-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2023-02-18
2022-09-06
2020-11-23
2019-11-30
2014-10-05
2012-12-19
Ciekawa relacja z tego, jak życie i praca w agencjach reklamowych w latach 60-tych wyglądała z punktu widzenia "prawdziwej" Peggy Olson.
Ciekawa relacja z tego, jak życie i praca w agencjach reklamowych w latach 60-tych wyglądała z punktu widzenia "prawdziwej" Peggy Olson.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-02-08
Świetna książka o latach 60-tych w Stanach Zjednoczonych. Po serialu "Mad Men" to kolejna okazja, żeby zajrzeć w tamte czasy, które przyniosły prawdziwą społeczną rewolucję. Trudno uwierzyć, że to raptem 50 lat temu świat (a nie tylko Wschodnia Europa) wyglądał tak zupełnie inaczej i wiele zjawisk, a nawet przedmiotów, dzisiaj zupełnie oczywistych, było wtedy zupełną szokującą nowością.
W książce "Służące" mamy dodatkowo do czynienia z bardzo konserwatywnym amerykańskim Południem i problemem relacji między białą klasą wyższą a ich czarnoskórymi pracownicami.
Niezależnie od wagi poruszanych tu problemów, książkę czyta się z ogromną przyjemnością, a bohaterowie i bohaterki zdolni są budzić różnorodne emocje. Po przeczytaniu ostatniej strony bardzo żałowałam, że muszę się z nimi pożegnać.
Świetna książka o latach 60-tych w Stanach Zjednoczonych. Po serialu "Mad Men" to kolejna okazja, żeby zajrzeć w tamte czasy, które przyniosły prawdziwą społeczną rewolucję. Trudno uwierzyć, że to raptem 50 lat temu świat (a nie tylko Wschodnia Europa) wyglądał tak zupełnie inaczej i wiele zjawisk, a nawet przedmiotów, dzisiaj zupełnie oczywistych, było wtedy zupełną...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-07-24
Bardzo lubię książki Nicholasa Evansa. Nie są specjalnie ambitne, ale wyraźnie od czasu "Zaklinacza koni" ewoluują od nieźle napisanych romansów do ciekawych powieści obyczajowych. Niezmienne jest tło - współczesny amerykański Dziki Zachód, dość tajemniczy kawałek Ameryki, tak odmienny od jej najpopularniejszego w mediach obrazu.
"Odważni" to chyba najciekawsza książka tego autora, odnosząca się zarówno do czasów bieżących (wojna w Iraku), jak i złotych lat Hollywood, z ciekawą, poruszającą historią i intrygującymi bohaterami. Z radością dałam się wciągnąć i żałowałam, że aż kilka lat trzeba było na tę przyjemność czekać.
Bardzo lubię książki Nicholasa Evansa. Nie są specjalnie ambitne, ale wyraźnie od czasu "Zaklinacza koni" ewoluują od nieźle napisanych romansów do ciekawych powieści obyczajowych. Niezmienne jest tło - współczesny amerykański Dziki Zachód, dość tajemniczy kawałek Ameryki, tak odmienny od jej najpopularniejszego w mediach obrazu.
"Odważni" to chyba najciekawsza książka...
2011-12-15
King znalazł świetny pomysł na książkę, chociaż czegoś zabrakło, żeby nazwać tę książkę rewelacyjną, czy nawet bardzo dobrą. Momentami ciężko było mi przebrnąć przez niektóre fragmenty, ale ciekawość nie pozwoliła mi jej odłożyć. Za to scena finałowa, pomimo swojej lekkiej kiczowatości, wynagrodziła mi wszelkie trudności i irytacje.
King znalazł świetny pomysł na książkę, chociaż czegoś zabrakło, żeby nazwać tę książkę rewelacyjną, czy nawet bardzo dobrą. Momentami ciężko było mi przebrnąć przez niektóre fragmenty, ale ciekawość nie pozwoliła mi jej odłożyć. Za to scena finałowa, pomimo swojej lekkiej kiczowatości, wynagrodziła mi wszelkie trudności i irytacje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Trochę szkoda, że autor postanowił zakończyć swoją Trylogię opisując pozostałe ponad 40 lat dwudziestego wieku w jednej książce. W oczywisty sposób utraciła ona przez to swoje szczegółowe spojrzenie na historię, które tak bardzo podobało mi się w poprzednich tomach. Pomimo to uważam, że to dobra książka i warto ją przeczytać, żeby po raz kolejny zapoznać się z odrobinę inną perspektywę na wydarzenia ostatniego wieku. Follett opiera swój koncept na pokazaniu równolegle dwóch konfliktów - Zimnej Wojny między Zachodem a Związkiem Radzieckim oraz walki Afroamerykanów o ich prawa w USA.
Dla nas Polaków na pewno ciekawy jest całkiem rozbudowany (chociaż też potencjalnie trochę kontrowersyjny) wątek Solidarności i jej wkładu w upadek komunizmu zarówno na początku, jak i końcu lat osiemdziesiątych.
Trochę szkoda, że autor postanowił zakończyć swoją Trylogię opisując pozostałe ponad 40 lat dwudziestego wieku w jednej książce. W oczywisty sposób utraciła ona przez to swoje szczegółowe spojrzenie na historię, które tak bardzo podobało mi się w poprzednich tomach. Pomimo to uważam, że to dobra książka i warto ją przeczytać, żeby po raz kolejny zapoznać się z odrobinę inną...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to