Opinie użytkownika
Książka świetna i bardzo nieprzewidywalna. Autorka potrafi budować napięcie i przyznam, że nie raz mnie zaskakiwała. Jak najbardziej polecam : )
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFajna książka, ale po jakimś czasie zaczęło mnie mega irytować zachowanie Weroniki : ///
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka byłaby dużo lepsza gdyby nie zbyt długie jak dla mnie rozmyślania Hany. Autorka mogła poświecić więcej czasu Lenie i głębiej opisać konflikt Juliana z Aleksem. Pomimo wszystko książkę czytało się lekko i zakończenie przepiękną metaforą w pełni mnie usatysfakcjonowało : )
Tylko w tym wszystkim szkoda Juliana....
W końcu wiadomo, że Lena bardziej kochała Aleksa....
Pandemonium zostało podzielone na 'WTEDY' i 'TERAZ'. Autorka genialnie skakała z przeszłości w teraźniejszość i w momentach kulminacyjnych niespodziewanie kończyły się rozdziały przez co czytelnik nie mógł odejść od czytania. Mnóstwo akcji, nowi wspaniali bohaterowie....
jednak zakończenie, które miało się wydawać szczęśliwe, odwróciło losy Leny do góry nogami....
Powiem krótko i na temat.
Gwiazd naszych wina to esencja genialnego dzieła.
Pełna metafor, motywatorów i skłaniająca człowieka do wewnętrznych refleksji.
Szczerze zdradzę, że od chwili śmierci Augustusa ryczałam jak głupia.
A uczucie po pustce po nim wypełnia mnie do dzisiaj chociaż przeczytałam tą książkę kilka dni temu.
Wspaniała, niesamowita, wciągająca- to mało powiedziane : )
a lepszego zakończenia chyba nie mogłam sobie wymarzyć (if u know what I mean) : 3
Fenomenalna, jednak zachowanie Nory w niektórych fragmentach było mega irytujące.....
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza część pomimo, że wolno się rozkręca jest wciągająca, a zakończenie bardzo wzruszające.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Suzanne zrobiła kawał dobrej roboty.
+1000000 do konta książki za epilog na końcu, który sprawił, że jestem spokojna o przyszłość Katnis : )
Zacytuję Joannę Olech, która moim zdaniem idealnie określiła "W pierścieniu ognia" :
,,Fragmenty recenzji drukowane na rewersie okładki bywają bałamutne i bezwstydnie pochlebne, ale tym razem okazały się zasłużenie entuzjastyczne. W istocie Igrzyska Śmierci Suzanne Collins to książka-pułapka. Nie zaczynajcie jej czytać na pół godziny przed ważnym spotkaniem ani do...
Numer Sześć opowiada swoją historię i to jak udało jej się wybrnąć z pogoni Mogadorczyków.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo todobra książka, ale charakter numeru 9 nie za bardzo przypadł mi do gustu...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tociekawa, zaskakująca i ciekawie podzielona na dwóch narratorów, którymi byli Numer Cztery i Numer Siedem (niestety Marina trochę zanudzała :
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiło się czyta, ale trzeba przyznać, że autorzy mogli wpleść w nią więcej akcji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toczyta się jednym tchem, mnóstwo akcji, ciekawi nowi bohaterowie, ogólnie najlepsza część jak na razie : ) ale chyba najbardziej ucieszyło mnie zakończenie, bo powstaną jeszcze co najmniej 2 książki z serii- zaginiona kartoteka (nie jestem pewna, ale może autorzy powiedzieliby w końcu coś o numerze 5) i następna część, chyba już ostatnia : )
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to