Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To nie jest zła książka, porządna rzemieślnicza robota; jest próba zgłębienia istotnego tematu ( rasizmu i supremacjonizmu ), wyraziste postacie ( denerwuje mnie maniera charakteryzowania bohaterów w sposób od razu sugerujący czy mamy ich lubić, czy nie), nagłe zwroty akcji. Irytujący jest nadmierny dydaktyzm ( nadawałaby się na lekturę do dyskusji w liceum na temat rasizmu) i zbyt oczywisty HAPPY END . Książkę czyta się szybko, niesie ze sobą ważną refleksję i proste wzruszenia, a przede wszystkim poczucie, że Jodi Picoult raczej nie ustawię na półce "ulubione".

To nie jest zła książka, porządna rzemieślnicza robota; jest próba zgłębienia istotnego tematu ( rasizmu i supremacjonizmu ), wyraziste postacie ( denerwuje mnie maniera charakteryzowania bohaterów w sposób od razu sugerujący czy mamy ich lubić, czy nie), nagłe zwroty akcji. Irytujący jest nadmierny dydaktyzm ( nadawałaby się na lekturę do dyskusji w liceum na temat...

Miljenko Jergović.... trzeba zapamiętać tego autora, pomimo, że opowiadania zamieszczone w tym zbiorze jakoś szczególnie mnie nie urzekły. Myślę, że po prostu nie trafiły na swój czas w moim nastroju. Ale jest coś w tej narracji, swoisty bałkański realizm magiczny, historie sowizdrzalskie, zderzenie z Fatum, co wskazuje na duży potencjał autora w tworzeniu klimatu który lubię. Na pewno coś jeszcze przeczytam tego autora...... Miljenko Jergović.

Miljenko Jergović.... trzeba zapamiętać tego autora, pomimo, że opowiadania zamieszczone w tym zbiorze jakoś szczególnie mnie nie urzekły. Myślę, że po prostu nie trafiły na swój czas w moim nastroju. Ale jest coś w tej narracji, swoisty bałkański realizm magiczny, historie sowizdrzalskie, zderzenie z Fatum, co wskazuje na duży potencjał autora w tworzeniu klimatu który...

Autorka, inspirując się życiem amerykańskiej antropolożki Margaret Mead, stworzyła powieść skupiając się na jednym wątku z jej życia ( natychmiast sprawdziłam jej życiorys i zobaczyłam, że dożyła słusznego wieku i była spełnioną osobą zarówno w sferze osobistej jak i zawodowej, także inspiracja była dość luźna). W książce udało się stworzyć niezwykle esencjonalny i intensywny obraz, interesująca jest zarówno historia, jak i postacie bohaterów. Książkę czyta się świetnie, Nell - alter ego M.M. jest niezwykłą osobą, pełną pasji, miłości i szacunku do ludzi- przedmiotu jej badań. Uwikłana w zawodowo-romantyczne relacje z dwoma mężczyznami, paradoksalnie sama przez to staje się przedmiotem naszej obserwacji.

Autorka, inspirując się życiem amerykańskiej antropolożki Margaret Mead, stworzyła powieść skupiając się na jednym wątku z jej życia ( natychmiast sprawdziłam jej życiorys i zobaczyłam, że dożyła słusznego wieku i była spełnioną osobą zarówno w sferze osobistej jak i zawodowej, także inspiracja była dość luźna). W książce udało się stworzyć niezwykle esencjonalny i...

Bardzo dobra książka!!! Czytając ją miałam skojarzenie z ustawieniami hellingerowskimi, gdzie proces terapeutyczny to swoista psychodrama, w której uzewnętrzniają się zdarzenia, emocje przodków determinujące teraźniejszość. I tak właśnie jest w Półbracie, losy bohaterów są obarczone zdarzeniami z przeszłości. Śledząc je zastanawiamy się nad tym co w tym zmaganiu jest dla nich źródłem siły : rodzina, miłość, przyjaźń, pasja..... czy to wystarczy? zwłaszcza, że często szukają pocieszenie w ucieczce i alkoholu? W ostatecznym rozrachunku mam nadzieję, że jednak tak, zawsze jest nadzieja, bo przecież pojawiają się kolejne pokolenia....

Bardzo dobra książka!!! Czytając ją miałam skojarzenie z ustawieniami hellingerowskimi, gdzie proces terapeutyczny to swoista psychodrama, w której uzewnętrzniają się zdarzenia, emocje przodków determinujące teraźniejszość. I tak właśnie jest w Półbracie, losy bohaterów są obarczone zdarzeniami z przeszłości. Śledząc je zastanawiamy się nad tym co w tym zmaganiu jest dla...

Czytając tę książkę miałam nieodparte skojarzenie z serią o Mikołajku: Kim, Ola, Gunnar, Seba w trochę innych okolicznościach, trochę starsi, w zderzeniu z poważniejszymi tematami, ale jednak ci sami Mikołajek, Alcest, Kleofas, Rufus. I o ile trudno " Mikołajka " potraktować jak głos pokolenia, to książka " Beatlesi" już ma ten wyższy wymiar. Kilka lat z życia nastolatków z Oslo, ich dojrzewanie w rytmie ukazujących się kolejno płyt the Beatles, pierwsze miłości, pierwsze eksperymenty z alkoholem i narkotykami, ryzykowne zachowania, pierwsze romanse z ideologiami, coraz poważniejsze problemy, coraz bardziej mroczne okoliczności. Książka niezwykle panoramiczna, ukazująca Norwegię w latach 1965-1972 , im nasi bohaterowie są starsi, tym bardziej konfrontują się z problemami pokolenia, są zmuszeni do opowiedzenia się po którejś stronie konfliktu, ponosząc dotkliwe konsekwencje. Dobrze, że są takie książki, pokazujące głęboką złożoność procesu dorastania, często brak zależności i konsekwencji z dużą rolą przypadku, bo czasami złe wynika z dobrego, a dobre ze złego, jak to w życiu, bo świat nie jest czarno-biały.

Czytając tę książkę miałam nieodparte skojarzenie z serią o Mikołajku: Kim, Ola, Gunnar, Seba w trochę innych okolicznościach, trochę starsi, w zderzeniu z poważniejszymi tematami, ale jednak ci sami Mikołajek, Alcest, Kleofas, Rufus. I o ile trudno " Mikołajka " potraktować jak głos pokolenia, to książka " Beatlesi" już ma ten wyższy wymiar. Kilka lat z życia nastolatków z...

Takie książki robią na mnie wrażenie, bo oprócz tego, że skupiam się na toku opowieści, bohaterach, sposobie konstruowania wątków itp., to jeszcze wynoszę z lektury konkretną wiedzę na temat kontekstu historycznego. Estonia - małe państwo w tyglu wydarzeń dziejowych, liczne zwroty akcji, kłopot z identyfikacją kto wróg , a kto przyjaciel. W tym wszystkim bohaterowie: ci ludzcy, sprawiedliwi- ponoszą porażkę, ten podły koniunkturalista, obrzydliwy jak mało kto, mitoman i kłamca - odnosi pewnego rodzaju sukces. Ale kto powiedział, że ma być sprawiedliwie? - dotyczy to zarówno ludzi jak i historii .

Takie książki robią na mnie wrażenie, bo oprócz tego, że skupiam się na toku opowieści, bohaterach, sposobie konstruowania wątków itp., to jeszcze wynoszę z lektury konkretną wiedzę na temat kontekstu historycznego. Estonia - małe państwo w tyglu wydarzeń dziejowych, liczne zwroty akcji, kłopot z identyfikacją kto wróg , a kto przyjaciel. W tym wszystkim bohaterowie: ci...

Kontynuacja mojej ukochanej książki " Piekło i niebo". Znowu autor zabiera nas w podróż na Islandię, do świata ludzi surowych, zamkniętych w sobie, żyjących w zgodzie z otaczającą ich przyrodą i własnymi dramatami. W zasadzie cała książka to nie kończąca się wędrówka przez burzę śnieżną, na krawędzi życia i śmieci. Jak autorowi udaje się utrzymać uwagę czytelnika w tego typu opowieści ? - to mistrzostwo świata, dodatkowo oniryczna atmosfera i poetycki język sprawiają, że po jej przeczytaniu czuję się nobilitowana i ubogacona. I jak mu się udało sprawić, że na kolejny tom będę czekała jak na porządną sensację? Mistrz, po prostu mistrz!

Kontynuacja mojej ukochanej książki " Piekło i niebo". Znowu autor zabiera nas w podróż na Islandię, do świata ludzi surowych, zamkniętych w sobie, żyjących w zgodzie z otaczającą ich przyrodą i własnymi dramatami. W zasadzie cała książka to nie kończąca się wędrówka przez burzę śnieżną, na krawędzi życia i śmieci. Jak autorowi udaje się utrzymać uwagę czytelnika w tego...

Wstrząsająca książka o uprzedzeniach i kłamstwie, które definiują życie głównej bohaterki. Ona poznała zło w czystej postaci, przeszła przez Auschwitz i Ravensbrück , dlatego tak rozpaczliwie trzyma się swojej fałszywej tożsamości. I tu zaskoczenie, wydawałby się, że to Żydzi w okresie wojny byli najbardziej prześladowaną grupą, ale autorka książki pochyla się nad Romami, pariasami wśród pariasów. Książka jest niezwykle rzetelna faktograficznie, prawdziwe zdarzenia i osoby wplecione w losy fikcyjnej postaci tworzą przejmującą a jednocześnie wiarygodną historię. Szczerze polecam, książka warta głębszej refleksji, zwłaszcza w odniesienia do zdarzeń mających miejsce we współczesnej Europie.

Wstrząsająca książka o uprzedzeniach i kłamstwie, które definiują życie głównej bohaterki. Ona poznała zło w czystej postaci, przeszła przez Auschwitz i Ravensbrück , dlatego tak rozpaczliwie trzyma się swojej fałszywej tożsamości. I tu zaskoczenie, wydawałby się, że to Żydzi w okresie wojny byli najbardziej prześladowaną grupą, ale autorka książki pochyla się nad Romami,...

Kiedy przeczytałam tę książkę, z dużo większą uwagą przyglądam się kwitnącym roślinom i wypatruję pszczół, ich jest naprawdę mniej niż kiedyś😱. Autorka porusza więc ważny i aktualny temat, ale trochę miałam poczucie że "załapuje" się na pewien trend. Podobała mi się poprowadzenie postaci z różnych epok w taki sposób, że się wzajemnie splatają tworząc swoisty patchwork, to przecież nic nowego, ale bawiło mnie szukanie wzajemnych powiązań. Duży potencjał tworzył obraz relacji rodzice-dzieci, tutaj głównie ojcowie i nastoletni synowie, jak na mój gust nie do końca wykorzystany. Książkę dobrze mi się czytało, z ciekawością śledziłam losy bohaterów, ale bez oczekiwanej ekscytacji.

Kiedy przeczytałam tę książkę, z dużo większą uwagą przyglądam się kwitnącym roślinom i wypatruję pszczół, ich jest naprawdę mniej niż kiedyś😱. Autorka porusza więc ważny i aktualny temat, ale trochę miałam poczucie że "załapuje" się na pewien trend. Podobała mi się poprowadzenie postaci z różnych epok w taki sposób, że się wzajemnie splatają tworząc swoisty patchwork, to...

Wymagająca lektura, musiałam się porządnie skupić, aby z relacji kolejnych bohaterów utworzyć spójną strukturę, ale od tego momentu to już sama przyjemność. Znalazłam się wewnątrz artystycznej instalacji, przejmującej, oddziałującej na wszystkie zmysły, jak dzieła głównej bohaterki Harry Burden. Niezwykła postać, fantastycznie inteligentna, wrażliwa, silno-słaba, zdeterminowana w walce o uznanie dla własnej twórczości, wielowymiarowa, pełnokrwista. Moją uwagę zwraca też świetne tłumaczenie, język zindywidualizowany dla każdej postaci, oraz ilość przypisów świadczących o erudycji autorki. Jestem pod wrażeniem, takich książek się nie zapomina.

Wymagająca lektura, musiałam się porządnie skupić, aby z relacji kolejnych bohaterów utworzyć spójną strukturę, ale od tego momentu to już sama przyjemność. Znalazłam się wewnątrz artystycznej instalacji, przejmującej, oddziałującej na wszystkie zmysły, jak dzieła głównej bohaterki Harry Burden. Niezwykła postać, fantastycznie inteligentna, wrażliwa, silno-słaba,...

Miałam ochotę ją przeczytać, bo od kilkunastu lat dojeżdżam pociągiem do pracy, ale widocznie nasza kolej lepiej funkcjonuje, bo nigdy nie miałam okazji aby obserwować w trakcie podróży ludzi i ich życie. Przemoc domowa, zmaganie się z nałogiem, cierpienie z powodu porzucenia, wszystko poprowadzone grubą kreską, bez subtelności, która mogłaby wznieść ją na wyższy poziom. Przeczytałam szybko, lektura akurat do pociągu😉

Miałam ochotę ją przeczytać, bo od kilkunastu lat dojeżdżam pociągiem do pracy, ale widocznie nasza kolej lepiej funkcjonuje, bo nigdy nie miałam okazji aby obserwować w trakcie podróży ludzi i ich życie. Przemoc domowa, zmaganie się z nałogiem, cierpienie z powodu porzucenia, wszystko poprowadzone grubą kreską, bez subtelności, która mogłaby wznieść ją na wyższy poziom....

Moja ukochana, z cyklu tych którą najpierw przeczytałam, a później musiałam mieć. Czytanie jej po raz kolejny nie osłabiło jej mocy. Studium wrażliwości w okolicznościach, gdzie wrażliwość jest nie na miejscu. Dziki ocean i bezradność człowieka wobec ogromu przyrody.... i "Raj utracony", książka która zabija ( muszę przeczytać), ale " blask gwiazd bez ciebie, nie może być słodki. "

Moja ukochana, z cyklu tych którą najpierw przeczytałam, a później musiałam mieć. Czytanie jej po raz kolejny nie osłabiło jej mocy. Studium wrażliwości w okolicznościach, gdzie wrażliwość jest nie na miejscu. Dziki ocean i bezradność człowieka wobec ogromu przyrody.... i "Raj utracony", książka która zabija ( muszę przeczytać), ale " blask gwiazd bez ciebie, nie może być...