Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kubuś Puchatek to książka "od zawsze na zawsze". To opowieść, którą czytałam setki tysięcy razy jako dziecko i jako nastolatka i jako młoda dorosła. I nigdy mi się nie nudziła, nigdy nie brałam jej za dziecinną. To historia wszech-czasów, która nadaje się dla wszystkich. Od małych po średnich do dużych.

Kubuś Puchatek to książka "od zawsze na zawsze". To opowieść, którą czytałam setki tysięcy razy jako dziecko i jako nastolatka i jako młoda dorosła. I nigdy mi się nie nudziła, nigdy nie brałam jej za dziecinną. To historia wszech-czasów, która nadaje się dla wszystkich. Od małych po średnich do dużych.

Zaczęłam ją czytać w pociągu i musiałam sobie zatykać buzię, by nie zacząć się chichrać. A to właśnie zwłaszcza początek składa się z najzabawniejszych angdot. Później robią się one po prostu ciekawsze, choć i wśród nich nie raz parskałam śmiechem. Uwielbiam Feynmana i jego podejście do świata, który jest obiektem badań, a nie po prostu tylko miejscem. Wykorzystał życie tak, jak zapewne wielu by chciało. A przy tym bawił się nim, co fantastycznie oddaje w książce. Czytało mi się ją lekko i obawiam się, że w trakcie trochę męczyłam ludzi opowieściami z niej ;).

Zaczęłam ją czytać w pociągu i musiałam sobie zatykać buzię, by nie zacząć się chichrać. A to właśnie zwłaszcza początek składa się z najzabawniejszych angdot. Później robią się one po prostu ciekawsze, choć i wśród nich nie raz parskałam śmiechem. Uwielbiam Feynmana i jego podejście do świata, który jest obiektem badań, a nie po prostu tylko miejscem. Wykorzystał życie...

Może to kwestia szczęścia, ale ponownie japoński autor mnie nie zawiódł. Jestem kompletnie oczarowana tą historią. Zgrabne połączenie przeszłości, przyszłości i teraźniejszości, bohaterowie którzy spotykają się i nawet o tym nie wiedzą, przeplatany los ich wszystkich w tak magiczny sposób, że nie mogłam oderwać się od książki. To niespotykane, by z taką lekkością poruszać się w takim świecie, a każda kolejna niespodziewanie odkryta nić łącząca bohaterów powodowała u mnie ogromne zaskoczenie.
Cudowna historia!

Może to kwestia szczęścia, ale ponownie japoński autor mnie nie zawiódł. Jestem kompletnie oczarowana tą historią. Zgrabne połączenie przeszłości, przyszłości i teraźniejszości, bohaterowie którzy spotykają się i nawet o tym nie wiedzą, przeplatany los ich wszystkich w tak magiczny sposób, że nie mogłam oderwać się od książki. To niespotykane, by z taką lekkością poruszać...

Jednej rzeczy, w związku z tą książką, żałuję.
Że nie zainteresowałam się tym wcześniej.
Oczywiście wiedziałam kim jest Hawking, ale wydawało mi się, że jego teksty będą za trudne dla mojego malutkiego kubusiowego rozumku. Okazało się jednak, że Hawking chce, by nauka dotarła do każdego i z takim podejściem napisał tę książkę. A napisana jest cudownie. Nie jest to najlżejszy temat, jednak sposób przekazu jest tak przystępny i sympatyczny, że podręczniki do fizyki w szkole wydają się trudniejsze. Dzięki tej książce dołączam do grona wielbicieli Hawkinga, jego podejścia do życia i nauki, a przez to do szukania swojej dziedziny.

Jednej rzeczy, w związku z tą książką, żałuję.
Że nie zainteresowałam się tym wcześniej.
Oczywiście wiedziałam kim jest Hawking, ale wydawało mi się, że jego teksty będą za trudne dla mojego malutkiego kubusiowego rozumku. Okazało się jednak, że Hawking chce, by nauka dotarła do każdego i z takim podejściem napisał tę książkę. A napisana jest cudownie. Nie jest to...

Przyznaję się bez bicia. Książkę chciałam koniecznie z okazji okładki wydania VII. Zachwycam się nią bez przerwy :)
Samą powieść natomiast pochłonęłam w tydzień. Były wątki, których rozwiązania gdzieś tam po drodze się domyśliłam, a były takie, które kompletnie mnie zaskoczyły.
Ogólnie czytało mi się to bardzo dobrze. Z przyjemnością sięgnę do innych książek. Zachowania się Cienia w związku ze spotkanymi go sytuacjami nie będę oceniać jako złe, bo uważam, że człowiek nie wie co zrobi do momentu, w ktorym go nie przeżyje. A może bogowie mieli też na niego jakiś wpływ?
Jedyne co faktycznie mnie rozczarowało, to ta wielka bitwa, nadciągajaca burza, o której było przez 2 części tyle mówione. Cóż.
Ale i tak to uwielbiam =D

Przyznaję się bez bicia. Książkę chciałam koniecznie z okazji okładki wydania VII. Zachwycam się nią bez przerwy :)
Samą powieść natomiast pochłonęłam w tydzień. Były wątki, których rozwiązania gdzieś tam po drodze się domyśliłam, a były takie, które kompletnie mnie zaskoczyły.
Ogólnie czytało mi się to bardzo dobrze. Z przyjemnością sięgnę do innych książek. Zachowania...

Spis wspaniały. kocham tę książkę za zebranie tylu zabawnych, mądrych i jakże błyskotliwych cytatów ze Świata Dysku. Niestety, gdybyśmy chcieli spisać wszystkie, musielibyśmy wrzucić całe książki.

Spis wspaniały. kocham tę książkę za zebranie tylu zabawnych, mądrych i jakże błyskotliwych cytatów ze Świata Dysku. Niestety, gdybyśmy chcieli spisać wszystkie, musielibyśmy wrzucić całe książki.

Książkę kupiłam rano przed lekcjami, a skończyłam czytać po lekcjach, tak bardzo mnie wciągnęła. Przy zakończeniu płakałam, w trakcie wszystko przeżywałam i tak bardzo zżyłam się z postaciami, że każdą ich decyzję (lekkomyślną lub nie), każde uczucia (dobre i złe) odbierałam jako swoje. W trakcie przerw i lekcji nie mogłam się od niej odkleić i tak trochę w głębokim poważaniu miałam, że właśnie siedzę na historii, polskim czy biologii. Wywarła na mnie ogromne uczucia i później pożyczałam ją większości dziewczyn w szkole (chłopaki raczej woleli ominąć taką baśń). Szczerze polecam.

P.S: polecam nutkę stworzoną do tej książki:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=5IuQRrPYzIw

Książkę kupiłam rano przed lekcjami, a skończyłam czytać po lekcjach, tak bardzo mnie wciągnęła. Przy zakończeniu płakałam, w trakcie wszystko przeżywałam i tak bardzo zżyłam się z postaciami, że każdą ich decyzję (lekkomyślną lub nie), każde uczucia (dobre i złe) odbierałam jako swoje. W trakcie przerw i lekcji nie mogłam się od niej odkleić i tak trochę w głębokim...

Książkę pochłonęłam w jedną noc i jest to jedna z moich najulubieńszych pozycji. Do dzisiaj czuję na sobie opis kasety w ten sam sposób, co czuł ją bohater Ringu. Polecam ją każdemu, kto pyta o godną uwagi książkę i chociaż znałam film - nie mogłam nie poznać książki, a okazuje się, że znacznie silniej przeżyłam ją niż film! Wspaniała!

Książkę pochłonęłam w jedną noc i jest to jedna z moich najulubieńszych pozycji. Do dzisiaj czuję na sobie opis kasety w ten sam sposób, co czuł ją bohater Ringu. Polecam ją każdemu, kto pyta o godną uwagi książkę i chociaż znałam film - nie mogłam nie poznać książki, a okazuje się, że znacznie silniej przeżyłam ją niż film! Wspaniała!