elvenoor

Profil użytkownika: elvenoor

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
111
Przeczytanych
książek
228
Książek
w biblioteczce
68
Opinii
214
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Interesujący kryminał osadzony w klasztorze, który oprócz tajemnicy zagadkowych śmierci zakonników oferuje filozoficzne przemyślenia na temat ubóstwa wśród kleru czy kwestii śmiechu jako grzechu, jaki śmiech jest właściwy.

Interesujący kryminał osadzony w klasztorze, który oprócz tajemnicy zagadkowych śmierci zakonników oferuje filozoficzne przemyślenia na temat ubóstwa wśród kleru czy kwestii śmiechu jako grzechu, jaki śmiech jest właściwy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Co by było, gdyby Adam Mickiewicz stworzył dziś epicką historię w interaktywnej formie?

Na to pytanie próbował odpowiedzieć Mikołaj Kołyszko, przywołując (na potrzeby fabuły, oczywiście) ducha wileńskiego poety, który chce stworzyć kolejną, zmodernizowaną część swojego największego dzieła, czyli “Dziadów”. Wieszcz zaplanował nową pentalogię, spisaną w formie gry paragrafowej, w której to czytelnik podejmuje decyzje i kreuje własną wersję historii.

W litewskiej wsi Łazuny dochodzi do morderstwa. Ginie Guślarz, a jego śmierć staje się złowieszczym początkiem dziwnego łańcucha zgonów. Problem ten rozwikłać będzie musiał gracz za pośrednictwem jednej z czterech postaci.

Do wyboru mamy Konrado-Gustawa, Karolinę Zann, Nowosilcowa oraz Guślarkę. Każda z nich ma zarówno własne, spersonalizowane mechaniki działania, jak również dostępne tylko dla nich paragrafy. Dzięki temu historia, choć zawierająca się w podobnych ramach, zawsze przebiega trochę inaczej i pozwala nam poznać jedno z wielu zakończeń. Jeśli już o zakończeniach mowa, są one zamknięte dla tej opowieści, ale prawie każde z nich pozostawia furtkę dla potencjalnych następnych części.

Gra (choć bardziej książka z elementami gry) jest bardzo ciekawym połączeniem śledztwa z mistyczną przygodą, obcowaniem ze starodawnymi wierzeniami polsko-litewskimi. Dialogi są świetne, jest tu kilka ciekawych postaci, tona humoru i masa odwołań, a to do ludowych starodawnych wierzeń, a to do historii Polski i mniej lub bardziej znanych person okresu Księstwa Warszawskiego oraz Królestwa Polskiego. Język opowieści jest bardzo prosty, przez co czyta się to jednym tchem i cały czas ma się ochotę na więcej. Wspomniałem wcześniej o humorze, ale wypada nadmienić, że można wyłapać tu zarówno typowe scenki lub dialogi komediowe (jak choćby rozmowa dusz dwóch staruszek, narzekających na wszystko), jak i niepokojący, czarny humor, który może nie przypaść wszystkim do gustu. Jest też trochę przekleństw, jednak wszystkie zostały ocenzurowane, więc mocno wyczulone na to osoby mogą spać spokojnie.

Podczas lektury będziemy zbierać wiele informacji, które pomogą nam w dalszej przygodzie oraz rzucać monetą (lub zamiennie kością), choć to drugie jedynie w bardzo sporadycznych przypadkach. Dużo częściej cała zabawa polega po prostu na przeskakiwaniu od paragrafu do paragrafu, bez konieczności zdawania się na ślepy los i polegając tylko na naszej decyzyjności. Autor zapewnia, że dotarcie do satysfakcjonujących zakończeń jest możliwe bez polegania na rzutach kością, i w sporej większości to się faktycznie sprawdza.

Po kilkukrotnym rozegraniu "Dziadów cz. V" naszła mnie tylko jedna myśl: panie Kołyszko, mam szczerą nadzieję, że zapowiedziane kolejne części naprawdę się ukażą! A jeśli wy, szanowni czytelnicy, szukacie luźnej, zabawnej historii z motywami śledztwa o podłożu paranormalnym, a w dodatku interesujecie się historią z czasów rozbiorów Polski, ta książka na pewno trafi w wasz gust! Nawet jeśli nigdy nie graliście w grę paragrafową, na początku zostaniecie bardzo szybko i bezboleśnie wprowadzeni zarówno w formę rozgrywki, jak i w klimat opowieści.

Co by było, gdyby Adam Mickiewicz stworzył dziś epicką historię w interaktywnej formie?

Na to pytanie próbował odpowiedzieć Mikołaj Kołyszko, przywołując (na potrzeby fabuły, oczywiście) ducha wileńskiego poety, który chce stworzyć kolejną, zmodernizowaną część swojego największego dzieła, czyli “Dziadów”. Wieszcz zaplanował nową pentalogię, spisaną w formie gry...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Samotnie przeciwko mrozowi. Samotna przygoda w kanadyjskiej dziczy Gavin Inglis, Glenn Rahman
Ocena 7,6
Samotnie przec... Gavin Inglis, Glenn...

Na półkach: , , ,

W swoich założeniach gra jest nieco podobna do "Samotnie przeciwko ciemności" - przechodzimy między paragrafami zgodnie z dokonanymi wyborami, rzucamy kością, by wykonać test umiejętności i korzystamy z wielu mechanik 7. edycji systemu Zew Cthulhu. Mimo to, kilka znaczących różnic sprawia, że, według mnie, gra ta jest dużo przyjemniejsza w odbiorze niż “Samotnie przeciwko ciemności”.

Tym, co rzuca się w oczy już przy pierwszym podejściu, jest zmniejszenie skali przygody w stosunku do Ciemności. Owocuje to tym, że nie zapisujemy już szczegółowo aktywności z każdego dnia naszej wyprawy, bo nie musimy martwić się o czas. Konieczność zapisywania wszystkiego na kartce lub w dokumencie tekstowym była, na dłuższą metę, nieco upierdliwa. Tutaj również czasem trzeba coś zapisać, ale jest tego zauważalnie mniej (i całe szczęście!).

Ekspedycja zaczyna się zawsze w tym samym miejscu, jednak może obrać zupełnie różny tor, w zależności od naszych decyzji, rzutów kością oraz stanu osobowego naszej drużyny. Do dyspozycji mamy stale te same postaci. Nie można tworzyć własnych, ale przy kolejnych podejściach możemy inaczej rozlokować punkty dla umiejętności L. C. Nadelmann. Dodatkowo, przy testach umiejętności możemy korzystać ze statystyk na karcie postaci kogoś z naszej ekipy (oczywiście pod warunkiem, że dana postać jest żywa, przytomna i znajduje się obok naszej).

Całość ma bardziej zwarty i dużo szybszy tryb gry niż “Samotnie przeciw ciemności”. Choć jedna rozgrywka trwa od godziny do półtorej, wrażenie, że odkryło się już wszystko, przychodzi dość późno. Dzięki temu chętniej chce się wraca do tej książki po raz kolejny, by poznać to, czego nie było nam dane przy poprzednich podejściach i mierzyć się z nowymi zagrożeniami, związanymi zarówno z Mitami Cthulhu. jak i z wierzeniami rdzennych Amerykanów. Klimat wyprawy jest tu mocno wyczuwalny. Opisy nie są przesadnie długie, ale zawierają wszelkie niezbędne szczegóły i dobrze kreują atmosferę przemierzania kanadyjskiej dziczy, idealnie pasującą na ciemne i zimne wieczory.

Książka jest duża, ale dość cienka i lekka, więc bez problemu można ją zabrać ze sobą np. do pociągu. Jeśli macie do wyboru “Samotnie przeciwko ciemności” albo “Samotnie przeciwko mrozowi”, sięgnijcie po tę drugą. A jeśli znacie obie gry, to możecie czekać na IV kwartał tego roku, bo premierę mieć będzie trzeci tom, pt. “Samotnie przeciwko falom”.

W swoich założeniach gra jest nieco podobna do "Samotnie przeciwko ciemności" - przechodzimy między paragrafami zgodnie z dokonanymi wyborami, rzucamy kością, by wykonać test umiejętności i korzystamy z wielu mechanik 7. edycji systemu Zew Cthulhu. Mimo to, kilka znaczących różnic sprawia, że, według mnie, gra ta jest dużo przyjemniejsza w odbiorze niż “Samotnie przeciwko...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika elvenoor

z ostatnich 3 m-cy
elvenoor
2024-04-23 09:41:58
elvenoor ocenił książkę Imię róży na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-04-23 09:41:58
elvenoor ocenił książkę Imię róży na
9 / 10
i dodał opinię:

Interesujący kryminał osadzony w klasztorze, który oprócz tajemnicy zagadkowych śmierci zakonników oferuje filozoficzne przemyślenia na temat ubóstwa wśród kleru czy kwestii śmiechu jako grzechu, jaki śmiech jest właściwy.

Imię róży Umberto Eco
Średnia ocena:
8 / 10
2516 ocen
elvenoor
2024-03-12 16:07:24
elvenoor dodał książkę Petrichor na półkę Teraz czytam, KSIĄŻKI 2024
2024-03-12 16:07:24
elvenoor dodał książkę Petrichor na półkę Teraz czytam, KSIĄŻKI 2024
Petrichor Miłosz Szachta
Średnia ocena:
8.5 / 10
2 ocen
elvenoor
2024-02-27 22:59:39
elvenoor dodał książkę Shogun na półkę Chcę przeczytać
2024-02-27 22:59:39
elvenoor dodał książkę Shogun na półkę Chcę przeczytać
Shogun James Clavell
Cykl: Saga Azjatycka (tom 1)
Średnia ocena:
8.3 / 10
2447 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
111
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
214
razy
W sumie
wystawione
108
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
578
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]