rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Choć lektrua, bardzo mi się spodobała. Uwielbiam wszelakie utwory wierszowane, a ten dzięki swojemu humorowi przypadł mi do gustu tym bardziej.

Choć lektrua, bardzo mi się spodobała. Uwielbiam wszelakie utwory wierszowane, a ten dzięki swojemu humorowi przypadł mi do gustu tym bardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Proste w przekazie, ale zapada w pamięci na bardzo długo. Zainteresowanym tą ksiązką mogę jedynie powiedzieć że nie mogłam się po niej długo pozbierać. Przeczytałam sporo książek o wojnie , ale ta szczególnie do mnie dotarła

Proste w przekazie, ale zapada w pamięci na bardzo długo. Zainteresowanym tą ksiązką mogę jedynie powiedzieć że nie mogłam się po niej długo pozbierać. Przeczytałam sporo książek o wojnie , ale ta szczególnie do mnie dotarła

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo wachałam się przy ocenie.Czyta się ją bardzo szybko, ale nie jestem pewna czy zaliczyłabym to do plusów . Język , zreszta podobnie jak same bohaterki jest dosć infantylny ,wywołuje to czasami śmiech w momentach uważanych za poważne.

Książkę pożyczyła mi koleżanka . Sięgnęłam po nią przedywszystkim z braku pieniędzy na pozycje, którą sobie wymarzylam . Nie zawiodłam się, przede wszystkim dlatego ze nie liczyłam na nic specjalnego. Mimo wszystko , nie uważam że to katastrofa . Lektura nie pozostaje w pamięci na długo ale to przecież literatura młodzieżowa. Ona nie ma przekazywać złotych myśli ani pouczać , ma bawić i swoje zadanie spełniła.

Wydanie ma z tego co słyszałam 13 części, jestem więc ciekawa jak autorka się spisała trzymając w napięciu przez ten czas. Moze będzie mi dane się przekonać :)

Długo wachałam się przy ocenie.Czyta się ją bardzo szybko, ale nie jestem pewna czy zaliczyłabym to do plusów . Język , zreszta podobnie jak same bohaterki jest dosć infantylny ,wywołuje to czasami śmiech w momentach uważanych za poważne.

Książkę pożyczyła mi koleżanka . Sięgnęłam po nią przedywszystkim z braku pieniędzy na pozycje, którą sobie wymarzylam . Nie zawiodłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dla niektórych infantylna ale czy właśnie nie taka powinna być opowieść o dziecku? Dzięki temu możemy wejść w rolę chłopca , mamy okazję oglądać świat dorosłych oczami dziesięciolatka.Świat , w którym wszystko jest zawiłe i trudne
Sam Oskarek jest właśnie taki jakie powinno byc dziecko- niewinny, a życie jest dla niego niespodzianką nie tylko w postaci choroby. Potrafi czerpać radość z rzeczy dla dorosłych niedostrzegalnych

Mamy przed sobą opowieść o dziecku chorym na raka ale również odpowiedzi na pytania , które na pewno każdy z nas sobie kiedyś zadawał

Książka dla niektórych infantylna ale czy właśnie nie taka powinna być opowieść o dziecku? Dzięki temu możemy wejść w rolę chłopca , mamy okazję oglądać świat dorosłych oczami dziesięciolatka.Świat , w którym wszystko jest zawiłe i trudne
Sam Oskarek jest właśnie taki jakie powinno byc dziecko- niewinny, a życie jest dla niego niespodzianką nie tylko w postaci choroby....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W ,,Monidle" irytowało mnie częste opisywanie sytuacji które pamiętamy dobrze z poprzedniej części
Jednak dla soób , które przeczytały ,,Kato-tato Nie pamiętnik"(polecam) drugą część uważam za obowiążkową

W ,,Monidle" irytowało mnie częste opisywanie sytuacji które pamiętamy dobrze z poprzedniej części
Jednak dla soób , które przeczytały ,,Kato-tato Nie pamiętnik"(polecam) drugą część uważam za obowiążkową

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kupiłam ją licząc na traf szczęścia ,ponieważ spodobała mi się okładka i tytuł .Niestety się zawiodłam , nic rewelacyjnego w niej nie widzę. Wciągnęła mnie tylko jedna historia , reszta ( może przez język i formę w jakiej zostały napisane) nie przyapdła mi do gustu
Dziwi mnie taka dobra ocena tej książki, sam pomysł nie jest zły ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Przewijają się błędy ortograficzne (nie jest ich wiele).

Kupiłam ją licząc na traf szczęścia ,ponieważ spodobała mi się okładka i tytuł .Niestety się zawiodłam , nic rewelacyjnego w niej nie widzę. Wciągnęła mnie tylko jedna historia , reszta ( może przez język i formę w jakiej zostały napisane) nie przyapdła mi do gustu
Dziwi mnie taka dobra ocena tej książki, sam pomysł nie jest zły ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jest to książka dla osób szukającyh ambitnej literatury , ale dla osób ciekawskich- określenie to choć nie brzmi dobrze apropo tematu książki, jest jak najbardziej trafne. Nawet jeśli ktoś tak jak ja, wcześniej nie słyszał o historii Nataschy jest z pewnoscią ciekawy sposobu w jaki ofiara , porwana, więziona , mozliwe nawet , że wykorzystywana seksualnie (tego nie wiemy) opowiada swoją historie .Z pewnością zaskakuje opanowanie i oschłość obecne w opisach , które powinny być przecież nasycone emocjami biorąc pod uwagę że pisze je sama zainteresowana. Można odnieść wrażenie że razem z P.Campusch obserwujemy wszystkie zdarzenia z punktu widzenia osoby trzeciej , jednak po chwili Natascha przypomina nam, że ona to przeżyła i ma coś do powiedzenia.

Choć sam tekst nie jest nacechowany emocjami, z pewnością nie brakuje ich podczas czytania . Z czystym sumieniem mogę polecić tą książkę.

Nie jest to książka dla osób szukającyh ambitnej literatury , ale dla osób ciekawskich- określenie to choć nie brzmi dobrze apropo tematu książki, jest jak najbardziej trafne. Nawet jeśli ktoś tak jak ja, wcześniej nie słyszał o historii Nataschy jest z pewnoscią ciekawy sposobu w jaki ofiara , porwana, więziona , mozliwe nawet , że wykorzystywana seksualnie (tego nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę przeczytałam 3 lata po obejrzeniu jej ekranizacji, a szkoda. Czytając Lolitę miałam przed oczyma dobrodusznego Humberta Humberta,chcącego by jego kochaneczce byo jak najlepiej.Ten obraz nie pozwalał mi początkowo zrozumieć psychiki bohatera .W miarę czytania zaczynałam dostrzegać jego rzeczywiste plany związane z Dollores , mimo że wciąż widziałam człowieka zagubionego, nieszczęśliwego, do tego wizerunku zaczął dochodzić egozim, bestialstwo i wyuzdanie ,które przewijały się na zmianę . Oczywiście nie mam tu na myśli, że sama w sobie książka jest wyuzdana, a że sposób postrzegania przez Humberta Lo był w większosci czysto sekasualny.Ruchy,mleczna skóra, puszek na ciele, niektóre jej zachowania doprowadzały go do obłedu . Na początku zamierzał się nią napawać gdy ta będzie spała ale jego plany szybko legły w gruzach gdy to Dola oddała się, wtedy jeszcze swojemu "idolowi" ( jak pamiętamy na samym początku była może nie tyle w Humebrcie zauroczona, co nim zafascynowana).Jednak i bez tego doszło by w końcu do bliższych kontaktów fizycznych z przytomnym dzieckiem, ponieważ wątpię że Hum (jako ze był on bądź co bądź pedofilem) byłby w stanie się pwostrzymać. Myślę że sam się chwilami oszkuiwał i usprawiedliwiał zarówno przed sobą jak i przed czytelnikami .

Do tej pory się zastanawiam czemu zabił ,,porywacza" Lo , a jego uczucia do niej nie oslabły w znacznym stopniu gdy ta nie była już dzieckiem. Widział w niej wciąż swoją ukochaną (namawiał Lolite by do niego wróciła).Może jednak to uczucie nie było tworem pedofila , tylko żarliwą miłością?

Osobiście sądzę że morderstwo było tylko wizją szlaleńca , który chciał pomscić utracone przez Lo ( i stracone przez niego) nimfectwo. A może utożsamił się z porywaczem , wiedząc ze to on sam (Humbert) wyrządził jej największą krzywdę

Książkę przeczytałam 3 lata po obejrzeniu jej ekranizacji, a szkoda. Czytając Lolitę miałam przed oczyma dobrodusznego Humberta Humberta,chcącego by jego kochaneczce byo jak najlepiej.Ten obraz nie pozwalał mi początkowo zrozumieć psychiki bohatera .W miarę czytania zaczynałam dostrzegać jego rzeczywiste plany związane z Dollores , mimo że wciąż widziałam człowieka...

więcej Pokaż mimo to