Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Każde z nas jest dziwne na swój sposób, ale jak jesteśmy razem, robi się to normalne.

Każde z nas jest dziwne na swój sposób, ale jak jesteśmy razem, robi się to normalne.

- Biblioteka to kolebka ciszy? – spytał David. - Bo wszystkie słowa zostały już zużyte przez książki. – Tak właśnie myślałam, kiedy byłam mała: że ludziom każe się być cicho, żeby książki nie mogły kraść im słów. Wyobrażałam sobie, że książki nie mogą istnieć bez słów. W istocie tak właśnie jest. Ale ja wymyśliłam sobie, że chodzi o słowa niewypowiedziane.

- Biblioteka to kolebka ciszy? – spytał David. - Bo wszystkie słowa zostały już zużyte przez książki. – Tak właśnie myślałam, kiedy byłam mała: że ludziom każe się być cicho, żeby książki nie mogły kraść im słów. Wyobrażałam sobie, że książki nie mogą istnieć bez słów. W istocie tak właśnie jest. Ale ja wymyśliłam sobie, że chodzi o słowa niewypowiedziane.

Słuchaj, moje ja, jesteś w stanie prowadzić normalna rozmowę z ludźmi, nie robiąc z siebie głupka.

Słuchaj, moje ja, jesteś w stanie prowadzić normalna rozmowę z ludźmi, nie robiąc z siebie głupka.

W mojej historii nie ma historii. Opiera się ona na fakcie morderstwa.

W mojej historii nie ma historii. Opiera się ona na fakcie morderstwa.

Czy gdyby znalazł jakichś Żydów w tym pokojowo nastawionym stadzie, chcieliby, żeby zepsuł im piękny dzień opowieścią o ludobójstwie? Czy ktokolwiek chciałby, żeby podszedł do nich nieznajomy, szepcząc: "Hitlerauschwitzsześćmilionówgorejącychduszmójbożemójbożemójboże"?

Czy gdyby znalazł jakichś Żydów w tym pokojowo nastawionym stadzie, chcieliby, żeby zepsuł im piękny dzień opowieścią o ludobójstwie? Czy ktokolwiek chciałby, żeby podszedł do nich nieznajomy, szepcząc: "Hitlerauschwitzsześćmilionówgorejącychduszmójbożemójbożemójboże"?

[...] Świadomość jest lepsza od ignorancji. Lepiej jest coś wiedzieć i w najgorszym razie próbować pogodzić się z nieprzyjemną prawdą.

[...] Świadomość jest lepsza od ignorancji. Lepiej jest coś wiedzieć i w najgorszym razie próbować pogodzić się z nieprzyjemną prawdą.