Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Słaba. Naprawdę szkoda czasu na tą książkę. Niby pomysł fajny i zapowiadał się wręcz "iluzjonistycznie", jednak Coben pociągnął temat, jak dla mnie, zbyt szaro i płytko. I z książki zrobiła się czytanka bez "tego czegoś" na końcowych stronicach. Nużyły mnie jeszcze te boiskowe historie. Nie lubię w książkach sportowych wątków, a tu było ich całkiem sporo. Reasumując - Nudy na pudy.

Słaba. Naprawdę szkoda czasu na tą książkę. Niby pomysł fajny i zapowiadał się wręcz "iluzjonistycznie", jednak Coben pociągnął temat, jak dla mnie, zbyt szaro i płytko. I z książki zrobiła się czytanka bez "tego czegoś" na końcowych stronicach. Nużyły mnie jeszcze te boiskowe historie. Nie lubię w książkach sportowych wątków, a tu było ich całkiem sporo. Reasumując - Nudy...

Po przeczytaniu tej książki minimalnie coś tam się w głowie przewartościowało, jednak mało w niej typowych przykładów jak wprowadzić w życie te wszystkie mądrości. Mój mózg zapamiętuje szybciej i na dłużej anegdotki i historie z życia wzięte. Były takie, ale troszkę zbyt mało... W każdym razie książka o niebo lepsza od "Sekcret" Rhonda Byrne, owszem - poruszany temat jest nieco inny, ale generalnie opiera się o poczucie szczęścia :) Fajna pozycja na prezent dla starszych pań, np. ukochanej babci.

Po przeczytaniu tej książki minimalnie coś tam się w głowie przewartościowało, jednak mało w niej typowych przykładów jak wprowadzić w życie te wszystkie mądrości. Mój mózg zapamiętuje szybciej i na dłużej anegdotki i historie z życia wzięte. Były takie, ale troszkę zbyt mało... W każdym razie książka o niebo lepsza od "Sekcret" Rhonda Byrne, owszem - poruszany temat jest...

To moja pierwsza książka Remigiusza Mroza i zachęciła mnie do sięgnięcia do kolejnych publikacji napisanych przez tego młodego autora. Książka trzyma w napięciu i nieprzerwanie wzbudza ciekawość, która narasta z każdym rozdziałem.Przeczytałam całość w 4 dni, pomimo iż miałam napięty garfik w pracy i w domu. Olbrzymim plusem było dla mnie użycie przez autora polskich imion i nazwisk dla głównych bohaterów oraz polskich nazw miejscowości przez co łatwiej było zapamiętać kto jest kim i nie zgubić wątków zdarzeń. Na tapecie znalazł się naprawdę dobry temat przewodni. Fajna książka z wątkiem psychologicznym.

To moja pierwsza książka Remigiusza Mroza i zachęciła mnie do sięgnięcia do kolejnych publikacji napisanych przez tego młodego autora. Książka trzyma w napięciu i nieprzerwanie wzbudza ciekawość, która narasta z każdym rozdziałem.Przeczytałam całość w 4 dni, pomimo iż miałam napięty garfik w pracy i w domu. Olbrzymim plusem było dla mnie użycie przez autora polskich imion...

Uwaga. Będzie lakonicznie. Nesbo! Jesteś świr :) Uwielbiam tą pozycję. Dała mi kopa girą adrenaliny i co stronę rozbudzała coraz to większe pokłady mej wyobraźni. Absolutnie nieprzewidywalna i dopieszczona do ostatniego rozdziału. Nic, żadne słowo nie zostało wtrącone przez przypadek. A nawet jeśli... To nikt nie zauważy. Pochłania bez reszty. W końcu mogę iść spać. No, może za jakieś 20 minut. Chwilę porozmyślam ;)

Uwaga. Będzie lakonicznie. Nesbo! Jesteś świr :) Uwielbiam tą pozycję. Dała mi kopa girą adrenaliny i co stronę rozbudzała coraz to większe pokłady mej wyobraźni. Absolutnie nieprzewidywalna i dopieszczona do ostatniego rozdziału. Nic, żadne słowo nie zostało wtrącone przez przypadek. A nawet jeśli... To nikt nie zauważy. Pochłania bez reszty. W końcu mogę iść spać. No,...

Czytałam ją kilka lat temu i ciągle ją noszę w pamięci, chociaż nigdy nie staram się zapamiętać na siłę i za wszelką cenę tytułów oraz historii opowiedzianej w danej książce. Po prostu. Albo ją pamiętam, albo nie. Ale jestem wypełniona przeświadczeniem, że tą pozycję zapamiętam na długo. Polubiłam się z tą książką i naprawdę, bez udawania chciałam dokładnie prześledzić losy głównej bohaterki. Ją też polubiłam.

Czytałam ją kilka lat temu i ciągle ją noszę w pamięci, chociaż nigdy nie staram się zapamiętać na siłę i za wszelką cenę tytułów oraz historii opowiedzianej w danej książce. Po prostu. Albo ją pamiętam, albo nie. Ale jestem wypełniona przeświadczeniem, że tą pozycję zapamiętam na długo. Polubiłam się z tą książką i naprawdę, bez udawania chciałam dokładnie prześledzić losy...

Strasznie naiwna, głupkowata, amerykańska i infantylna książka. Dałam jej trzy gwiazdki bo jeszcze nie spotkałam się z tak trywialnym sposobem na zarobienie pieniędzy i generalnie bycia szczęśliwym. Oprócz tego, który tak namiętnie pokazuje się na stronie internetowej www.interia.pl, gdzie bombarduje nas komunikat jak łatwo możesz stać się milionerem, wystarczy kliknąć, przeczytać i po kilku tygodniach, a nawet dniach możesz znaleźć się w galerii najbogatszych ludzi świata ;D LOL

Strasznie naiwna, głupkowata, amerykańska i infantylna książka. Dałam jej trzy gwiazdki bo jeszcze nie spotkałam się z tak trywialnym sposobem na zarobienie pieniędzy i generalnie bycia szczęśliwym. Oprócz tego, który tak namiętnie pokazuje się na stronie internetowej www.interia.pl, gdzie bombarduje nas komunikat jak łatwo możesz stać się milionerem, wystarczy kliknąć,...

Zainteresowałam się tą pozycją jeszcze w czasie studiów, gdzie wrocławski wykładowca psychologii podczas swojego wielogodzinnego wykładu mówił o zachowaniach ludzi, podpierając się historią opisaną w tej książce. Bardzo lubię znać "temat" od podszewki, więc nikt nie musiał mnie zachęcać, aby po wykładzie pójść do biblioteki i sięgnąć po tą książkę. Spodziewałam się raczej, że będzie ona nudnawo napisana, a psychologiczne wątki będą niedostrzegalne dla laików. Na szczęście myliłam się. Jak dla mnie 10/10. Polecam przeczytać każdemu, kto lubi tematykę wojenno-jeniecką i przemycone w książce psychologiczne aspekty.

Zainteresowałam się tą pozycją jeszcze w czasie studiów, gdzie wrocławski wykładowca psychologii podczas swojego wielogodzinnego wykładu mówił o zachowaniach ludzi, podpierając się historią opisaną w tej książce. Bardzo lubię znać "temat" od podszewki, więc nikt nie musiał mnie zachęcać, aby po wykładzie pójść do biblioteki i sięgnąć po tą książkę. Spodziewałam się raczej,...

Zastanawiam się, czy gdybym tą książką zaczęła przygodę z Jo Nesbo to czy skusiłabym się na kolejną. "Więcej krwi" to pozycja lekka, łatwa i przyjemna, ale nie porwała mnie na wyżyny zaskoczenia, a chyba tego oczekiwałam od autora. Mam wrażenie jednak, że gdyby na podstawie tej książki powstał film - to byłby całkiem, całkiem... Oczywiście musiałby wziąć się za niego wysublimowany reżyser. Ale nie o filmach tu mowa :) Reasumując - "Więcej krwi" jest fajną "chwilą" na czwartkowy wieczór bo na piątkowy i sobotni wybrałabym inny kryminał Jo Nesbo :)

Zastanawiam się, czy gdybym tą książką zaczęła przygodę z Jo Nesbo to czy skusiłabym się na kolejną. "Więcej krwi" to pozycja lekka, łatwa i przyjemna, ale nie porwała mnie na wyżyny zaskoczenia, a chyba tego oczekiwałam od autora. Mam wrażenie jednak, że gdyby na podstawie tej książki powstał film - to byłby całkiem, całkiem... Oczywiście musiałby wziąć się za niego...