-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
Mam mieszane odczucia. Po rozmowie autora z Zychowiczem spodziewałem się więcej Z jednej strony czyta się to bardzo szybko z drugiej jest mocno ogólnie i większość smaczków ciekawostek jest już we wspomnianej rozmowie.
Mam mieszane odczucia. Po rozmowie autora z Zychowiczem spodziewałem się więcej Z jednej strony czyta się to bardzo szybko z drugiej jest mocno ogólnie i większość smaczków ciekawostek jest już we wspomnianej rozmowie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytane z sentymentu dla całego uniwersum. Wieje nudą - wygląda to jakby pisane na siłę. Brak pomysłu na fabułę. Watki są zamykane jednym akapitem. Początek książki to jakby faktycznie dziennik - zapiski w stylu: tu byłem, to zrobiłem - tylko że jest to nudne wtórne i nic nie wnosi. Przemyślenia Mordimera , o byciu pokornym sługa oddającemu sie modlitwie i postowi stają sie nachalnym zapychaczem. Mam wrażenie , że z tomu na tom jest tego coraz więcej. Służą tylko sztucznemu rozwleczeniu pustej treści i nabiciu ilości znaków. Resumując - nic nie wnosi do cyklu. Spokojni można pominąć.
Przeczytane z sentymentu dla całego uniwersum. Wieje nudą - wygląda to jakby pisane na siłę. Brak pomysłu na fabułę. Watki są zamykane jednym akapitem. Początek książki to jakby faktycznie dziennik - zapiski w stylu: tu byłem, to zrobiłem - tylko że jest to nudne wtórne i nic nie wnosi. Przemyślenia Mordimera , o byciu pokornym sługa oddającemu sie modlitwie i postowi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zastanawiam się jaki był cel napisania tej książki. Jedyna sensowną odpowiedź jaka mi się nasuwa to autoterapia. I zapewne swoją rolę spełniła. I to jej plus. Miejscami ciekawa i intetesująca. Zaintrygowały mnie niektóre pomysły naprawy sytuacji w SZ. Książka jest chaotyczna i nie wiadomo do końca o czym. Zabrakło jej porządnej redakcji aby uporządkować, usysystematyzować treść. Odnoszę wrażenie, że jest to chaotyczny zbiór przemyśleń, "przygód", wspomnień autora, co skutkuje tym iż wydaje się iż wielu miejscach autor sobie zaprzecza. Kilka jego ideologicznych wysoków skłania mnie to zadania pytania czy cześć opisanych przez autora zdarzeń faktycznie miały miejsce czy to efekt jego mitomanii. Generalnie mimo wad warto przeczytać aby zobaczyć jak myśli, funkcjonuje - nieprzeciętny ( mimo wszystko na plus) pracownik służby zdrowia.
Zastanawiam się jaki był cel napisania tej książki. Jedyna sensowną odpowiedź jaka mi się nasuwa to autoterapia. I zapewne swoją rolę spełniła. I to jej plus. Miejscami ciekawa i intetesująca. Zaintrygowały mnie niektóre pomysły naprawy sytuacji w SZ. Książka jest chaotyczna i nie wiadomo do końca o czym. Zabrakło jej porządnej redakcji aby uporządkować, usysystematyzować...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to