Zdecydowanie przebija pierwszą część, którą oceniłam jako słabą. Jest tutaj więcej akcji, intryg, interakcji o podłożu innym niż seksualny. Mamy niejednoznacznych bohaterów w konwencji: pozytywny/ negatywny i wciąż tę samą femme fatale. Nawet wątek historyczny zaczyna się trochę bronić.
Naprawdę przyjazne czytadło.

Zdecydowanie przebija pierwszą część, którą oceniłam jako słabą. Jest tutaj więcej akcji, intryg, interakcji o podłożu innym niż seksualny. Mamy niejednoznacznych bohaterów w konwencji: pozytywny/ negatywny i wciąż tę samą femme fatale. Nawet wątek historyczny zaczyna się trochę bronić.
Naprawdę przyjazne czytadło.

Przez własne gapiostwo przygodę z bohaterami zaczęłąm od drugiego tomu. Jednak dzięki temu łatwiej było m utożsamiąć się z główna postacią kobieca, Charlotte, która w dramatycznych okolicznościach straciła pamiec i nie wie, kto zamordowal jej ukochanego Victora. Po kilku tygodniach w letargu wróciła do siebie, ale okazało sie że już jest żoną cesarza Alexandra. Wkrótce zdaje sobie sprawę ze swego odmiennego stanu. z jednej strony pożĄda męza, zapewnia on jej miłosne uniesienia, z drugiej trapią ją wątpliwośći, czy mąż nie przyczynił się do śmierci rywala.
Mimo że to słusznych rozmiarów książka, przeczytałam ją z zapartym tchem w parę godzin. Gratulacje dla autorki, ktora potrafi porwać czytelnika i wciagnąc w świat dworskich intryg oraz manipulować fabuła, by przykuć uwagę czytelnika. Choć stosunki małzeńskie oscylują między miłością a neinawiścią, rzutuja na nie bowiem niewyjaśnione tajemnice z pzreszłości, wiele osób także wtrąca się i dolewa liwy do ognia. Jest siostra Victora, rozpaczajaca po śmierci brata zamierza zemśić się na Charlotte i Aleksandrze. Alexander zostaje też otruty, ale na szczęście dawka okazuje się niewystarczająca, by go usmiercić. Dawna kochanka Maria oraz dwórka Victoria, które z checią kontynuowałyby romanse, ale na drodze stoi im młoda żona. Charlotta, pod wpływem nerwowego napięcią, podejrzeń małzonka o niewiernośc, niestety roni pierworodne dziecko, usiłuje zapełnić luki w pamięci. Odnajduje listy od Victora, a wsparcia w prowadzonym śledztwie udziela mu jego serdeczny kompan Franciszek. Wszystkie tropy wskazują na Alexandra jako sprawcę zbrodni, ale czy można tak goraco kochać łajdaka?

Ciekawym oomysłem było ukazanie Wersalu jako złtej klatki, w której dworzanie prowadzą wyrafinowane rozgrywki. Sytuacja cesarzowej nie jest do pozazdroszczenia, to więzień konwenansów, co musi cierpieć w milczeniu. Wątek zdrady, podstepu, oszukiwanej neiwinności przejawia się w wilu odśłonach. Zdradzona czuje się Charlotte przez zachowanie męża, Alexander też podejrzewa ją o konszachty z innymi mężczyznami, a kulmnacyjną zdradą okazuje się jeden z rzekomych przyjaiół królewskej małzonki. W pewnym momencie przez podszepty zdrajcy Charlotte porzuca męża i zbiega z pałacu, całe poł roku Alexander nie przestaje szukać ukochanej.

Przez własne gapiostwo przygodę z bohaterami zaczęłąm od drugiego tomu. Jednak dzięki temu łatwiej było m utożsamiąć się z główna postacią kobieca, Charlotte, która w dramatycznych okolicznościach straciła pamiec i nie wie, kto zamordowal jej ukochanego Victora. Po kilku tygodniach w letargu wróciła do siebie, ale okazało sie że już jest żoną cesarza Alexandra. Wkrótce...

Pierwszą część oceniłam na 10. Tu musiałabym dać 20 gwiazdek. Rewelacyjna książka. Zakończenie...bajka. Gratulacje dla autorki. Dawno nie czytałam książki, która wzbudza tak skrajne emocje.

Pierwszą część oceniłam na 10. Tu musiałabym dać 20 gwiazdek. Rewelacyjna książka. Zakończenie...bajka. Gratulacje dla autorki. Dawno nie czytałam książki, która wzbudza tak skrajne emocje.

Ta książka ma 679 stron i przeczytałam ją w jeden dzień!!!
Cóż to była za historia! Jestem pod wielkim wrażeniem kreacji bohaterów! Mnóstwo intryg, zawody miłosne, tajemnice zamknięte w ścianach pałacu, duża dawka emocji i garść erotyki. Nie spodziewałam się tylu zwrotów akcji a zakończenie jest idealne! "Tajemnice cesarza" to druga część opowieści o Aleksandrze i jego zabójczej miłości do Charlotte. Ona miała poślubić Victora, on miał narzeczoną Marie. Ich spojrzenia spotykają się na balu i od tej chwili krzyżują się coraz częściej.. Czy los pozwoli im połączyć się na zawsze? Czy znajdzie się ktoś komu te spojrzenia zaczną przeszkadzać? O serce Charlotte ubiega się jeszcze jeden amator. Czy pozwoli jej odejść w objęcia Cesarza i czy będzie miał odwagę, aby walczyć z kimś kto ma władzę absolutną?
Sytuacją zwrotną jest wypadek Charlotte, wskutek czego traci pamięć. Czy ktoś to wykorzysta przeciwko niej?
Polecam wam bardzo tą historię - ja jestem zachwycona.

Ta książka ma 679 stron i przeczytałam ją w jeden dzień!!!
Cóż to była za historia! Jestem pod wielkim wrażeniem kreacji bohaterów! Mnóstwo intryg, zawody miłosne, tajemnice zamknięte w ścianach pałacu, duża dawka emocji i garść erotyki. Nie spodziewałam się tylu zwrotów akcji a zakończenie jest idealne! "Tajemnice cesarza" to druga część opowieści o Aleksandrze i jego...

"Tajemnica cesarza "

Ja już ją znam a Ty?

Dziękuję Sylwii za te emocje :
Za ten śmiech,płacz,wnerw ( to mało powiedziane 🤬😂)
Co ja mogę napisać- polecam z całego serca 😍 w tej historii nie ma nudno, bałam się czytać kolejną stronę czym mnie autorka zaskoczy ! 😍 gratuluję !

"Jesteś moją ostoją, przy tobie odpoczywam i zbieram siły do kolejnego pełnego niepewności i trudnych wyborów dnia.”

Charlotte wiedzie życie jak z bajki – mieszka w Wersalu wraz ze swym mężem, cesarzem Francji Aleksandrem, a już wkrótce na świat ma przyjść ich pierwszy potomek. Młoda cesarzowa pragnie zapomnieć o przykrych doświadczeniach z przeszłości i próbuje odnaleźć się w nowej roli, jednak zazdrosne dwórki nie ułatwiają jej tego zadania, nie mogąc pogodzić się z faktem, że to właśnie ona zajęła miejsce u boku cesarza. W dodatku tuż za rogiem czai się ich największy wróg, który tylko czeka, by uderzyć w najmniej oczekiwanym momencie. Charlotte nie pomaga też fakt, że wskutek wypadku straciła pamięć, wymazując z niej kilka miesięcy życia, i tak naprawdę nie wie, co stało się z jej poprzednim mężczyzną. W jej głowie rodzą się kolejne pytania, na które nie chce poznać odpowiedzi – z obawy, że prawda może okazać się zbyt trudna do zniesienia. W końcu o morderstwo jej poprzedniego narzeczonego po cichu oskarżano samego cesarza.

Ile jesteśmy w stanie zrobić w imię miłości? Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy pałacu? I jaką rolę w tych wydarzeniach odegra Franciszek, zapomniany przyjaciel?

„Te czarne źrenice przywodziły na myśl głęboką studnię, choć wiedziałam, że zbytnie pochylenie się jest niebezpieczne, ciemność przywoływała mnie, kusiła i zachęcała, bym znalazła się w jej środku, obiecując, że po drugiej stronie spotka mnie coś dobrego.”

"Tajemnica cesarza "

Ja już ją znam a Ty?

Dziękuję Sylwii za te emocje :
Za ten śmiech,płacz,wnerw ( to mało powiedziane 🤬😂)
Co ja mogę napisać- polecam z całego serca 😍 w tej historii nie ma nudno, bałam się czytać kolejną stronę czym mnie autorka zaskoczy ! 😍 gratuluję !

"Jesteś moją ostoją, przy tobie odpoczywam i zbieram siły do kolejnego pełnego niepewności i...

Rzadko, ktora książka sprawia, że łzy same cisną mi się do oczu, a przy lekturze "Tajemnicy cesarza" to było nieuniknione. Barwni bohaterowie, opisy które nie męczą, a wręcz pobudzają wyobraźnię, dziewiętnastowieczna Francja i wspaniale oddane emocje, którym poddają się Charlotte oraz Aleksander - to przepis na wspaniałą, poruszającą serce i zmysły powieść.

Rzadko, ktora książka sprawia, że łzy same cisną mi się do oczu, a przy lekturze "Tajemnicy cesarza" to było nieuniknione. Barwni bohaterowie, opisy które nie męczą, a wręcz pobudzają wyobraźnię, dziewiętnastowieczna Francja i wspaniale oddane emocje, którym poddają się Charlotte oraz Aleksander - to przepis na wspaniałą, poruszającą serce i zmysły powieść.

Lekka, ciekawa powieść. Wydaje się momentami że może jest zbyt uproszczona, ale okazuje się, że ma drugie dno. Dla miłości można wiele wytrzymać.

Lekka, ciekawa powieść. Wydaje się momentami że może jest zbyt uproszczona, ale okazuje się, że ma drugie dno. Dla miłości można wiele wytrzymać.

Pamiętam doskonale, jakie emocje wzbudziła we mnie debiutancka powieść Sylwii Bachledy, „Pocałunek Cesarza”. Autorka stworzyła rozbudowaną w miłosne uniesienia historię, którą umieściła w XIX wieku we Francji. Chociaż niezbyt często sięgam po książki historyczne, nie mogłam się powstrzymać przed sięgnięciem po kontynuacje losów Charlotte i cesarza Aleksandra, zważywszy na to, że w zakończeniu „Pocałunku cesarza” autorka sporo namieszała. Musiałam trochę poczekać, aby mieć okazje ponownie spotkać się z bohaterami. Pamiętam dobrze, że debiut książka wypadła dobrze, dlatego jestem zaciekawiona zmianami, jakie poczyniła autorka w swoim kunszcie. Kim naprawdę okaże się cesarz? Co nowego przygotowała dla nas autorka? W jaki stan wprowadzi nas ta kontynuacja?
Tak jak poprzednio, główną bohaterką książki „Tajemnica cesarza” jest Charlotte, małżonka cesarza Aleksandra. Jej życie w Wersalu z pozoru może przypominać bajkę, ma męża, który ją uwielbia i szalenie kocha, spodziewa się dziecka i nie musi o nic martwić. Aleksander stara się robić wszystko, aby kobieta nie musiała się borykać z trudną przeszłością. Nie chciał, aby do niej wracała, wolałby aby zapomniała i cieszyła się tym, co jej ofiarowywał. Czy to może być prawdziwe? Sielanka, do której nie jest się przyzwyczajonym trwa, chociaż nie wszyscy spoglądają na nią tak przychylnie, jak jej mąż. Dwór nie jest zachwycony wyborem kobiety na ich cesarzową, uznają, że nie jest godna tego stanowiska. Życie bywa zaskakujące i czasami złośliwe o czym świadczy pojawienie się w pałacu kobiety, której szczerze nie darzyła sympatią. Luki w pamięci po wypadku nie sprawiają, że czuje się pewniej. Wieczne szepty, zazdrość, której jest obiektem ją dezorientuje. Do tego dochodzi brak informacji o tym, co się stało z jej poprzednim narzeczonym, Viktorem. Pogłoski, które docierały do jej uszu sugerowały, że o jego zniknięcie był podejrzewany sam cesarz, ale czy mogła być to prawda? Do czego jest gotowy posunąć się człowiek w imię miłości? Charlotte jest świadoma tego, że żyje w pałacu pozbawiona istotnej wiedzy, która, gdzieś jej umyka. Co przyniesie pojawienie się dawnego przyjaciela – Franciszka? Czy Charlotte uda się znaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania?
„Tajemnica cesarza” została napisana przez autorkę w taki sposób, że można się oddać lekturze bez znajomości pierwszego tomu. Wiadomo, że zawsze lepiej jest poznać chronologię wydarzeń, pozwala to na szerszy wgląd w sylwetki bohaterów. Pierwsze na co zwróciłam uwagę trzymając książkę w dłoni to jej objętość, co niektórzy z Was mogą się jej przestraszyć, ale nie ma powodu. Styl autorki sprawia, że przez powieść się płynie, nie zważając na to, jak szybko biegnie czas w towarzystwie Charlotte.
„Tajemnica cesarza” jest powieścią, która potrafi czytelnika sobą zaciekawić. Podczas podróży do Francji nie miałam okazji się nudzić, autorka zadbała o to, aby czytelnika zaskakiwać. Porwać w swoją historię, nawet jeśli fabuła ma raczej stabilne tempo, nie gna odbierając nam tchu. Sylwia Bachleda doskonale ją wyważyła, nigdy nie przewidziałam tego, co mogło się wydarzyć, za kolejne kilka stron. Bohaterów można lubić, kochać i nienawidzić, między takimi odczuciami bazujemy w powieści. Wersal to przede wszystkim miejsce intryg, manipulacji i rozgrywek nie tylko politycznych, ale także uczuciowych.
„Tajemnica cesarza” spodoba się miłośniczkom powieści romantycznych osadzonych w historycznej scenerii.

Pamiętam doskonale, jakie emocje wzbudziła we mnie debiutancka powieść Sylwii Bachledy, „Pocałunek Cesarza”. Autorka stworzyła rozbudowaną w miłosne uniesienia historię, którą umieściła w XIX wieku we Francji. Chociaż niezbyt często sięgam po książki historyczne, nie mogłam się powstrzymać przed sięgnięciem po kontynuacje losów Charlotte i cesarza Aleksandra, zważywszy na...

„Skrywając tajemnicę,
musisz liczyć się z tym,
że pewnego dnia ona może zniszczyć twoje życie.”

Po wypadku, któremu uległa Charlotte straciła pamięć, nie pamiętając śmierci swojego narzeczonego Victora i poślubiła Cesarza Francji – Aleksandra. Przekonana, że jej była miłość ją opuściła i wiedzie szczęśliwe życie u boku innej kobiety, sama postanawia również oddać się małżeńskiej radości, co nie jest trudne mając u boku takiego mężczyznę jakim jest Aleksander. Jednak podczas oczekiwania na potomka pałacowa rutyna zaczyna Charlotte nudzić. W dodatku nie pomaga jej świadomość, że na jej życie czyha Maria – zakochana na zabój w Aleksandrze odrzucona oblubienica, która nie może pogodzić się z odsunięciem. Cesarska para zdaje sobie sprawę, że szalona kobieta gdzieś knuje plan, mogący kosztować ich życie. Aby sprawę jeszcze bardziej skomplikować na dworze pojawia się nieznajomy, który bardzo pragnie pomówić z Charlotte, jednocześnie obwiniając jej męża o zabójstwo. Dworskie intrygi, pojawienie się osoby z przeszłości, powrót pamięci oraz starta dziecka mogą zagrozić szczęściu Charlotte oraz Aleksandra, czy ich miłość przezwycięży próby, czy rozpadnie się jak domek z kart?

„Nawet najmocniejszy dom wybudowany z najszlachetniejszej skały,
jeżeli zostanie postawiony na ruchomym piasku,
nie przetrwa pierwszej burzy,
gdyż ta zniszczy go doszczętnie.
Nie chcę, by to, co razem budujemy,
kiedyś nas zniszczyło przez twoje tajemnice(…).”

Natomiast Aleksander na dnie swej duszy skrywa pewien sekret. Obawia się, że kiedy wyjdzie on na jaw, straci swoją ukochaną. Dlatego zabrania komukolwiek w pałacu rozmawiać na temat Victora, a tym bardziej wspominać o jego śmierci. Wszystko zaczyna się komplikować, kiedy Charlotte odzyskuje pamięć i zaczyna pałać do swojego ukochanego nienawiścią. Ironią losu okazuje się to, że dziewczyna nadal kocha mężczyznę pomimo tego co zrobił. Czy to co odczuwa młoda cesarzowa może ich zniszczyć? Jak łatwo z miłości przejść do nienawiści. Autorka w swojej powieści zabierze was nie tylko w niesamowitą historię bohaterów, ale również pokaże, że w związku między dwojgiem ludzi nie tylko jest słodko i namiętnie. Pokaże Wam również, że kwiat miłości posiada kolce, które tylko wspólnymi siłami i zaufaniem będzie można się pozbyć.

„Moje oczy widzą wszystko,
pod piękną skorupą skrywa się demon.”

Uwaga będę się zachwycać, tak bardzo, że już dawno nie było takich zachwytów, a spowodowane jest to niesamowitą poprawą u autorki. Może niektórzy z Was pamiętają, jak poraz pierwszy rok temu zrecenzowałam pierwszy tom pod tytułem „Pocałunek Cesarza”. Nie dosyć, że mnie większość bohaterów wtedy irytowała, to miałam uwagi do samej fabuły. W tej części to wszystko zniknęło! Zostało poprawione i dopracowane przez autorkę, za co należą się ogromne brawa! Sama główna bohaterka po przeżyciach i wypadku stała się zupełnie inna. Zupełnie jakby dojrzała i w końcu zmądrzała :D. Tak samo z tego co się bardzo ucieszyłam, dopracowany został klimat Wersalu i jego mieszkańców, przez co aż się chciało wejść do książki i zniknąć. Jednym słowem zachwyciłam się i naprawdę ucieszyłam, że autorka wzięła sobie do serca rady i dopracowała historię, ponieważ Charlotte i Aleksander na to zasługiwali! <3
W tym tomie pokochałam całym sercem drapieżnego, niebezpiecznego i tajemniczego cesarza, który chyba jest moją ulubioną postacią z tej serii, ale bardzo polubiłam też nową postać, która była dwórką Charlotte. Elena niby była w cieniu cesarzowej, ale autorka świetnie pokazała jej charakter oraz oddanie przyjaciółce. Niezmiennie irytował mnie Franciszek, który jak tylko pojawił się to zaczął mieszać. Szczerze (w sensie pozytywnym, która nadaje historiom pewnego smaku) dawno nie spotkałam się z taką postacią, która z miłą chęcią oddałabym torturom ;p. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę dobrze napisaną i skonstruowaną historię, z zapewnieniem, że pomimo dużej ilości stron nie będziecie się nudzić! Koniecznie musicie po nią sięgnąć, a ja z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnego tomu!

„Wolę znać najokrutniejszą prawdę,
niż żyć w kłamstwie.”

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Was Pos.

„Skrywając tajemnicę,
musisz liczyć się z tym,
że pewnego dnia ona może zniszczyć twoje życie.”

Po wypadku, któremu uległa Charlotte straciła pamięć, nie pamiętając śmierci swojego narzeczonego Victora i poślubiła Cesarza Francji – Aleksandra. Przekonana, że jej była miłość ją opuściła i wiedzie szczęśliwe życie u boku innej kobiety, sama postanawia również oddać się...

Charlotte nadal nie pamięta wydarzeń z przeszłości. Mieszka w Wersalu u boku Aleksandra i spodziewa się dziecka. Pałac aż kipi od intryg, knowań i spisków zazdrosnych osób. Cesarzowej na co dzień towarzyszy zaufana dwórka Elena. Pewnego dnia...
💔 Nazwałbym tę powieść "powieścią płaszcza i szpady" bo przypomina mi klimat powieści Dumasa. Ale jedynie klimat. Nie ma tutaj krwawych walk, choć morderstwa się zdarzają lub są w planach. Mamy tu natomiast walkę na słowa, intrygi i przede wszystkim na niedopowiedzenia. Atmosfera spisku wisi w powietrzu jak gradowa chmura i czytelnik nie ma pojęcia co za chwilę się wydarzy. Wszystko w imię miłości do kobiety. To właśnie ona jest ogniwem wszystkiego i to dla niej mężczyźni są w stanie zrobić wszystko. Do jakiego stopnia można się posunąć by walczyć o miłość? Przeczytajcie książkę.
💔 Nie ma tutaj faktów historycznych, walk, polityki wielkich władców. Jednak to w niczym książce nie ujmuje. Czyta się, mimo prawie siedmiuset stron, niespodziewanie szybko. Wciąga i nie pozwala się oderwać. Dobrze skrojone postaci. Charakterologicznie ukształtowani. Wykazujący się cechami w zależności od potrzeby i kontekstu. Mimo swojej fikcyjności odnosi się wrażenie, że rzeczywiście istnieli w tym historycznym światku. Ciekawa historia. Dworski romans z miłosną szpilą, tak mogłabym to podsumować. Podobała mi się subtelność opisywanych scen (zwłaszcza erotycznych),brak wulgarności i delikatnie przenikający treść sentymentalizm.
💔Książka jest kontynuacją losów postaci z "Pocałunku cesarza", jednak można ją czytać bez znajomości pierwszej części. Za to również należy się duży plus.
Jeden minus: trudno czyta się książkę w łóżku 😉
💔@ i @ dziękuję za możliwość lektury i polecam wszystkim miłośnikom intrygi, romansu z delikatnie historycznym tłem.

Charlotte nadal nie pamięta wydarzeń z przeszłości. Mieszka w Wersalu u boku Aleksandra i spodziewa się dziecka. Pałac aż kipi od intryg, knowań i spisków zazdrosnych osób. Cesarzowej na co dzień towarzyszy zaufana dwórka Elena. Pewnego dnia...
💔 Nazwałbym tę powieść "powieścią płaszcza i szpady" bo przypomina mi klimat powieści Dumasa. Ale jedynie klimat. Nie ma tutaj...