-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2023-12-13
2023-09-12
Z początku różnorodność w wyborach jest dość niewielka, choć w połowie fabuła się delikatnie rozkręca, a wraz z nią także możliwości zakończenia historii. Bardzo w porządku, nie mam tu wiele do zarzucenia. Nie jest to tak potężna paragrafówka, co "Widmo nad Arkham", ale ma bardzo lovecraftowy klimat, przez wzgląd na umieszczenie akcji w Innsmouth 20 lat po wydarzeniach, opisanych przez H. P. Lovecrafta. Język jest dobry, a fabuła zachęca do jej ukończenia przynajmniej dwa razy.
Z początku różnorodność w wyborach jest dość niewielka, choć w połowie fabuła się delikatnie rozkręca, a wraz z nią także możliwości zakończenia historii. Bardzo w porządku, nie mam tu wiele do zarzucenia. Nie jest to tak potężna paragrafówka, co "Widmo nad Arkham", ale ma bardzo lovecraftowy klimat, przez wzgląd na umieszczenie akcji w Innsmouth 20 lat po wydarzeniach,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-05
"Widmo nad Arkham" to prawdziwy Shoggoth wśród paragrafówek!
Akcja gry toczy się w tytułowym mieście Arkham, choć, w przeciwieństwie do wielu historii wokół Mitologii Cthulhu, tutaj mamy do czynienia z alternatywną współczesnością, w której H. P. Lovecraft był mało znanym, niszowym pisarzem, celowo ośmieszającym okultystyczne wierzenia poprzez swoją prozę. Jako Eli Carter, pracownik Biblioteki Uniwersytetu Miskatonic, odkrywać będziemy kolejne elementy spisku Ezoterycznego Kultu Dagona, mieszając się w sprawy wielu bliskich nam osób i narażając utratą wszystkiego, co posiadamy. Co najważniejsze, możemy walczyć z kultystami na różne sposoby, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pozostawać od Mitów jak najdalej lub nawet przyłączyć się do kultu.
Beniamin Muszyński w swojej grze zawarł mnóstwo ścieżek i rozwidleń fabularnych, prowadzących do ponad 100 różnych zakończeń, choć - jak podkreśla autor - nie ma tu jednego właściwego i każde z nich jest równie istotne. Konsekwencje naszych decyzji bywają nieprzewidywalne i w ogromnej większości są one mocno lovecraftowe. Jedno pełne przejście gry trwa ok. dwie-trzy godziny, w zależności od podjętych przez nas działań, jednak już podczas pierwszej lektury otrzymujemy wiele okazji, które pobudzają w czytelniku chęć ponownego podejścia, by sprawdzić skutki innych decyzji. A potem jeszcze jednego, bo alternatywna droga otworzyła opcję na kolejne ważne wybory. Mimo, że jest tu parę segmentów powtarzających się przy każdym podejściu (więc pewne dłuższe paragrafy już się po prostu pomija, bo zna się ich treść), bardzo ciężko jest zakończyć historię Eliego w sposób, który już poznaliśmy - ja sam ukończyłem grę pięć razy i cały czas byłem zaskoczony całkowitą odmiennością finałów, które odkrywałem.
Gra została wydana rok temu dzięki Black Monk Games w dwóch tomach, zajmujących lekko ponad 350 stron. Książki mają grubą, solidną oprawę. Nie jest to coś, co można wziąć do pociągu albo co można poczytać w oczekiwaniu na wizytę u lekarza, ale w domowych warunkach sprawdza się to wyśmienicie (czemu pomaga bardzo dobry język i styl narracyjny). Czcionka nie jest zbyt duża, lecz nie sprawia to problemów w czytaniu. Strony wzbogacone są klimatycznymi artami i grafikami, a do obu tomów dołączone są odrębne kartki, na których można zaznaczać znalezione informacje (aczkolwiek ja zapisywałem je w telefonie, nie chcąc co rusz wymazywać wszystkiego przy kolejnych podejściach). “Widmo” jest grywalne zarówno dla paragrafowych wyjadaczy, które mogą wyłapać pewne odwołania, jak i początkujących. Do gry nie potrzeba też niczego więcej, poza czymś do zapisywania sobie pozyskanych informacji, zaś wszelkie reguły zostały bardzo prosto opisane we wstępie do pierwszego tomu.
Na stronie wydawcy możecie nabyć tę grę za 212 złotych (z wysyłką i dołączonym plikiem PDF), ale na portalach aukcyjnych znajdziecie oferty nawet poniżej 200 złotych. Jeśli kochacie Mitologię Lovecrafta, cenicie sobie interaktywność i możliwość powtarzania historii, by poznać alternatywne ścieżki lub po prostu poszukujecie bardzo dobrej, wciągającej gry paragrafowej, “Widmo nad Arkham” będzie dla Was jak znalazł! Jeśli nie jesteście pewni, czy to rozrywka dla Was, polecam sprawdzić “Zaginionego” - całkowicie darmową grę od tego samego autora, osadzoną w tym samym świecie, dostępną pod tym linkiem: https://masz-wybor.com.pl/wp-content/uploads/2019/07/Zaginiony.pdf.
"Widmo nad Arkham" to prawdziwy Shoggoth wśród paragrafówek!
Akcja gry toczy się w tytułowym mieście Arkham, choć, w przeciwieństwie do wielu historii wokół Mitologii Cthulhu, tutaj mamy do czynienia z alternatywną współczesnością, w której H. P. Lovecraft był mało znanym, niszowym pisarzem, celowo ośmieszającym okultystyczne wierzenia poprzez swoją prozę. Jako Eli Carter,...
2023-09-05
"Widmo nad Arkham" to prawdziwy Shoggoth wśród paragrafówek!
Akcja gry toczy się w tytułowym mieście Arkham, choć, w przeciwieństwie do wielu historii wokół Mitologii Cthulhu, tutaj mamy do czynienia z alternatywną współczesnością, w której H. P. Lovecraft był mało znanym, niszowym pisarzem, celowo ośmieszającym okultystyczne wierzenia poprzez swoją prozę. Jako Eli Carter, pracownik Biblioteki Uniwersytetu Miskatonic, odkrywać będziemy kolejne elementy spisku Ezoterycznego Kultu Dagona, mieszając się w sprawy wielu bliskich nam osób i narażając utratą wszystkiego, co posiadamy. Co najważniejsze, możemy walczyć z kultystami na różne sposoby, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pozostawać od Mitów jak najdalej lub nawet przyłączyć się do kultu.
Beniamin Muszyński w swojej grze zawarł mnóstwo ścieżek i rozwidleń fabularnych, prowadzących do ponad 100 różnych zakończeń, choć - jak podkreśla autor - nie ma tu jednego właściwego i każde z nich jest równie istotne. Konsekwencje naszych decyzji bywają nieprzewidywalne i w ogromnej większości są one mocno lovecraftowe. Jedno pełne przejście gry trwa ok. dwie-trzy godziny, w zależności od podjętych przez nas działań, jednak już podczas pierwszej lektury otrzymujemy wiele okazji, które pobudzają w czytelniku chęć ponownego podejścia, by sprawdzić skutki innych decyzji. A potem jeszcze jednego, bo alternatywna droga otworzyła opcję na kolejne ważne wybory. Mimo, że jest tu parę segmentów powtarzających się przy każdym podejściu (więc pewne dłuższe paragrafy już się po prostu pomija, bo zna się ich treść), bardzo ciężko jest zakończyć historię Eliego w sposób, który już poznaliśmy - ja sam ukończyłem grę pięć razy i cały czas byłem zaskoczony całkowitą odmiennością finałów, które odkrywałem.
Gra została wydana rok temu dzięki Black Monk Games w dwóch tomach, zajmujących łącznie lekko ponad 350 stron. Książki mają grubą, solidną oprawę. Nie jest to coś, co można wziąć do pociągu albo co można poczytać w oczekiwaniu na wizytę u lekarza, ale w domowych warunkach sprawdza się to wyśmienicie (czemu pomaga bardzo dobry język i styl narracyjny). Czcionka nie jest zbyt duża, lecz nie sprawia to problemów w czytaniu. Strony wzbogacone są klimatycznymi artami i grafikami, a do obu tomów dołączone są odrębne kartki, na których można zaznaczać znalezione informacje (aczkolwiek ja zapisywałem je w telefonie, nie chcąc co rusz wymazywać wszystkiego przy kolejnych podejściach). “Widmo” jest grywalne zarówno dla paragrafowych wyjadaczy, które mogą wyłapać pewne odwołania, jak i początkujących. Do gry nie potrzeba też niczego więcej, poza czymś do zapisywania sobie pozyskanych informacji, zaś wszelkie reguły zostały bardzo prosto opisane we wstępie do pierwszego tomu.
Na stronie wydawcy możecie nabyć tę grę za 212 złotych (z wysyłką i dołączonym plikiem PDF), ale na portalach aukcyjnych znajdziecie oferty nawet poniżej 200 złotych. Jeśli kochacie Mitologię Lovecrafta, cenicie sobie interaktywność i możliwość powtarzania historii, by poznać alternatywne ścieżki lub po prostu poszukujecie bardzo dobrej, wciągającej gry paragrafowej, “Widmo nad Arkham” będzie dla Was jak znalazł! Jeśli nie jesteście pewni, czy to rozrywka dla Was, polecam sprawdzić “Zaginionego” - całkowicie darmową grę od tego samego autora, osadzoną w tym samym świecie, dostępną pod tym linkiem: https://masz-wybor.com.pl/wp-content/uploads/2019/07/Zaginiony.pdf.
"Widmo nad Arkham" to prawdziwy Shoggoth wśród paragrafówek!
Akcja gry toczy się w tytułowym mieście Arkham, choć, w przeciwieństwie do wielu historii wokół Mitologii Cthulhu, tutaj mamy do czynienia z alternatywną współczesnością, w której H. P. Lovecraft był mało znanym, niszowym pisarzem, celowo ośmieszającym okultystyczne wierzenia poprzez swoją prozę. Jako Eli Carter,...
2023-01-24
Absolutnie fantastyczna książka. Jest inna niż film, w mojej ocenie przez to zdecydowanie lepsza. Film Ridleya Scotta nadal jest genialny i ma np. ciekawiej rozwiniętą postać Roya Batty'ego i lepszą relację między androidami, ale nadal jest tu spory klimat kryminalno-filozoficzny. Przede wszystkim mamy tu dwie główne postacie, bo oprócz łowcy Ricka Deckarda jest także J. R. Isidore, bardzo ciekawy specjal (czyli osoba, której umysł został zmieniony pod wpływem promieniowania). Najciekawiej tu wybrzmiewa za to motyw merceryzmu, zjednoczenia emocji oraz potrzeby posiadania żywego zwierzęcia w odpowiedzi do świadomości zniszczenia świata w trakcie wojny nuklearnej. To jest jedna z tych książek, po których przeczytaniu po prostu siedzisz i myślisz nad tą historią, jej motywami przewodnimi, poszczególnymi postaciami oraz naturą człowieczeństwa. Cholernie dobre dzieło ❤️
Absolutnie fantastyczna książka. Jest inna niż film, w mojej ocenie przez to zdecydowanie lepsza. Film Ridleya Scotta nadal jest genialny i ma np. ciekawiej rozwiniętą postać Roya Batty'ego i lepszą relację między androidami, ale nadal jest tu spory klimat kryminalno-filozoficzny. Przede wszystkim mamy tu dwie główne postacie, bo oprócz łowcy Ricka Deckarda jest także J. R....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo dobrze napisana, wciągająca opowieść o zatracaniu się we własnej próżności, przygniatającej piękno i młodość ciężarem niegodziwości.
Bardzo dobrze napisana, wciągająca opowieść o zatracaniu się we własnej próżności, przygniatającej piękno i młodość ciężarem niegodziwości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to