Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miałam wielkie nadzieje związane z tą książka, ale niestety wcale nie czuję się obdarowana narzędziami do zmiany nawyków i była w moim odczuciu po prostu nudna... Ciekawa była jedynie początkowa część o tym, jak bardzo cukier uzależnia, ale jeśli chodzi o praktyczne wskazówki, czyli to na czym chyba wszystkim najbardziej zależy, to kompletnie nie trafiają do mnie porady typu: nagradzaj się za nie zjedzenie ciastka, np. słuchając ulubionej piosenki lub zmieniając tapetę na pulpicie na nową… Dość irytujące były też dla mnie liczne powtórzenia i ciągłe odwoływanie się do grupy na Facebooku, szkoleń i konsultacji u autora. Odniosłam wrażenie, jakby książka sama w sobie niewiele mogła dać, bo w sumie i tak trzeba zapisać się do psychodietetyka.

Miałam wielkie nadzieje związane z tą książka, ale niestety wcale nie czuję się obdarowana narzędziami do zmiany nawyków i była w moim odczuciu po prostu nudna... Ciekawa była jedynie początkowa część o tym, jak bardzo cukier uzależnia, ale jeśli chodzi o praktyczne wskazówki, czyli to na czym chyba wszystkim najbardziej zależy, to kompletnie nie trafiają do mnie porady...

Miałam nadzieję na książkę podróżniczą, jest to natomiast osobisty pamiętnik, pełen moim zdaniem nieistotnych szczegółów. Mam wrażenie, że całość można byłoby zawrzeć w wywiadzie i wyszłoby lepiej, bo książka jest pusta. Pięknie wydana, ale treść powtarza się i nie wnosi nic nowego, a o podróżach są tylko wzmianki gdzie autor był, bez rozwinięcia. Trochę jakby sam fakt podróży miał znaczenie ale już one same - ani trochę. Ogólnie nieciekawa. Spodziewałam się, że będę pełna podziwu dla tego człowieka i jego osiągnięć, może mądrości, a okazało się, że autor jest ...niezbyt sympatyczny.

Miałam nadzieję na książkę podróżniczą, jest to natomiast osobisty pamiętnik, pełen moim zdaniem nieistotnych szczegółów. Mam wrażenie, że całość można byłoby zawrzeć w wywiadzie i wyszłoby lepiej, bo książka jest pusta. Pięknie wydana, ale treść powtarza się i nie wnosi nic nowego, a o podróżach są tylko wzmianki gdzie autor był, bez rozwinięcia. Trochę jakby sam fakt...

Niestety książka zawiera szkodliwe porady, choć ufam że pisane przez autorkę w dobrej wierze. Została wydana w 2001 roku, a od tego czasu stan wiedzy na temat kotów bardzo się poszerzył. Stanowczo odradzam sięganie po tę pozycję jako źródło porad behawioralnych, obecnie naprawdę mamy lepsze książki!

Niestety książka zawiera szkodliwe porady, choć ufam że pisane przez autorkę w dobrej wierze. Została wydana w 2001 roku, a od tego czasu stan wiedzy na temat kotów bardzo się poszerzył. Stanowczo odradzam sięganie po tę pozycję jako źródło porad behawioralnych, obecnie naprawdę mamy lepsze książki!