Karol

Profil użytkownika: Karol

Biesterfelde Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 dzień temu
152
Przeczytanych
książek
173
Książek
w biblioteczce
111
Opinii
447
Polubień
opinii
Biesterfelde Mężczyzna
Lubię czytać fantastykę. Niedawno rozpocząłem przygodę z literaturą fantastyczno-naukową oraz post-apokalipsą. Prowadzę też malutkiego bloga o nazwie "Dziennik Karola Króla", który został poświęcony głównie książkom, a także grom komputerowym!

Opinie


Na półkach: ,

Akcja goni akcję. James McGill jak zwykle po ciężkiej misji relaksuje się w swojej szopie w rodzinnej Georgii. Pewnego dnia sielski odpoczynek przerywa przybycie trybun Galiny Turov z którą łączą go dosyć specyficzne relacje uczuciowe.
Powód odwiedzin nie był trywialny. Chciała posiąść starą księgę jak i informacje o tym, co zawierała. Gdyby tylko miała ją na swój użytek, mogłaby zawojować na arenie międzynarodowej. Któż nie chciałby mieć broni mogącej zniszczyć najpotężniejszą rasę kosmitów?
Niestety książka zniknęła wraz z córką Jamesa z Ziemi wprost na Świat Pyłu. Oczywiście nie mogło zabraknąć Clevera pragnącego odzyskać księgę, którą obiecała mu młoda McGillówna, gdyż dostał fałszywkę.
Po tak zacnym opowiedzeniu kawałka książki można poczuć chęć na solidną opowieść, w której ojciec będzie pragnął przechwycić córkę wraz z artefaktem, zanim wpadnie w ręce złoczyńcy. Niestety tym razem ubolewam nad tym, że tak ciekawy pomysł został spaprany.
Zamiast tego główny bohater zostaje wysłany ponownie w kosmiczną podróż, gdzie wyląduje tym razem na tropikalnej planecie nazywanej potocznie „Światem Burz” ze względu na dość częste ulewy oraz towarzyszące temu burze. Rzecz jasna spotykamy tam nowych kosmitów, którzy przypominają salamandry albo żaby.
Nie muszę zaznaczać, że bohater przez pewien czas przewodzi ich stadu, prawda? W każdym razie te stworzenia mają do odegrania swoją rolę, gdyż mają kosę z wurami. Po więcej szczegółów wraz z opisami epickich przygód Jamesa i jego wesołej gromadki odsyłam do książki. Dodam tylko, że pojawia się trochę nowych zagrożeń, ale też przybywają starzy znajomi jak choćby Rigellianie, a niejaki Carlos dostał możliwość awansu na „Ducha” – czyli zwiadowcę ze strojem kamuflującym.
Narzekałem w poprzedniej opinii na to jak bardzo nieodpowiedzialnymi rodzicami są James i Delia. Wciąż zdanie podtrzymuje, lecz ten tom sprawił, że postanowiłem podzielić się swoim spostrzeżeniem jak autor nie wykorzystał wątku Etty.
Wieny, że w poprzednim tomie córuchna wykradła księgę, w dodatku sprzedała fałszywkę niebezpiecznemu człowiekowi, który dał jej pieniądze pozwalające uciec na Świat Pyłu. James wie kim jest Clever i do czego jest zdolny. Zamiast poprosić Turov, Gravesa czy Drususa o urlop, to rusza do roboty z nastawieniem, że młoda da sobie radę.
Niby się o nią martwi, lecz dla mnie zdecydowanie za mało zrobił. Gdyby moje dziecko zostało porwane, zrobiłbym absolutnie wszystko, żeby je odnaleźć. Nie wahałbym się pójść do banku po kredyt, żeby mieć na opłacenie detektywów czy najemników, aby tylko pomogli mi w odnalezieniu potomka. O powiadomieniu organów prawa nie muszę raczej wspominać, bo to oczywiste.
Tymczasem James nic nie robi w tym kierunku. Jest mu przykro, ale nie próbuje nawet zdezerterować, aby za pomocą kombinezonu teleportacyjnego dostać się na Świat Pyłu i uratować córkę.
Możliwości ma sporo, a jednak za sprawą cudownej mocy sprawczej autora bohater zyskuje maksymalny poziom atrybut „Szczęście” jak w serii gier „Fallout” i odzyskuje córkę dzięki „uprzejmości” Clevera X – czyli takiego niby dobrego klona oryginalnego łotra, ale właśnie on jest świadom tego, jak pozostałe kopie nie działają dla dobra Ziemian.
Dla mnie to zmarnowany potencjał tego tomu, choć nie powiem rozwałka na Świecie Burz może i ciekawa jest, ale kurde autor mógłby sprawić, że powstanie klon Jamesa McGilla, który będzie walczyć na tytułowej planecie, podczas gdy ten właściwy będzie szukać Etty, tylko po co skoro bohater ma mentalność nastolatka, którego kłopoty rozwiązują rodzice.
Może kiedyś jak przypomnę sobie angielski na tyle mocno, to zrugam autora za to co zrobił. Choć najpierw przejrzę anglojęzyczne fora, żeby sprawdzić, czy tamtejsi fani nie zrobili tego za mnie. Aż mnie korci sięgnąć po następny tom aby sprawdzić jak bardzo autor zmarnował potencjał następnych wątków…

PODSUMOWANIE:
Gdybym miał pominąć moje uwagi do zmarnowanego potencjału związanego z ratowaniem córki, to powiedziałbym, że autor utrzymuje poziom (a może to zasługa tłumaczy?) poprzednich części przygód Jamesa McGilla. Jednakże biorąc pod uwagę wszystko co napisałem, muszę być konsekwentny w działaniu i powiem szczerze, że wyszło mocno przeciętnie.
Mógłbym nawet znacznie obniżyć ocenę, tylko po co? Jeśli kogoś nie obchodzi moje marudzenie, będzie się świetnie bawić, aczkolwiek młodzi autorzy powinni wyciągnąć wnioski z tego co pisałem i uważać, żeby nie wpaść w tę złośliwą pułapkę przy pisaniu swoich dzieł.
Sama zaś akcja na Świecie Burz jest typowa. Mamy krew, pot, łzy oraz Jamesa umawiającego się na randki, więc czego więcej chcieć od Larsona oprócz dobrej fabuły?

Akcja goni akcję. James McGill jak zwykle po ciężkiej misji relaksuje się w swojej szopie w rodzinnej Georgii. Pewnego dnia sielski odpoczynek przerywa przybycie trybun Galiny Turov z którą łączą go dosyć specyficzne relacje uczuciowe.
Powód odwiedzin nie był trywialny. Chciała posiąść starą księgę jak i informacje o tym, co zawierała. Gdyby tylko miała ją na swój użytek,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po raz kolejny powtórzę, że nie ma sensu pisać o czym z grubsza jest kolejna część mojej ulubionej rozrywkowej serii, gdyż opis znajdujący się z tyłu książki w większości oddaje sens tego, co chciałem napisać, lecz coś dorzucę od siebie, aby kronikarskiemu obowiązkowi zadość uczynić.
Zanim James McGill wyruszył w kolejną niebezpieczną przygodę, musiał najpierw uporać się z dorastającą córeczką, która zapragnęła pójść w ślady rodziców i zamierzała wstąpić do Varusa. Muszę przyznać, że z małej dzikiej dziewczynki zafascynowanej kosmosem oraz przyrodą (zbierała kości i miała nowoczesny teleskop) wyrasta na dziką nastolatkę, która wchodzi w okres buntu. Niestety James i Delia nie są wzorowymi rodzicami i nie potrafią upilnować córki, która w tym tomie pokazuje do czego jest zdolne zaniedbane dziecko (nie kończy się to zbyt dobrze, tyle mogę powiedzieć!).
Sami są winni, chociaż powiedziałbym, że James mimo dojrzałego wieku, wciąż ma mentalność niedojrzałego nastolatka i zamiast dojrzeć, rozwija „mimowolnie” romans z Galiną Turov. Rzecz jasna ich relacja trochę kojarzy się z serią „Harlequin”, czyli romansami dla kobiet, których budowę można określić na trzech schematach (on chce, ona nie, ona chce, on nie chce, oni chcą, ale sytuacja nie pozwala).
Skoro omówiłem dwa wątki w książce, pora się brać za to, co misie lubią najbardziej. McGill zostaje zdegradowany do rangi adiunkta (wcześniej piastował urząd centuriona) i wysłano na niebezpieczną misję do tytułowego „Świata Ciemności”. Tutaj w zasadzie mógłbym przepisać opis książki, bo faktycznie James zaliczy sporą liczbę zgonów, ale to wszyscy wiemy.
Nie mniej warto wspomnieć, że jedno ze wskrzeszeń odbędzie się u Clevera – szemranego typka, który jak zwykle ma do McGilla interes. Chodzi o pewną księgę w której posiadanie wszedł nasz główny bohater, jeżeli autor nie zepsuje wątku owego woluminu, wówczas będziemy mieli dosyć ciekawy finał serii.
Jedyne co mnie odrzuca w „Legionach Nieśmiertelnych” to kreacja głównego bohatera na „krynicę mądrości”, dacie wiarę, że chłop góruje intelektem nad swoimi przełożonymi, którzy najprawdopodobniej kupili swoje rangi w Laysach lub w odebrali jako bonus do zamówienia w McDonaldzie czy innym Burger Kingu.
Widać to doskonale w postaci Drususa, człowieka, który ma największą władzę, z którym liczy się wielu (jeśli nie wszyscy) legionistów oraz polityków. On powinien błyszczeć intelektem, geniuszem strategii, ale nie, to McGill jako rozsadnik chaosu wywołuje zamieszanie, a reszta (w tym on) próbuje ogarnąć wątłym rozumem co się wydarzyło. Tego typu zachowania oraz zachowanie godne McGilla (chodzi o romans!) nie przystoi osobnikowi o jego pozycji w wojsku. Nie ma w tym żadnego usprawiedliwienia, nawet jeśli za bardzo nie miał kontaktów romantycznych bądź seksualnych z kobietami i akurat trafiła mu się okazja. Po prostu ta postać została tutaj zgnieciona.
Nie mniej pomijając tego typu błędy logiczne oraz fakt, że można uznać te serię za typowy serial akcji, gdzie ma się dużo dziać i niekoniecznie ma być tam jakaś mądrość, to wciąż mamy do czynienia z dobrą książką, która ma pozwolić się czytelnikowi zresetować, coś jak wóda, tylko, że literacka i może z domieszką czegoś mocniejszego, żeby szybciej siekło mózg, aby nic nie czuć. ;)

PODSUMOWANIE:
Pomijając fakt, że nie jest to seria książek, która ma nieść jakiś filozoficzny i ma pełnić funkcje relaksujące bądź rozładowujące napięcie wynikające z ciężkiego dnia pracy, to powiem tyle: jeżeli nie odbiliście się po pierwszym tomie, czytajcie dalej. Jeżeli szukacie czegoś „lepszego” to przeszukajcie ofertę wydawnictwa Drageus Publishing House. Na pewno mogę polecić „Gwiazdozbiór kata” Rafała Dębskiego – jest to wznowienie rozbudowane o dwa dodatkowe opowiadania oraz książkę Dariusza Domagalskiego „I niechaj cisza wznieci wojnę”.

PS: Dziękuje wydawnictwu Drageus Publishing House ze egzemplarz do recenzji i przepraszam, że bez rok nie miałem aktywności. Postaram się szybko nadrobić zaległości....

Po raz kolejny powtórzę, że nie ma sensu pisać o czym z grubsza jest kolejna część mojej ulubionej rozrywkowej serii, gdyż opis znajdujący się z tyłu książki w większości oddaje sens tego, co chciałem napisać, lecz coś dorzucę od siebie, aby kronikarskiemu obowiązkowi zadość uczynić.
Zanim James McGill wyruszył w kolejną niebezpieczną przygodę, musiał najpierw uporać się z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z tych książek, które należy samodzielnie po nie sięgnąć. Pomimo fachowej ścisłej wiedzy, każdy powinien to przeczytać. Paradyzja to powieść aktualna, na czasie. Przypomnijcie sobie, kto głosił hasła, że Polacy mogą mieszkać w około 20 metrosześciennych pokojach i tyle im wystarczyć powinno do życia. :)

Jedna z tych książek, które należy samodzielnie po nie sięgnąć. Pomimo fachowej ścisłej wiedzy, każdy powinien to przeczytać. Paradyzja to powieść aktualna, na czasie. Przypomnijcie sobie, kto głosił hasła, że Polacy mogą mieszkać w około 20 metrosześciennych pokojach i tyle im wystarczyć powinno do życia. :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Karol Król

z ostatnich 3 m-cy
Karol Król
2024-06-04 22:49:51
Karol Król ocenił książkę Świat Burz na
5 / 10
i dodał opinię:
2024-06-04 22:49:51
Karol Król ocenił książkę Świat Burz na
5 / 10
i dodał opinię:

Akcja goni akcję. James McGill jak zwykle po ciężkiej misji relaksuje się w swojej szopie w rodzinnej Georgii. Pewnego dnia sielski odpoczynek przerywa przybycie trybun Galiny Turov z którą łączą go dosyć specyficzne relacje uczuciowe.
Powód odwiedzin nie był trywialny. Chciała posiąść s...

Rozwiń Rozwiń
Świat Burz B.V. Larson
Średnia ocena:
7.1 / 10
134 ocen
2024-06-04 11:00:31
2024-06-04 11:00:31

A gdzie Nagroda imienia Janusza Zajdla znana wcześniej jako Sfinks? O nagrodzie imienia Jerzego Żuławskiego nie wspomnę, o Hugo również... więc tak trochę cienko-cienko... ;)

Karol Król
2024-06-01 22:38:20
Karol Król ocenił książkę Świat Ciemności na
6 / 10
i dodał opinię:
2024-06-01 22:38:20
Karol Król ocenił książkę Świat Ciemności na
6 / 10
i dodał opinię:

Po raz kolejny powtórzę, że nie ma sensu pisać o czym z grubsza jest kolejna część mojej ulubionej rozrywkowej serii, gdyż opis znajdujący się z tyłu książki w większości oddaje sens tego, co chciałem napisać, lecz coś dorzucę od siebie, aby kronikarskiemu obowiązkowi zadość uczynić.
Zani...

Rozwiń Rozwiń
Świat Ciemności B.V. Larson
Średnia ocena:
7 / 10
143 ocen
2024-04-17 21:45:27
Karol Król został fanem autora Jacek Inglot
2024-04-17 21:45:27
Karol Król został fanem autora Jacek Inglot
2024-04-17 21:42:39
Karol Król został fanem autora Luiza Dobrzyńska
2024-04-17 21:42:39
Karol Król został fanem autora Luiza Dobrzyńska

ulubieni autorzy [11]

Paweł Majka
Ocena książek:
6,7 / 10
39 książek
9 cykli
Pisze książki z:
71 fanów
Krzysztof Haladyn
Ocena książek:
7,1 / 10
7 książek
1 cykl
Pisze książki z:
45 fanów
Agnieszka Miela
Ocena książek:
8,0 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
45 fanów

Ulubione

Andrzej Pilipiuk Kroniki Jakuba Wędrowycza Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Czarownik Iwanow Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Upiór w ruderze Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Upiór w ruderze Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Sygnał Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Raport z Północy Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Wedle zasług Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Konwój Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Do zobaczenia w piekle Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Andrzej Pilipiuk Upiór w ruderze Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Wedle zasług Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Konwój Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Do zobaczenia w piekle Zobacz więcej
Sławomir Nieściur Z jak Zło Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
152
książki
Średnio w roku
przeczytane
25
książek
Opinie były
pomocne
447
razy
W sumie
wystawione
150
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
1 026
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
32
minuty
W sumie
dodane
5
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]