Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trochę rozczarowała mnie ta książka. Za mało jest w niej o muzyce, za wiele niepotrzebnych głupot w rodzaju opisów wybryków bandy chłopaczków, którzy przyszli do szkoły z puszkami brzoskwiń albo napadli na Pizza Hut. Zgadzam się też z wcześniejszym komentarzem, rozdział dotyczący Vikernesa i zapatrywań na UFO jest co najmniej dziwny i bezsensowny.
Niesamowicie raził mnie w tej książce ogrom literówek. Osoba odpowiedzialna za korektę swą pracę wykonała FATALNIE. Co gorsza, znalazłam nawet błąd ortograficzny ("wierza kościelna"), dla mnie to jest niedopuszczalne, tworzy wrażenie kompletnego braku profesjonalizmu.
Pozycja ciekawa, ale momentami irytuje i pozostawia niedosyt.

Trochę rozczarowała mnie ta książka. Za mało jest w niej o muzyce, za wiele niepotrzebnych głupot w rodzaju opisów wybryków bandy chłopaczków, którzy przyszli do szkoły z puszkami brzoskwiń albo napadli na Pizza Hut. Zgadzam się też z wcześniejszym komentarzem, rozdział dotyczący Vikernesa i zapatrywań na UFO jest co najmniej dziwny i bezsensowny.
Niesamowicie raził mnie w...