Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka o lasce, która nie jest w stanie się zdecydować czy chciała być wykorzystana, czy jednak nie...

Książka o lasce, która nie jest w stanie się zdecydować czy chciała być wykorzystana, czy jednak nie...

Było fajnie, ale ten tom zmęczyłam, jak żadne poprzednie. Trochę brakło już autorce pomysłów.

Było fajnie, ale ten tom zmęczyłam, jak żadne poprzednie. Trochę brakło już autorce pomysłów.

Napisana lekkim stylem, dobrze się ją czyta, idealna lektura na wakacje, fajni bohaterowie... czego chcieć więcej?
Więcej grozy, która pojawiła się dopiero w ostatnich dwóch rozdziałach.
Mniej obyczajówki i erotyku, które ciągnęły przez całą książkę. Rozumiem, że to miało na celu zbudować akcję, ale wyszlo jak wyszło.
No i w końcu więcej horroru i Alana Poe'a, którego obiecuje wydawca.
Brawa dla grafików za okładkę i research autorki (choć przyznam, że nie czuło się tej głębi podczas lektury).
Z chęcią sięgnę po kolejne powiesci autorki, po wcześniejsze raczej nie.

Napisana lekkim stylem, dobrze się ją czyta, idealna lektura na wakacje, fajni bohaterowie... czego chcieć więcej?
Więcej grozy, która pojawiła się dopiero w ostatnich dwóch rozdziałach.
Mniej obyczajówki i erotyku, które ciągnęły przez całą książkę. Rozumiem, że to miało na celu zbudować akcję, ale wyszlo jak wyszło.
No i w końcu więcej horroru i Alana Poe'a, którego...

Rzadko, ktora książka sprawia, że łzy same cisną mi się do oczu, a przy lekturze "Tajemnicy cesarza" to było nieuniknione. Barwni bohaterowie, opisy które nie męczą, a wręcz pobudzają wyobraźnię, dziewiętnastowieczna Francja i wspaniale oddane emocje, którym poddają się Charlotte oraz Aleksander - to przepis na wspaniałą, poruszającą serce i zmysły powieść.

Rzadko, ktora książka sprawia, że łzy same cisną mi się do oczu, a przy lekturze "Tajemnicy cesarza" to było nieuniknione. Barwni bohaterowie, opisy które nie męczą, a wręcz pobudzają wyobraźnię, dziewiętnastowieczna Francja i wspaniale oddane emocje, którym poddają się Charlotte oraz Aleksander - to przepis na wspaniałą, poruszającą serce i zmysły powieść.

Kocham, gdy w powiesci granica pomiędzy rzeczywistościąa snem zatraca się w fabule tworząc jedną, spójną całość. Do tego stopniowo dawkowane emocje i namiętności Judyty i Einara, wywołały u mnie burzę skrajnych emocji. Dokladnie przemyślana historia oraz bohaterowie z krwi i kości, tworzą istną bombę z opóźnionym zapłonem.

Kocham, gdy w powiesci granica pomiędzy rzeczywistościąa snem zatraca się w fabule tworząc jedną, spójną całość. Do tego stopniowo dawkowane emocje i namiętności Judyty i Einara, wywołały u mnie burzę skrajnych emocji. Dokladnie przemyślana historia oraz bohaterowie z krwi i kości, tworzą istną bombę z opóźnionym zapłonem.