kuchenny, nie tak smakowity, jak można się było spodziewać. Ale całkiem strawny, to muszę przyznać.

Kojąca i ciepła książka, która wzrusza i mobilizuje do... gotowania!

Kojąca i ciepła książka, która wzrusza i mobilizuje do... gotowania!

Jak dla mnie jest to książka, której fabuła jest za bardzo rozciągana co wcale nie świadczy, że akcja nabiera tempa i robi się ciekawa. Według mnie w tej książce mało się dzieje, a w zasadzie nic... Dla mnie zbyt wolne tempo rozwoju akcji po prostu.

Jak dla mnie jest to książka, której fabuła jest za bardzo rozciągana co wcale nie świadczy, że akcja nabiera tempa i robi się ciekawa. Według mnie w tej książce mało się dzieje, a w zasadzie nic... Dla mnie zbyt wolne tempo rozwoju akcji po prostu.

Smaczna nastrojowa pachnąca

Smaczna nastrojowa pachnąca