-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
2018
2018
2018-02-19
2018-02-19
2017-11-23
Książkę traktować należy jako wprowadzenie do tematu i rozpropagowanie problemu współczesnej polityki kremla. Dla mnie pierwsza połowa książki była niezwykle ciekawa, motywująca do dalszego czytania. Drugą już zdecydowanie męczyłem. Nie pasowała mi ta formuła dialogów, które przeplatają się przez książkę. Nie czuję tego. Nie wiem czy to wymyślone i odwzorowane przemyślenia autora jak mogła ta sytuacja wyglądać czy też realne wypowiedzi (w co raczej ciężko uwierzyć). Nigdzie nie mogłem znaleźć o tym informacji (nie wiem może coś przeoczyłem). Wydaje mi się też, że autor zadając pytanie o charakter postaci Putina jako ''Underwooda czy Dyzmy'' skłania się za drugą opcją. Nie chce tego oczywiście wprost powiedzieć, ale można to wyczuć. Pomimo wszystkich przedstawionych faktów, form działania aparatu władzy Kuczyński wydaje się lekceważyć Rosję i samą postać Putina czego nie kupuję. Nie chodzi o to, że to tezy całkowicie nierealne, bardziej zbyt pobieżnie wytłumaczone przez co czasami ciężko przyznać im rację. Oceńcie sami.
Książkę traktować należy jako wprowadzenie do tematu i rozpropagowanie problemu współczesnej polityki kremla. Dla mnie pierwsza połowa książki była niezwykle ciekawa, motywująca do dalszego czytania. Drugą już zdecydowanie męczyłem. Nie pasowała mi ta formuła dialogów, które przeplatają się przez książkę. Nie czuję tego. Nie wiem czy to wymyślone i odwzorowane przemyślenia ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-21
2017-09-21
2017-09-11
2017-09-11
2017-06-14
2017-06-01
2017-03-16
Książeczka Władysława Ochmańskiego to takie katolickie kompendium wiedzy o eutanazji, w którym - zgodnie z tytułem - autor chce nas przekonać, że eutanazja nie stanowi alternatywy. Mamy 3 rozdziały: Eutanazja i jej rodzaje, Etyka wobec Eutanazji oraz Medycyna wobec eutanazji.
Tradycyjnie zaczyna się od genezy eutanazji, ewolucji tego zjawiska i jego postrzegania na przestrzeni wieków. I to jest w zasadzie część książki najbardziej porywająca i godna uwagi. Natomiast kolejne rozdziały to pokrętne uzasadnianie katolickim, biblijnym żargonem że człowiek powinien cierpieć i umrzeć JEDYNIE śmiercią naturalną albowiem Bóg tak chce i tego sobie życzy. Dziwny ten Bóg ;-; Ochmański przyjmuje również że każdy człowiek musi być silnie wierzący i powoływanie się przez zdecydowaną większość czasu na argumenty religijne traci sens i może po prostu do bardzo dużej grupy osób nie trafić. Również nie uważam jakoby eutanazja była przejawem hedonizmu i utylitaryzmu według mnie przyjmuje on błędne założenia. Denerwujące jest to że bez przerwy stara się nam tu udowodnić że kościół najlepiej wie czego chcemy ''Prośbę chorego o skrócenie jego życia należy więc odbierać nie jako rzeczywistą wolę poddania się eutanazji, ale jako pełne lęku wołanie o pomoc i miłość'' - A = A, A to nie B (po spełnieniu oczywiście wszystkich wymogów świadomej decyzji, unikając wydawania jej w stanach psychicznej niepewności itd.). Kwestie rodziny, miłości, opieki, przyjaźni, zbawienia, celowości cierpień brzmią naprawdę szlachetnie, niestety nie zakończą męczarni - jeżeli ktoś chce i godzi się na cierpienie jak najbardziej ma do tego prawo, ale nie odbierajmy tej możliwości osobie, która walki podejmować nie chce. Po lekturze tej książeczki jeszcze bardziej przekonałem się, że nauka (medycyna) i religia mogą iść w parze jedynie utykając.
Eutanazja to opowiedzenie się za dobrem człowieka (jakkolwiek absurdalnie może to brzmieć), uwolnieniem go od odgórnego skazania na niedolę i cierpienie przez osoby, które ''najlepiej'' wiedzą jak powinno się życiem zarządzać. ''Choroba, cierpienie, ból, kalectwo, starość ukazywane są jako bezsensowny ciężar, od którego należy się uwolnić. W mentalności zwolenników eutanazji takim wyzwoleniem jest śmierć''. Warto się do tych słów ustosunkować - lekiem na wszelkie zło nie jest śmierć, nie jest nim eutanazja, która to umożliwia! Nie chodzi o to, żeby masowo umożliwiać samobójstwa, które będą zalegalizowane przez prawo czy mordować całe masy, lecz o to by dać niektórym możliwość wyboru. W poszerzeniu dostępnych środków nie powinno dopatrywać się zagłady cywilizacji europejskiej jak sugeruje autor - to absurd. Eutanazja natomiast nierzadko jest rozwiązaniem, które pomoże zakończyć niekończące się męczarnie, których nie uśmierzy żadna opieka paliatywna, religijna czy rodzinna.
Eutanazja nie powinna być środkiem pierwszym, nie jest też środkiem najlepszym, to swego rodzaju rozwiązanie końcowe kiedy inne drogi zawiodą. Natomiast przeciwnicy takiego stanu rzeczy chcą odebrać cierpiącym, nieuleczalnie chorym możliwość decydowania o samym sobie - w tym również o swojej śmierci, zamykają ich w klatkach bólu, z których nie będą w stanie się wydostać. Bezsprzecznie w pierwszej kolejności konieczne jest udzielenie pomocy w różnych postaciach, natomiast jeżeli nie rokuje ona poprawy nie powinniśmy odmawiać pacjentowi zadecydowania o swoim losie, który wynika z jego własnej woli (bardziej kontrowersyjny jest problem eutanazji czynnej i biernej ale niedobrowolnej). Należy rozbić ten przepełniony zabobonami beton ludzi, którzy bezmyślnie chcą skazywać innych na niewolę własnego cierpienia w imię przekonań religijnych czy filozoficznych. Nie powinniśmy pozwolić wchodzić na grunt, który nie jest ich własnością - samodecydowania jednostki o sobie i swoim losie.
Książeczka Władysława Ochmańskiego to takie katolickie kompendium wiedzy o eutanazji, w którym - zgodnie z tytułem - autor chce nas przekonać, że eutanazja nie stanowi alternatywy. Mamy 3 rozdziały: Eutanazja i jej rodzaje, Etyka wobec Eutanazji oraz Medycyna wobec eutanazji.
Tradycyjnie zaczyna się od genezy eutanazji, ewolucji tego zjawiska i jego postrzegania na...
Krótkowzroczność jest powszechnym problemem nie tylko w zakresie ekonomii czy prawa ale w zasadzie każdej nauki. To co ma na celu Bastiat to ukazanie że każda podjęta decyzja nie jest jednotorowa lecz wywiera konsekwencje bardziej złożone. Jest to apel skierowany nie tylko do socjalistow ale w zasadzie do każdego człowieka, który (np. w sferze ekonomicznej) podejmuje pewne decyzje. Należy uwzględniać szeroka perspektywę podejmowanej przez nas ewentualnej działalności, ponieważ w przeciwnym razie moze mieć to dla nas zgubne skutki - nic w rzeczywistości nie jest tak oczywiste jak może to wyglądać na pierwszy rzut oka.
Krótkowzroczność jest powszechnym problemem nie tylko w zakresie ekonomii czy prawa ale w zasadzie każdej nauki. To co ma na celu Bastiat to ukazanie że każda podjęta decyzja nie jest jednotorowa lecz wywiera konsekwencje bardziej złożone. Jest to apel skierowany nie tylko do socjalistow ale w zasadzie do każdego człowieka, który (np. w sferze ekonomicznej) podejmuje pewne...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-12
Wiedza o prawach zwierząt skondensowana w małej książeczce. Jak w każdej części z serii dylematów etycznych prawa Pietrzykowskiego stanowi świetne wprowadzenie do problematyki. Mamy tutaj genezę praw zwierząt, ich zarys na przestrzeni wieków i współczesny wydźwięk z pytaniem w którą stronę podążymy. Odpowiedzi na razie nie ma i nie zapowiada się aby w najbliższym czasie uległo to zmianie. Warto przeczytać i przemyśleć indywidualnie. Jedno natomiast po tej lekturze jest pewne - głaszcząc swego domowego zwierzaka poczujemy ciężar jego praw i zastanowimy się co tak naprawdę dla nas znaczy. ;-;
Wiedza o prawach zwierząt skondensowana w małej książeczce. Jak w każdej części z serii dylematów etycznych prawa Pietrzykowskiego stanowi świetne wprowadzenie do problematyki. Mamy tutaj genezę praw zwierząt, ich zarys na przestrzeni wieków i współczesny wydźwięk z pytaniem w którą stronę podążymy. Odpowiedzi na razie nie ma i nie zapowiada się aby w najbliższym czasie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCałkiem niezła książka do podsumowania wiedzy ale wydaje mi się że opieranie się wyłącznie na niej może się źle skończyć :c
Całkiem niezła książka do podsumowania wiedzy ale wydaje mi się że opieranie się wyłącznie na niej może się źle skończyć :c
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Droga przez mękę i nic więcej
Droga przez mękę i nic więcej
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to